Trwa ładowanie...

Polskie komunie z pompą

Polskie komunie z pompą
Polskie komunie z pompą

Wodzirej, księga gości, DJ i podjazd pod kościół limuzyną marki Lincoln. To nie wesele, a komunia. Można i oryginalniej. Na basenie z nauką nurkowania. Szacuje się, że biznes komunijny wart jest nawet kilka miliardów złotych. Czy nie zaczęliśmy robić już cyrku z sakramentu?

1. Długa lista wydatków

Ala ma już kupioną sukienkę, jej koszt to 170 zł, buty 200 zł, w szafie czeka też bolerko obszyte futerkiem. W kościele wystąpi w takiej samej sukni, jak pozostałe dzieci, ale na przyjęciu przebierze się w ozdobną, tiulową, znacznie droższą, za 1100 zł. Na każdy dzień białego tygodnia założy wianek ze świeżych kwiatów. Cena: 40 zł.

Jej mama Weronika wysłała już zaproszenia. Spodziewa się rodziny z całej Polski. Na przyjęciu gościć będzie ok. 30 osób. Salę zamówiła rok temu, koszt od osoby to 100 zł. Udekorowana będzie balonami z helem. Gości zabawi animator, za trzy godziny pracy zapłaci mu 300 zł.

- Myślę, że w 7 tys. zł się zmieszczę. Jak nie, to wezmę szybki kredyt – mówi Weronika. To nie wszystkie wydatki. Do tego trzeba doliczyć kamerzystę, 600 zł, zdjęcia 250 zł, udekorowanie kościoła, 50 zł, złoty łańcuszek i medalik.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

Współczesne komunie organizowane są z pompą i przypominają bardziej wesela niż dawne, skromne przyjęcia w zaciszu domowym. Nie jest już w dobrym tonie przyjmować gości w domu i nie chodzi o wygodę...

Polskie przysłowie "zastaw się, a postaw się", jak najbardziej się sprawdza. A jeśli ktoś chce koniecznie urządzić przyjęcie w domu, może skorzystać z popularnego cateringu. W zależności od restauracji i menu, to koszt od 80 zł za osobę.

To musisz wiedzieć:

2. Zabawę prowadzi wodzirej

W niektórych restauracjach brakuje już wolnych miejsc na komunię, która odbędzie się w roku 2018.

- Standardem jest, że przyjęcie zamawia się z rocznym wyprzedzeniem, gdy tylko kościół poda termin komunii – mówi Marek Augustyniak, właściciel jednej z lubelskich restauracji, która organizuje przyjęcia komunijne. Koszt imprezy w lokalu zaczyna się zazwyczaj od 100 zł za osobę. Menu? Kilka zestawów do wyboru, od prostego i wciąż popularnego rosołu, przez zupy krem, do bardziej wykwintnych dań, jak owoce morza.

Ważny jest również wystrój sali. Popularne są balony z helem obciążone małymi odważnikami i przyczepione do stołu. Przy każdym nakryciu położony powinien być drobny upominek dla gości, który jest też ozdobą stołu. Może nim być figurka w kształcie aniołka, pudełko z cukierkiem w środku, z imieniem dziecka lub kwiat z migdałów.

Dekoracja sali, smaczne dania czy atmosfera rodzinnego spotkania, to niejedyne wyznaczniki dobrej zabawy. By goście spędzili ten czas przyjemnie imprezę powinien prowadzić wodzirej - animator.

- Umilamy czas, goście się lepiej bawią - mówi Karolina Banasiak, animator. W programie m.in zabawa z kolorową chustą, malowanie twarzy, bańki, loterie fantowe, konkursy. Na przyjęciu może pojawić się także klaun. Godzina z animatorem kosztuje powyżej 100 zł.

Oprócz zabaw, wodzirej zapewnia także takie atrakcje kulinarne, jak watę cukrową czy popcorn. Modne są słodkie stoły, które uginają się od łakoci: pianek, ciastek, żelek, cukierków i babeczek.

To musisz wiedzieć:

3. DJ gra, cała sala tańczy

A jak się znudzą zabawy i konkursy można potańczyć. Nad muzycznym repertuarem czuwa DJ. - Muzyka jest często tłem do zabaw i animacji. Popularne na komuniach wciąż są utwory Majki Jeżowskiej. Gramy też disco polo – mówi DJ Adrian, który występuje na weselach, komuniach i chrztach. Koszt zabawy to ok. 1000 zł.

Ale tańczą nie tylko dzieci. - Zabawę można podzielić na dwie części. W jednej bawią się dzieci, w drugiej rodzice albo wszyscy wspólnie – mówi Karol Stolarski, wodzirej, który od kilku lat prowadzi komunijne przyjęcia i obserwuje, jak zmienia się zapotrzebowanie na rynku. - Uczty są coraz wystawniejsze. Oryginalne akcenty? Sesja zdjęciowa iPhonem - mówi Stolarski. Modne są teżŁ fotobudka i pamiątkowa księga gości. Wpisać można do niej ważne sentencje i komunijne życzenia dla dziecka.

Karolina Banasiak jako animator przyznaje, że komunie niekiedy dorównują rozmachem i liczbą zaproszonych gości, weselom. -Prowadziłam takie przyjęcia, gdzie bawiło się nawet sto osób, do późnych godzin wieczornych.

A dziewczynki przebierały się w ozdobne suknie. Niektóre zwyczaje przypominają te weselne. W kulminacyjnym punkcie przyjęcia komunijnego kelner wnosi piętrowy tort, na którym płoną race. Dziewczynka, jak panna młoda kroi ciasto**– opowiada Banasik.

Prezenty komunijne na ostatnią chwilę – co kupić chłopcu, a co dziewczynce?
Prezenty komunijne na ostatnią chwilę – co kupić chłopcu, a co dziewczynce? [11 zdjęć]

Gadżetem bardzo często wybieranym dla dziewczynek i chłopców jest laptop. Jego o wiele tańszą alternatywę

zobacz galerię

4. Operacje i manicure

Rodzice wiele uczynią, by ten dzień był niezapomniany. Córki muszą wyglądać jak księżniczki. - Wykonuję dziewycznkom manicure. Maluję paznokcie bezbarwnym lakierem. Modne są ostatnio naklejki z hostią – mówi Anna, kosmetyczka.

Komunia to okazja, by poprawić urodę, np. skorygować odstające uszy. - Najczęściej zgłaszają się do nas dziewczynki – mówi dr Wojciech Chromiński, chirurg plastyczny. - Z punktu widzenia medycyny estetycznej, to dobry wiek. Przed siódmym rokiem życia nie powinno się operować uszu, bo się rozwijają. Po ósmym, już tak – tłumaczy. Koszt operacji wynosi od 3 do 4 tys. zł.

To niejedyne ekstrawagancje. By wyróżnić się z tłumu, można z fasonem podjechać pod kościół limuzyną marki Lincoln. W ofercie firm wynajmujących auta jest dowiezienie z domu pod kościół albo z kościoła na przyjęcie. Samochód można wynająć też na cały dzień.

5. Złota moneta i polisa ubezpieczeniowa

Komunia, to także prezenty, na które czekają dzieci. Od lat lista top prezentów nie zmienia się. Królują laptopy, odtwarzacze muzyki, aparaty fotograficzne, konsole do gier. Rodzice chrzestni wręczają polisy ubezpieczeniowe, złote monety i koperty z pieniędzmi.

6. Komunia na basenie z nauką nurkowania

Rodzice prześcigają się w pomysłach jak zorganizować ten dzień. - Komunia mojego syna była dość oryginalna. Wynajęłam salę restauracyjną w SPA. Część gości kąpała się, odpoczywali w jacuzzi, reszta spędzała czas przy stole, cały czas obserwując zabawę na basenie – mówi Agnieszka. Chętni uczyli się nurkowania. Ile kosztowała całość? 200 zł od osoby, w tym restauracja i basen.

- Poprosiłam także gości, by nie obdarowywali syna prezentami. Zasugerowaliśmy pieniądze. Podarunkiem dla niego była trzytygodniowa wycieczka objazdowa po Włoszech z zabawą w parkach wodnych – wspomina Agnieszka.

7. Nie róbmy cyrku z sakramentu

Sfera profanum czyli huczne zabawy już dawno temu przesłoniła sferę sacrum, przyjęcia sakramentu. Czy wystawne, kosztujące majątek komunijne imprezy jeszcze dziwią?

Od lat księża przypominają z ambony, że ten dzień powinien mieć przede wszystkim religijny charakter.

- W tym dniu najważniejszy jest sakrament i spotkanie z panem Jezusem. Nie zapominajmy o tym, niech rzeczy materialne nie przysłonią nam prawdziwych wartości. Wielu rzeczom możemy nadać oprawę zewnętrzną, pomijając tę duchową. Kilka lat temu w Hiszpanii próbowano wprowadzić świeckie komunie bez sakramentu. Nie przyjęły się. Zachowajmy umiar i zdrowy rozsądek. Nie mam nic przeciwko wynajmowaniu lokali, ale ekstrawagancje w tym dniu są zbyteczne. Nie róbmy, mówiąc kolokwialnie cyrku z sakramentu - mówi ksiądz Mirosław Matuszny.

Socjolog Magdalena Smak zastanawia się dla kogo bardziej organizowane są te przyjęcia, czy na pewno dla dzieci, a może dla rodziców, gości i koleżanek z pracy, którym będzie można się pochwalić.

- Wątpię by 9-latkowi zależało na wszystkich atrakcjach, które zapewniają mu rodzice w tym dniu. Wielkość przyjęcia, to raczej próba pokazania własnego statusu rodziców, tego co osiągnęli, na co ich stać – twierdzi.

Smak zastanawia się też nad sensem obdarowywania kosztownymi prezentami. - Dawno minęły czasy, gdy dziecko cieszyło się zegarkiem, a to dlatego, że zegarek dostaje od rodziców bez okazji. To pokazuje, że polskie społeczeństwo staje się zamożniejsze. To cieszy. Jednak w wielu rodzinach granice przyzwoitości w obdarowywaniu dzieci pierwszokomunijnych są przekraczane - zaznacza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze