Polował na samotne matki. 23 zarzuty dla "stalkera z Tindera"
Miał oszukiwać, wyłudzać pieniądze, szantażować i grozić kobietom poznanym w popularnej aplikacji randkowej i w mediach społecznościowych. Szukał przede wszystkim samotnych matek, które mamił, kreując się na czułego i pomocnego. Zarzuty, które usłyszał, obejmują 23 czyny.
1. Miał polować na samotne mamy
Magda (imię zmienione) poznała Roberta I. na Tinderze. Z nadzieją na nową miłość zaufała mężczyźnie, który zdobył jej zaufanie. Z czasem miał zacząć jednak wyłudzać od niej pieniądze.
Według ustaleń śledzych kwoty były niebagatelne: najpierw 200 tysięcy zł na zmyślone problemy z gangsterami, potem miał ukraść z jej sejfu 300 tysięcy, a banknoty zastąpić białymi kartkami w folii stretch. Gdy Magda zorientowała się, że gotówki brakuje, domagała się zwrotu. Miała usłyszeć wtedy, że upubliczni jej nagie zdjęcia. W sumie kobieta miała stracić przez Roberta I. ponad 940 tysięcy zł.
Prokuratura twierdzi, że nie była jego jedyną ofiarą. Mężczyzna, udając bogatego biznesmena, miał nagabywać kobiety na portalu randkowym. Wybierał przede wszystkim samotne matki po rozwodach lub wdowy. Opowiadał im o różnych problemach, prosząc o pożyczki, a jednocześnie kreował się na pomocnego, czułego i miłego.
W ten sposób miał wyłudzać od nich pieniądze. Gdy orientowały się, że coś jest nie tak i domagały zwrotu, miał je szantażować i grozić, że upubliczni ich nagie, robione po kryjomu zdjęcia.
2. Koniec śledztwa ws. "stalkera z Tindera"
Jego działania w listopadzie 2022 roku ujawniła "Gazeta Wyborcza". Okrzyknięto go "stalkerem z Tindera". Przez lata był bezkarny: policja uznawała, że nie ma dowodów na przestępstwo lub przyjmowała jego tłumaczenia. Dopiero po nagłośnieniu jego sprawy wszczęto śledztwo.
Po półtora roku śledztwa 20 marca Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Robertowi I. Zarzuty obejmują 23 czyny dotyczące siedmiu osób, w tym groźby, włamania, kradzieże, oszustwa i znęcanie psychiczne. Ofiary miały zostać okradzione i oszukane na ponad milion złotych.
W toku są jeszcze dwa postępowania dotyczące oszustwa na ponad 300 tys. zł i kradzieży telefonu, gróźb w stosunku do czterech osób i nielegalnego wykorzystania danych.
Od maja 2023 roku Robert I. przebywa w areszcie. Nie wyznaczono jeszcze terminu pierwszej rozprawy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl