Pokazali, jaki zapis warszawska szkoła ma w statucie. Kontrowersje wzbudził strój galowy
W warszawskiej podstawówce, w ramach stroju galowego, dziewczynki są zobowiązane do zakładania czarnych lub granatowych spódnic do kolan. Jedynie jesienią i zimą mogą wybrać materiałowe spodnie. Statutowy zapis szkoły nagłośniło Stowarzyszenia Umarłych Statutów, które zapowiedziało walkę o "zwalczenie tego absurdu".
W tym artykule:
"Uczennice są przygotowywane do bycia prawdziwymi kobietami"
Na facebookowej stronie Stowarzyszenia Umarłych Statutów, organizacji działającej na rzecz praw uczniów, pojawił się wpis dotyczący zapisu ze statusu jednej z warszawskich szkół. Jak z niego wynika, w Szkole Podstawowej nr 293 dziewczynki mają obowiązek, w ramach stroju galowego, zakładać czarną lub granatową spódnicę do kolan. Wyjątkiem jest okres jesienno-zimowy, w którym "dopuszcza się noszenie materiałowych spodni w czarnym lub granatowym kolorze".
"W Szkole Podstawowej nr 293 w Warszawie uczennice są przygotowywane do bycia prawdziwymi kobietami poprzez obowiązek noszenia spódnic w ramach stroju galowego. Bo przecież trzeba uczyć małe dziewczynki, że są dziewczynkami, a więc nie wypada, aby nosiły spodnie... nieprawdaż?" – czytamy we wpisie Stowarzyszenia Umarłych Statutów na Facebooku.
"Niestety, takie właśnie bywa postrzeganie kobiet w statutach szkół. Wiele szkolnych regulacji zakazuje noszenia spodni przez uczennice w trakcie uroczystości szkolnych. Jeżeli nie założą wtedy spódnicy lub innego odpowiednio-kobiecego-stroju, mogą zostać ukarane dotkliwą karą statutową" – napisała organizacja.
Co jedzą dzieci w szkołach? Odpowiedź może zaskoczyć
Stowarzyszenie Umarłych Statutów zapowiedziało walkę ze statutowym zapisem, podkreślając, że "szkoła nie powinna być instytucją, która cofa nas w rozwoju społecznym".
"Pokonaliśmy wiele absurdów, pokonamy również ten" – zaznaczyła organizacja.
"Nie rozumiem problemu. To tylko strój galowy"
Widać, że wpis Stowarzyszenia Umarłych Statutów wzbudził w internautach spore emocje - skomentowano go prawie dwieście razy. Co ciekawe, internauci mają na poruszany temat różne zdanie: wiele osób podkreśla, że dziewczynki powinny mieć wybór co do stroju galowego, inni zaś uważają, że taki strój nie powinien być dowolny, a dzieci muszą uczyć się stosowania do odgórnie przyjętych zasad.
Oto wybrane komentarze:
"Kurde, dramat. XXI wiek, a człowiek nadal usiłuje wciskać innym, jak ma się ubierać. Coś strasznego. Dlaczego wszyscy nie mogą nosić spodni? Albo dla sprawiedliwości niech wszyscy noszą spódnice".
"Jednocześnie wiele strojów biznesowych dla kobiet jest ze spodniami. Nawet w mundurówce mam do wyboru spodnie do munduru wyjściowego. Dziecku w spodniach jest po prostu wygodnie".
"Kiedy jeszcze chodziłam do podstawówki, moja wychowawczyni wymagała spódnic od wszystkich dziewczyn, również zimą. Miałam pecha, bo musiałam chodzić do szkoły pieszo kilometr, więc szłam na apel z okazji 11 listopada, w zimnie, ze łzami w oczach i podwiewającą spódnicą. Kiedy pod koniec szkoły miałam już tego dość i zaczęłam zakładać spodnie, potrafiła stać nade mną i wytykać mi, jak inne dziewczyny wyglądają o wiele lepiej w spódnicach".
"Nie rozumiem problemu. To tylko strój galowy, nie zakłada się go na co dzień, a więc nikt nie zabrania dziewczynkom chodzenia w spodniach, których i tak w 99 proc. przypadków dziewczęce stroje galowe nie posiadają".
"Jak już musicie koniecznie coś regulować, to sugeruję brwi".
"Pitu-pitu. Strój galowy, jak sama nazwa wskazuje, nie jest strojem dowolnym. Uczniowie - zarówno chłopcy, jak i dziewczynki - powinni się uczyć, że na szczególne okazje należy się ubrać zgodnie z przyjętymi zasadami".
Źródło: Facebook.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski