Pokazał, co robią przedszkolaki w Austrii. "Czegoś takiego w Polsce ja raczej nie dożyję"
Polak, który na co dzień mieszka i pracuje w Austrii pokazał internautom niezwykłe nagranie. Jak sam o sobie pisze, czas wolny spędza, jeżdżąc na nartach. Właśnie podczas jednego z takich wypadów zarejestrował scenkę z przedszkolakami, która polskich rodziców może wprawić w zdumienie.
Zajęcia z instruktorem
Jak zauważa "ponti_ski", w Austrii normą są zajęcia dla najmłodszych prowadzone na stokach.
- Te dzieciaczki, które widzicie na tym filmiku, to są dzieci z przedszkola, które mają w ciągu dnia zajęcia na nartach. Mają wynajętych instruktorów. Czegoś takiego w Polsce ja raczej nie dożyję, ale tutaj, w miejscowości, w której mieszkam, to jest norma - mówi mężczyzna na wideo.
Jak się okazuje, austriackie przedszkolaki mogą uczęszczać na zajęcia na stoku pod okiem instruktora kilka razy w sezonie pod warunkiem, że ich rodzice zgodzą się za nie zapłacić.
Wyjazdy na narty potaniały
- Wszystkie dzieci chodzące do przedszkola w miejscowości, w której się znajdujemy, czyli Finkenberg, w ciągu zimy mają siedem dni nauki jazdy na nartach, za co płacą rodzice. A co, jeśli ktoś nie chce, żeby jego dziecko jeździło na nartach? Wtedy zostaje w placówce, ale ponad 90 proc. rodziców się na to decyduje - wyjaśnia autor wideo.
- Mega fajna sprawa - dodaje.
Autor nagrania rozważa pod wideo, czy takie zajęcia można by przenieść na rodzimy grunt.
"Wyobraź sobie, że twoje dziecko, które chodzi do przedszkola, zamiast na placu zabaw ma zajęcia z instruktorem na nartach. Ciężko jest mi sobie wyobrazić, aby coś takiego było zorganizowane w naszym kraju, choćby dlatego, że nie mamy warunków do tego, aby to zrobić, może na Podhalu jeszcze byłaby szansa, ale czy rodzice by dopłacili do takich zajęć? " - zastanawia się.
"W Polsce nierealne"
W komentarzach pod wideo zawrzało. Część internautów zwraca uwagę, że w polskich przedszkolach dzieci często wcale nie wychodzą zimą na dwór. Inni z kolei piszą, że w ich placówkach maluchom zdarza się wychodzić na pobliskie stoki.
"U nas w Szczyrku dzieciaki też mają zajęcia na stoku, też się uczą".
"Tam gdzie są blisko stoki, to są... moje dziecko jeździ w ramach wf-u do aquaparku... Już przestańcie się czepiać, że w tej naszej Polsce jest tak źle".
"Super sprawa, w Polsce nierealne, sama pracuje w przedszkolu i taka pogoda, że śnieg leży, lekki mrozik, a rodzic pyta, czy dziś musimy wychodzić".
"Moim zdanie w szkole powinny być takie zajęcia pływanie, narty, łyżwy itd., ale niestety nie ma tak dobrze" - pisali internauci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- TikTok