Trwa ładowanie...

Plaga pluskiew. Do rodziny z dzieckiem weszła policja

Avatar placeholder
02.09.2023 10:17
Pluskwy. Zdjęcie ilustracyjne
Pluskwy. Zdjęcie ilustracyjne (East News)

Pewna rodzina miała sprowadzić uciążliwy problem na swoich sąsiadów. - Zaczęli wytrzepywać pościel przez okno wraz z pluskwami, nie zważając na to, że te insekty lecą do innych mieszkań poprzez parapety, otwarte okna… Mają syf i tyle - mówią mieszkańcy bloku w Kaliszu. Koszty dezynsekcji poniesie nie tylko spółdzielnia, ale i mieszkańcy.

spis treści

1. Plaga pluskiew

Sprawę opisał portal "Fakty Kaliskie", do którego z prośbą o interwencję zwrócili się mieszkańcy bloku przy ul. Górnośląskiej 79 w Kaliszu.

Powód? Plaga pluskiew.

Mieszkańcy twierdzą, że pasożyty od kilku tygodniu uprzykrzają im życie.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

"Czy cały blok ma wydawać co chwilę krocie i żyć z tym paskudztwem, tylko dlatego, że jedna rodzina doprowadziła do takiego syfu i robią sobie, co chcą?!" - pisze do dziennikarzy portalu "Fakty Kaliskie" jedna z mieszkanek bloku przy ul. Górnośląskiej 79.

Początkowo mieszkańcy nie wiedzieli, gdzie jest źródło problemu. Dezynsekcję prowadzili na własną rękę.

- Ja i mój wnuczek jesteśmy pogryzieni przez te pluskwy. Nie da się spać, tak się nie da żyć - mówi kobieta, która również zamieszkuje feralny blok, w rozmowie z portalem "Fakty Kaliskie".

Pluskwy. Zdjęcie ilustracyjne
Pluskwy. Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay)

W końcu wszystko się wyjaśniło. Jeden z sąsiadów sam przyznał, że pluskwy zagnieździły się u niego.

- To patologiczna rodzina. Zaczęli wytrzepywać pościel przez okno wraz z pluskwami, nie zważając na to, że te insekty lecą do innych mieszkań poprzez parapety, otwarte okna… Mają syf i tyle. I nic sobie z tego nie robią. A teraz wszyscy przez nich cierpimy - mówi kolejna mieszkanka bloku.

2. Koszty dezynsekcji poniesie nie tylko spółdzielnia, ale i mieszkańcy

Mieszkańcy bloku twierdzą, że obecnie pluskwy są już wszędzie. Niektórzy na czas rozwiązania sytuacji postanowili się przeprowadzić.

Sprawa została zgłoszona do spółdzielni. Ta zareagowała, jednak kosztami dezynsekcji częściowo zostaną obciążeni wszyscy.

"Wszystkie mieszkania, w których zauważono pluskwy, muszą być poddane w jak najszybszym czasie procesowi dezynsekcji. Dezynsekcji poddana też zostanie powierzchnia i inne elementy klatki schodowej. Dla pełnej skuteczności konieczne jest wykonanie dwóch takich zabiegów w odstępie ok. trzech tygodni. Warunkiem pozytywnego wyniku dezynsekcji jest także wykonanie tych działań we wszystkich mieszkaniach, gdzie zauważano insekty. Część kosztów przeprowadzania dezynsekcji poniesie Kaliska Spółdzielnia Mieszkaniowa, a pozostałą część dotyczącą mieszkań płacić będą lokatorzy. Koszt wykonania dwóch zabiegów dezynsekcji dla jednego mieszkania wynosi 375 zł" - informuje Kaliska Spółdzielnia Mieszkaniowa.

3. "Śpi już w piwnicy"

Jednak mieszkańcy nadal martwią się, czy to rozwiąże problem.

"Z tego, co się dowiedziałam pan, z którym prowadzimy tę nierówną walkę, śpi już w piwnicy. Jest tak pogryziony. Żona, dziecko i psy są w domu. Jest to rodzina patologiczna. Nie wiemy jak dalej z tym walczyć. Ile razy będziemy robić dezynsekcję i za nią płacić?" - pisze czytelniczka portalu "Fakty Kaliskie".

Dziennikarze postanowili zapytać o sprawę Włodzimierza Karpałę, prezesa Kaliskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Wykonaliśmy pierwszą dezynsekcję mieszkania, z którego rozchodzą się pluskwy. Teraz możemy działać w pozostałych, a następnie na klatkach schodowych. Część mieszkańców już się do nas zgłosiła. Większość kosztów bierzemy na siebie - za przestrzenie wspólne i pokrywamy połowę kosztów dezynsekcji mieszkań, niestety część muszą pokryć mieszkańcy z własnej kieszeni - wyjaśnia.

Dezynsekcja wymaga, by opuścić mieszkanie na 24 godziny. Gwarantem, że pluskwy nie powrócą, jest po prostu czystość. Czy problemowa rodzina będzie w stanie ją zachować?

- Mamy tu do czynienia z rodziną patologiczną. Zawiadomiliśmy MOPS, sanepid. Dziś na miejscu była też policja. Mieszkanie - bardzo delikatnie mówiąc - jest mocno zaniedbane. Firma, która przeprowadzała dziś dezynsekcje, stwierdziła, że nie wie, czy nie trzeba będzie zrobić jej trzy razy, bo nie spodziewała się, że problem jest aż tak duży - mówi Karpała.

4. Czy pluskwy są niebezpieczne dla dzieci?

Pluskwy są pasożytami, które atakują nocą. Coraz częściej bytują w domach, których właściciele nie przykładają się do zachowania porządku.

Źródłem pasożytów są często kilku- lub kilkunastolatki, które "przywożą" nieproszonych gości z kolonii i wycieczek. Zdarza się wówczas, że zawstydzeni obecnością pluskiew rodzice próbują minimalizować problem.

Tępimy pluskwy, ponieważ wywołują w nas obrzydzenie, jednak trzeba zaznaczyć, że według badań nie przenoszą żadnych niebezpiecznych chorób. Należy podkreślić, że u osób uczulonych ukłucie pluskwy może jednak doprowadzić do ostrej reakcji alergicznej.

Łączny koszt całej dezynsekcji wyniesie co najmniej kilkanaście tysięcy zł.

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze