Piszą o nim "polski Andrea Bocelli". Internauci zachwycają się głosem 12-latka
12-letni Krystian Leśnik, uczeń Szkoły Podstawowej w Świerczach, pasjonuje się muzyką. Niedawno zaprezentował swój talent w kościele, nie przypuszczając, że jego występ zostanie opublikowany w internecie i zdobędzie tak dużą popularność.
1. Głos jak dzwon
26 stycznia Krystian Leśnik wystąpił podczas niedzielnej mszy świętej w parafii św. Mateusza w Pułtusku. Zaśpiewał wówczas utwór "Ave Maria, Mater Misericordiae", a jego niesamowity głos i talent wywarły ogromne wrażenie na słuchaczach.
Występ 12-latka, opublikowany na Facebooku, ma już ponad 110 tysięcy wyświetleń i zdobył prawie 150 wychwalających jego talent komentarzy.
"Wykonanie jest tak cudowne, że porusza do głębi. Ciarki chodzą po całym ciele i łzy szczęścia wyciskają się same. Pięknie", "Polski Andrea Bocelli", "Przepiękny głos! Chłopaku pracuj nad nim, a będziesz sławny na cały świat", "Ogromny talent! Trzymam kciuki za Twój dalszy rozwój", "Ależ głos, wspaniale się słucha", "Niesamowity głos! Mam nadzieję, że w przyszłości pozna tego młodzieńca cała Polska! Brawo!" - piszą internauci.
2. Zbiórka na lekcje śpiewu
Mama Krystiana założyła w internecie zbiórkę, by zebrać fundusze na spełnienie marzeń syna: profesjonalne lekcje śpiewu, które pomogą mu rozwijać talent. Jak wynika z jej wpisu, chłopiec ma jeszcze dwoje rodzeństwa, a rodzina dwa lata temu straciła ojca dzieci, który zginął w tragicznym wypadku.
"Mój najstarszy syn Krystian w tej sytuacji, żeby uciec od myśli o zmarłym tacie, zamknął się w sobie i jedynym ukojeniem stał się śpiew, który stał się jego pasją. Został wolontariuszem w Fundacji Gwiazdka, która dała mu szansę na realizację jego pasji. Zaczął również śpiewać w chórze szkolnym, Krystian występuje na różnych akademiach i eventach gminnych, wystąpił również na gali wolontariatu Fundacji Gwiazda" - pisze Patrycja Leśnik, mama chłopca.
Od śmierci ojca rodzina utrzymuje się zasiłków i pomocy społecznej - jak zaznacza kobieta "dzieciom nie przysługuje renta po zmarłym tacie". Wydatków jest jednak sporo, tym bardziej, że najmłodszy syn wymaga kosztownego leczenia ze względu na chorobę Blounta, która polega na zaburzeniu wzrostu kości.
"Marzeniem Krystiana jest dalsza nauka i rozwój jego pasji. Z uwagi na bardzo duże koszta takiego kształcenia mnie na nie nie stać" - dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl