Pielęgniarka zdradza sekrety. Takie komentarze słyszy na porodówce
Dzień porodu to jedna z najważniejszych chwil w życiu rodziców. Niektórzy ojcowie nie wyobrażają sobie, że mogą przegapić ten moment i dzielnie wspierają partnerkę. Inni znajdują najdziwniejsze powody, by nie pojawić się na porodówce lub komentują poczynania rodzącej kobiety, zamiast ją wspierać. Pielęgniarka zdradza te najbardziej absurdalne uwagi. [image type="big" title="Takie komentarze słyszy na porodówce" source="Getty Images" link="" image="https://portal-abczdrowie.wpcdn.pl/2022/10/24/gettyimages-1354967889-1_0946.jpg" width="1920" height="1280" x="" y="" x2="" y2="" croppedPath="https://portal-abczdrowie.wpcdn.pl/imageCache/2022/10/24/gettyimages-1354967889-1_0946.-x0y0xx0yy0.jpg" ]
W tym artykule:
[/image]
Mężczyzna przy porodzie
Zachowania mężczyzn na sali porodowej są różne. W większości ich rola sprowadza się do dotrzymywania towarzystwa żonie, masowania pleców, podawania płynów i dodawania otuchy. Jednak niektórzy przyszli tatusiowie, zamiast wspierać, rzucają niewybredne komentarze w kierunku rodzącej partnerki. O tych najbardziej absurdalnych uwagach opowiedziała Anna, która jest pielęgniarką z wieloletnim stażem. Na TikToku prowadzi konto "Anna.the.nurse", gdzie dzieli się historiami ze swojego życia i odsłania kulisy pracy w szpitalu.
Dowiedzmy się zatem, co mówią zestresowani, świeżo upieczeni tatusiowie.
"Te pytania są kuriozalne"
- Czasami żartuję, że na porodówce słyszałam już wszystko, ale niektórych komentarzy nie da się zapomnieć. Pamiętam jak obecny przy porodzie partner rodzącej, powiedział - "No to już czas wracać na siłownię". Cóż zmęczona kobieta nie doceniała żartu - wspomina pielęgniarka.
Anna wspomina, że jeden z przyszłych tatusiów nie chciał, żeby jego partnerka otrzymała znieczulenie zewnątrzoponowe, a drugi ciągle pytał, czy żona za bardzo nie dramatyzuje.
- Czasami te pytania i uwagi są kuriozalne - mówi pielęgniarka.
A jakie pytanie pada najczęściej?
- "Kiedy znowu będziemy mogli uprawiać seks" - to słyszę bardzo często - zdradza Anna.
Ale nie tylko niecodzienne pytania zaskakują pielęgniarkę. Kobieta opowiada, że niektóre zachowania przyszłych tatusiów są naprawdę absurdalne. Niektórzy śpią, inni tak bardzo się nudzą, że w trakcie porodu grają w gry np. na telefonie, a inni wymykają się ze szpitala po jedzenie.
- Pamiętam jedną taką sytuację. Wiedziałam, że ta pacjentka szybko urodzi. Poinformowałam o tym ojca dziecka. Jednak on upierał się, że jego żona nie lubi szpitalnego jedzenia i musi wyskoczyć po fast fooda, by zrobić jej przyjemność. Chyba nie muszę dodawać, że przegapił narodziny swojego dziecka - relacjonuje Anna.
Jednak przyszli tatusiowie potrafią też stanąć na wysokości zadania.
- Niektórzy potrafią pięknie wspierać partnerki. "Chciałbym móc odebrać ci ból", "Jestem tutaj, nie zostawię cię" - takie słowa naprawdę mnie wzruszają - zdradza pielęgniarka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl