Pięciolatek utonął w wannie, gdy jego mama pakowała prezenty
Pięcioletni Jayden-Jay bardzo chciał pobawić się w wannie. Mama chłopca zgodziła się na kąpiel, jednak nie mogła towarzyszyć dziecku w łazience, gdyż pakowała prezenty. Gdy babcia poszła sprawdzić, czy wnuczek dobrze się bawi, znalazła go nieprzytomnego w wannie. Mimo natychmiastowej pomocy medycznej chłopiec zmarł.
1. Pięciolatek utonął w wannie
Lisa razem z dziećmi i ich babcią pakowała prezenty. Pięcioletni Jayden-Jay bardzo chciał pobawić się w wannie.
- Przybiegł do mnie i zapytał, czy może się wykąpać, zgodziłam się. Zaniepokoiło mnie, że gdy szliśmy do łazienki, Jayden chwycił się za tył główki. Zapytałam go, czy wszystko jest w porządku, ale zapewnił mnie, że tak - wspomina mama chłopca.
Kobieta nalała wody do wanny, dodała trochę płynu do kąpieli i podała synkowi jego ulubione zabawki. Gdy upewniła się, że chłopiec jest bezpieczny i dobrze bawi się w wodzie, wróciła do sypialni i dalej pakowała prezenty.
- Mniej więcej co pięć minut pytałam, czy wszystko jest w porządku, a mój synek odpowiadał, że tak - twierdzi Lisa.
W pewnym momencie kobiecie skończył się papier, a miała jeszcze jeden prezent do zapakowania. Babcia chłopca zadeklarowała, że przyniesie potrzebne rzeczy i przy okazji sprawdzi, czy Jayden czegoś nie potrzebuje.
- Nagle usłyszałam krzyk. Pobiegłam do łazienki i zobaczyłam, że mój synek leży nieruchomo w wannie. Rozpoczęłam resuscytację krążeniowo-oddechową - wspomina matka.
Babcia chłopca wezwała karetkę. Operator instruował Lisę, jak powinna wykonywać resuscytację krążeniowo-oddechową. Po kilku minutach na miejsce przybyli ratownicy medyczni i zabrali chłopca do Royal Stoke University Hospital.
Niestety Jayden-Jay zmarł w szpitalu.
2. Okazało się, że chłopiec zmagał się z napadami padaczkowymi
Z wiadomości przekazywanych przez śledczych wynika, że Jayden-Jay był wcześniakiem, spędził 101 dni na oddziale noworodkowym i miał historię napadów padaczkowych.
Sekcja zwłok wykazała, że chłopiec utonął, a powodem utraty przytomności był napad padaczkowy.
Rodzina jest zrozpaczona tym, co się stało. Mama chłopca nie może uwierzyć, że znowu musi zmierzyć się z tak ogromną tragedią:
- 34 dni przed śmiercią mojego synka zmarł jego tata, Jason. Nie wiem, jak sobie z tym wszystkim sobie poradzę - mówi zrozpaczona kobieta.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl