Pięciolatek nie przeżył ataku serca. "Może gdybyśmy nalegali na przeprowadzenie kolejnych badań nasz synek by żył?"

Pięciolatek nie przeżył ataku serca. "Może gdybyśmy nalegali na przeprowadzenie kolejnych badań nasz synek by żył?"Pięciolatek nie przeżył ataku serca. "Może gdybyśmy nalegali na przeprowadzenie kolejnych badań nasz synek by żył?"
Źródło zdjęć: © Facebook

Pięcioletni chłopiec nie przeżył ataku serca. Kilka dni wcześniej, w szpitalu, zdiagnozowano u niego inne schorzenie. Rodzice malucha apelują, aby zwracać uwagę na wszelkie niepokojące objawy, które występują u małych dzieci.

U malucha zdiagnozowano chorobę mięśnia sercowego

Życie pięcioletniego Finley'a zostało tragiczne przerwane. Rankiem 6 kwietnia rodzice chłopca usłyszeli, że maluch bardzo płacze. Natychmiast pobiegli do jego pokoju.

- Finley dziwnie się zachowywał. Na jego buzi zobaczyłam straszny grymas. Początkowo myślałam, że przyśniło mu się coś złego. Jednak potem zorientowałam się, że nie reaguje na moje słowa - wspomina Taylor, mama chłopca.

5-latka sparaliżowana po ukąszeniu kleszcza

Pięciolatek nie przeżył ataku serca
Pięciolatek nie przeżył ataku serca © Facebook

Pięciolatek został przewieziony do szpitala. Początkowo lekarze sądzili, że dziecko ma napad padaczkowy, jednak po wykonaniu kompleksowych badań okazało się, że przeszedł udar.

- Po tomografii komputerowej lekarze orzekli, że należy wykonać operację, ponieważ znaleźli w mózgu skrzep - opowiada mama pięciolatka.

Zabieg się udał, jednak medycy nie mieli dobrych wiadomości dla rodziców chłopca. U malucha zdiagnozowano kardiomiopatię restrykcyjną.

Kardiomiopatia restrykcyjna to choroba mięśnia sercowego charakteryzująca się obniżeniem podatności komór serca na rozciąganie i upośledzeniem czynności rozkurczowej serca. Prowadzi to do zastoju krwi w krążeniu żylnym i stopniowego rozwoju niewydolności krążenia. Objawia się dusznością, kołataniem serca, a także obniżoną tolerancją na wysiłek fizyczny.

Finley i jego brat Hayden
Finley i jego brat Hayden © Facebook

Finley spędził pięć dni na intensywnej terapii. Został wypisany ze szpitala 14 kwietnia. Powoli wracał do zdrowia.

- Staraliśmy się żyć normalnie. Finley pomagał nam w przygotowaniach do świąt - relacjonuje Taylor.

Kilka dni później, 22 kwietnia, około 21:30 chłopiec przyszedł do sypialni rodziców.

- Stanął w drzwiach i się uśmiechnął. Zapytałam, czy chce jeszcze raz się przytulić, a on skinął głową i wspiął się na moje łóżko - wspomina kobieta.

Około 23:00, Taylor po raz ostatni sprawdziła, czy z chłopcami wszystko w porządku. Spali głęboko.

- Rano usłyszałam dziwny dźwięk dochodzący z ich pokoju, natychmiast tam pobiegłam. Głowa Finley'a zwisa bezwładnie. Złapałam syna i krzyknęłam do męża, żeby wezwał karetkę - opowiada mama chłopca.

U malucha zdiagnozowano chorobę mięśnia sercowego
U malucha zdiagnozowano chorobę mięśnia sercowego © Facebook

Ratownicy przez dwie godziny reanimowali pięciolatka. Podano mu 12 dawek adrenaliny.

- Krzyczałam, płakałam, wydawało mi się, że to tylko straszny sen. A potem lekarz powiedział mi, że mój synek nie żyje - mówi zrozpaczona Taylor.

Sekcja zwłok wykazała, że chłopiec cierpiał jeszcze na jedną chorobę serca - kardiomiopatię przerostową i to ona doprowadziła do jego śmierci.

Kardiomiopatia przerostowa to choroba serca, która długi czas może nie dawać żadnych objawów. Charakteryzuje się pogrubieniem mięśnia sercowego, najczęściej lewej komory, co prowadzi do upośledzenia funkcji rozkurczowej pogrubionej komory, a dalej do objawów niewydolności serca.

Rodzice chłopca opowiedzieli tragiczną historię ich syna, aby zwiększyć świadomość na temat chorób serca u małych dzieci.

- Gdy nasz synek miał dwa lata, zdiagnozowano u niego astmę. Potem też wielokrotnie odwiedzaliśmy lekarzy. Jednak nikt nie chciał wykonać dalszej diagnostyki. Może gdybyśmy nalegali na przeprowadzenie kolejnych badań, nasz synek by żył? Proszę, zwracajcie uwagę na wszelkie niepokojące objawy, które występują u waszych pociech - apeluje mama chłopca.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące