Otoczyli auto i wybili szybę, by wyciągnąć dziecko. Policjanci się tłumaczą

Nie milkną echa głośnej sprawy z Wodzisławia Śląskiego, gdzie 5 października mundurowi wybili szybę w aucie, by wyciągnąć ze środka czteroletniego chłopca przebywającego w nim z matką i dziadkami. Rodzina zorganizowała konferencję prasową, a policjanci tłumaczą, że to nie oni są winni temu zdarzeniu.

Otoczyli auto i wybili szybę, by wyciągnąć dziecko. Policjanci tłumaczą, że nie są winni zdarzeniaOtoczyli auto i wybili szybę, by wyciągnąć dziecko. Policjanci tłumaczą, że nie są winni zdarzenia
Źródło zdjęć: © East News / Getty Images

Relacja rodziny

5 października w Wodzisławiu Śląskim 15 policjantów otoczyło samochód, w którym przebywała matka z dzieckiem i jego dziadkowie. Wybili szyby i wyciągnęli chłopca z auta. Bliscy dziecka zostali zatrzymani i postawiono im zarzut porwania.

Zdaniem pokrzywdzonych odebranie dziecka przez mundurowych nastąpiło bez prawomocnego postanowienia sądu. Dziadkowie wraz z mamą dziecka zorganizowali 9 października konferencję prasową. Matka czterolatka podkreśliła, że było to bezpodstawne zatrzymanie.

- Pani kurator powiedziała mi, kiedy błagałam ją, kiedy uspokajała Szymona i błagałam ją o to, żeby dla dobra Szymona odstąpiła od czynności, powiedziała, że odstąpić nie może. Damian, czyli ojciec dziecka, w tym samym dniu, złożył zawiadomienie - bezpodstawne - o uprowadzeniu dziecka. Ja nie jestem ani pozbawiona praw, ani moja władza rodzicielska nie jest w żaden sposób ograniczona. Prawnicy się wypowiadają, że nie ma mowy o porwaniu w takiej sytuacji - mówiła.

Niebezpieczna sytuacja w Rosji. Centymetry od tragedii

O sprawie wypowiedziała się również psycholog Barbara Płaczek, która została zapytana o konsekwencje, jakie zdarzenie może mieć dla czteroletniego Szymona.

- Na pewno było to dla niego traumatyczne przeżycie. Dlatego też, że ja wiem, jak bliską relację dziecko ma z mamą, więc ta rozłąka z mamą i sposób, w jaki zostali potraktowani dziadkowie, pewnie będzie miał wpływ na emocje, na to co teraz czuje - wyjaśniła.

Policjanci dementują

Inaczej całą sytuację widzi policja. Funkcjonariusze tłumaczą, że to nie oni są winni całemu zdarzeniu. Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach wydała obszerne oświadczenie w tej sprawie.

Wynika z niego, że zawiadomienie w KPP Wodzisław Śl. o przetrzymywaniu małoletniego wbrew woli osoby powołanej do opieki złożył ojciec dziecka.

"Należy nadmienić, że Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim wydał postanowienie w kwestii ustalenia miejsca pobytu małoletniego podlegającemu przymusowemu odebraniu matce i przekazaniu go pod opiekę ojcu" - przekazała w komunikacie kom. Sabina Chyra-Giereś, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Mundurowi zauważyli pojazd, w którym przebywał chłopiec wraz z mamą i dziadkami. Na miejscu pojawił się też jego ojciec, na widok którego kierujący pojazdem próbował zawrócić i oddalić się z miejsca, co uniemożliwili policjanci.

Funkcjonariusze, jak czytamy w komunikacie, kilkanaście minut rozmawiali i prosili, by dorośli w samochodzie opuścili pojazd i stosowali się do wydanych zgodnie z prawem poleceń. Informowali także o konsekwencjach ich działań. Na miejscu, oprócz policjantów i zespołu kuratorów sądowych był również psycholog, a także ojciec dziecka.

Osoby będące w aucie zamknęły się w samochodzie od wewnątrz. Bezowocne negocjacje trwały prawie dwie godziny.

"W tej konkretnej sytuacji policjanci działali bardzo spokojnie, cierpliwie i z poszanowaniem wszystkich osób biorących udział w interwencji, przede wszystkim mając na względzie dobro dziecka. Na działanie w postaci siłowego wejścia do pojazdu zgodę wydał prokurator i podkreślę, że było to ostatecznością, jednak wymuszoną zachowaniem uczestników interwencji. Tego stresu można było uniknąć i to nie policjanci są winni temu całemu zdarzeniu. Na nagraniu, które jak zwykle jest tylko wycinkiem całości dobrze widać i słychać, jak działali policjanci. Wielokrotne prośby, spokojny ton głosu policjanta świadczy o tym, że funkcjonariusze skupili się na tym, by wytłumaczyć osobom dorosłym sytuację, w której się znaleźli" - napisano w komunikacie.

Po rozmowie z matką ta przekazała syna obecnemu na miejscu kuratorowi w obecności psychologa.

"Policjanci nie realizowali bezpośrednio czynności związanych z postanowieniem sądu o przymusowym odebraniu dziecka matce i przekazaniu go pod opiekę ojcu. Kwestią odebrania dziecka zajmują się kuratorzy sądowi. Policjanci działali zgodnie z prawem, w ramach posiadanych uprawnień i decyzji uprawnionych organów. Dla policjantów dobro dziecka zawsze jest na pierwszym miejscu" - dodano.

Jak wynika z policyjnej relacji, dorośli mieli możliwość kontaktu z adwokatem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące