Pokazała, jak dziecko maltretuje kota. "Co to za wychowanie, to patologia!"
W środę 27 marca na Facebooku pojawiło się niepokojące nagranie, na którym mała dziewczynka znęca się nad czarno-białym kotkiem. Sprawą zajęła się już policja. "Rozumiem, że kwestie dotyczące niewłaściwej opieki nad dzieckiem również zostaną zgłoszone? Dziewczynka powinna otrzymać opiekę psychologiczną, rodzina - co najmniej kuratora" - piszą internauci.
W tym artykule:
Dziecko maltretuje, dorosła kobieta się śmieje
To wideo, choć trwa zaledwie 46 sekund, trudno oglądać bez emocji. Kilkuletnia dziewczynka najpierw rzuca kotem do basenu z kulkami, a następnie chwyta zwierzę za tylne łapki i kręci dookoła siebie.
Przerażone zwierzę rozpaczliwie miauczy i próbuje się uwolnić. Po krótkiej chwili opada jednak z sił. Nie reaguje nawet wtedy, gdy jego głowa ociera się o podłogę.
To, co dodatkowo bulwersuje, to przyzwolenie dorosłego na tę okrutną "zabawę". W tle nagrania słychać śmiech kobiety i słowa: "kot jest maltretowany przez swoją panią". Gdy zwierzak przestaje się ruszać, matka krzyczy do dziecka "już starczy, Natalko". Dziewczynka nie zamierza jednak odpuścić i dopiero po kilku sekundach uwalnia zmęczonego i przerażonego kota.
Historie tych zwierzaków wzruszały was do łez
Bulwersujące nagranie pojawiło się w mediach społecznościowych. Do zdarzenia miało dojść w Ostrowie. Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals powiadomiło w tej sprawie policję. Z facebookowego profilu Stowarzyszenia możemy wyczytać, że kot jest już bezpieczny.
"W dniu wczorajszym, po otrzymaniu od państwa informacji o znęcaniu się nad biało-czarnym kotkiem przez dziecko, wysłaliśmy mailowo zawiadomienie o podejrzeniu popełniania przestępstwa oraz powiadomiliśmy cudowną lekarz weterynarii z Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej z Ostrowa Wielkopolskiego. Dyżurny niezwłocznie wysłał patrol policji i kotek został zabezpieczony. Na miejscu była obecna także przedstawicielka PIW" - napisano.
Kocurek ma teraz przejść szczegółowe badania, by można było potwierdzić, czy wszystko jest z nim w porządku.
Kurator dla rodziny?
Filmik, na którym kilkulatka maltretuje kota przy wesołych pokrzykiwaniach osoby dorosłej, nagrywającej cały proceder, wzburzył mnóstwo osób. W sieci pod wpisem Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy Dla Zwierząt Help Animals pojawiło się ponad dwieście komentarzy.
Oto niektóre z nich:
"To co się tam musiało dziać, jak kamera była wyłączona. Zakaz posiadania zwierząt dożywotnio, a dziecko swoją drogą zgłoście co sądu rodzinnego. Matka ładnie demoralizuje i małoletnia może przejawiać zachowania aspołeczne w przyszłości! Proszę nie odpuszczać. Znęcanie nad zwierzętami to jedno, a demoralizacja to drugie".
"Oby osoba została pociągnięta do odpowiedzialności za znęcanie się nad kotem. Dla mnie jest nie do uwierzenia, że dzisiejszych czasach są jeszcze osoby, które pozwalają dzieciom na takie zachowania wobec zwierząt i zamiast uświadamiać te małe dzieciaki, to uczą takich patologicznych zachowań".
"Serdeczne dzięki za szybką reakcję. Rozumiem, że kwestie dotyczące niewłaściwej opieki nad dzieckiem również zostaną zgłoszone? Dziewczynka powinna otrzymać opiekę psychologiczną, rodzina - co najmniej kuratora. Jeśli w ten sposób traktuje się zwierzęta - jest moim zdaniem prawdopodobna również przemoc wobec dzieci".
"Brawo za szybką reakcję, mam nadzieję, że matka poniesie konsekwencję swojej głupoty i wyciągnie jakieś wnioski co do wychowywania swojego dziecka".
"Co wyrośnie z Natalki? Bezmózgi potwór jak jej stara? Żal tylko zwierząt, które staną na ich drodze".
"Do sądu rodzinnego z nią, niech się dzieckiem zainteresują, co to za wychowanie, to patologia!".
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski