Wszystko się nagrało. "Dziecko patrzyło mu prosto w oczy"
W jednym ze sklepów na Widzewie w Łodzi doszło do zuchwałej kradzieży. Złodziej ukradł puszkę z pieniędzmi, które były zbierane dla Krzysia Zawady. Chłopiec choruje na DMD. - Trzeba nie mieć sumienia, by zrobić coś takiego - mówi mama chłopca.
1. Zuchwała kradzież w sklepie
Sprawę nagłośnił portal wyborcza.pl.
Dziennikarze opisali, jak wyglądał moment kradzieży, do której doszło na początku września w jednym ze sklepów spożywczych na osiedlu Widzew w Łodzi.
Mężczyzna wszedł do sklepu w celu zrobienia drobnych zakupów. Gdy ekspedientka odwróciła się, by wziąć z półki produkty, złodziej chwycił stojącą na ladzie puszkę z datkami. Sprawdził, czy są w niej pieniądze, po czym postawił ją na podłodze przed nogami.
Kobieta nie zwróciła uwagi na brak puszki. Po chwili mężczyzna podniósł z podłogi puszkę, zakupy i wyszedł ze sklepu.
W puszce znajdowały się pieniądze, które miały pomóc w walce o zdrowie trzyletniego Krzysia Zawady. Chłopiec choruje na DMD - dystrofię mięśniową Duchenne'a. Efektami choroby są niedomykalności prawego przedsionka i niebezpieczne szmery w sercu.
Szansą na przeżycie jest terapia genowa w Stanach Zjednoczonych. Rodzice chłopca informują, że jest stosowana tylko wobec dzieci w wieku od czterech do pięciu lat. Dlatego czasu na zebranie pieniędzy jest coraz mniej. Kwota jest horrendalnie wysoka. Mowa o przeszło 14 mln zł.
Zbiórkę utworzono także na platformie Siepomaga. Pieniądze są zbierane również przez bliskich i znajomych chłopczyka podczas różnych wydarzeń czy pikników.
2. "Dziecko patrzyło mu prosto w oczy"
- Ukraść puszkę dla dziecka, jakby to była butelka piwa czy inna zwykła rzecz?! Żenujące. Ze zdjęcia na puszce dziecko patrzyło mu prosto w oczy. Trzeba nie mieć sumienia, by zrobić coś takiego - mówi w rozmowie z dziennikarzami portalu wyborcza.pl Anna Zawada, mama Krzysia.
Zuchwałą kradzież nagrały kamery sklepowego monitoringu.
- Sam jestem nieuleczalnie chory, a ojca tego dziecka znam od piaskownicy - powiedział dziennikarzom portalu wyborcza.pl Robert Koźbiał, znajomy rodziny.
- Człowiek chce pomóc, choćby w niewielkim stopniu, a taka [tu pada wulgarne określenie], za przeproszeniem, nie zna żadnych granic ani zasad! - dodał.
W akcję pomocy Krzysiowi zaangażował się również Tomasz Cebula, były piłkarz ŁKS-u i reprezentacji Polski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl