Ojciec pokazał czekoladki. "Ten kalendarz adwentowy miał być przeznaczony dla dzieci"
"Rodzice uważajcie! Ten kalendarz adwentowy miał być przeznaczony dla dzieci. Jestem wściekły" - takie ostrzeżenie opublikował pewien ojciec w mediach społecznościowych. Według mężczyzny na czekoladkach, które można było znaleźć w kalendarzu, widniał granat i pistolet. Post młodego ojca szybko podbił internet.
1. "Niebezpieczny" kalendarz adwentowy
Kalendarz adwentowy "odlicza" kolejne dni pomiędzy pierwszym dniem Adwentu a Wigilią Bożego Narodzenia. Codziennie w kalendarzu na jego właściciela czeka mały upominek - teraz możliwości jest wiele - kosmetyki, zabawki, naklejki. Jednak nadal najpopularniejszą opcją są kalendarze adwentowe ze słodyczami.
I to właśnie przed takim kalendarzem postanowił ostrzec innych rodziców pewien tata.
"Rodzice uważajcie! Ten kalendarz miał być przeznaczony dla dzieci. Mój syn otworzył dziś rano pierwsze okienko swojego kalendarza adwentowego, podkreślę jeszcze raz przeznaczonego dla dzieci, i znalazł w nim czekoladkę w kształcie pistoletu. Byłem zaskoczony, tym odkryciem więc sprawdziłem, co kryje się w drugim okienku. Na czekoladce był granat ręczny. Jestem wściekły" - przekazał w mediach społecznościowych Simon Harris.
Mężczyzna opublikował również zdjęcia znalezionych w kalendarzu czekoladek. Problem w tym, że ta, na której miał być rzekomo narysowany pistolet, w rzeczywistości przedstawiała łyżwę, a druga - bombkę.
2. "Otwórzcie oczy!"
Okazało się, że młody tata, zawodowy komik, chciał zażartować z internautów. Gdy pod postem pojawiły się komentarze sugerujące, że czekoladki nie przypominają niebezpiecznych przedmiotów, mężczyzna nadal kontynuował swoją grę.
"Chyba wiem, co widzę. Przestańcie pisać, że to łyżwa i bombka. Otwórzcie oczy" - odpowiedział w kolejnym poście.
Niektórzy internauci nie zdawali sobie sprawy z tego, że wypowiedź młodego taty była żartem i usilnie próbowali mu wytłumaczyć, że kalendarz adwentowy nie stanowi zagrożenia dla dzieci:
"Widzę bombkę i łyżwy, a nie broń i granat, odwróć to do góry nogami, a zobaczysz",
"Proszę, spójrz jeszcze raz. Tam nie ma nic niewłaściwego" - pisali.
Znaleźli się również komentujący, którzy kontynuowali żart komika:
"Obawiam się, że się mylisz. Ja na jednej czekoladce widzę sztangistę, a na drugiej budkę telefoniczną w szpitalu" - żartowali.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl