Trwa ładowanie...

Ojciec nie wytrzymał. Na pudełku śniadaniowym córki zostawił wiadomość dla nauczyciela

 Karolina Rozmus
Karolina Rozmus 15.03.2023 15:50
Ojciec jest niezadowolony z zasad panujących w szkole
Ojciec jest niezadowolony z zasad panujących w szkole (Pixabay/TikTok)

Ojciec uczennicy szkoły podstawowej ma dosyć zachowania nauczycieli. Pedagodzy mieli krytykować jedzenie, które dziewczynka przynosiła z domu. Postanowił wysłać im wiadomość w postaci naklejki, którą umieścił na pudełku śniadaniowym dziecka.

spis treści

1. Zdrowa dieta, zdrowe dziecko?

Tiktoker o pseudonimie @teddyevascents wrzucił do sieci nagranie, na którym w ostrych słowach ocenia zasady panujące w szkole jego córki. Twierdzi, że doprowadzają go one do szału. Problem leży w zawartości pudełek z drugim śniadaniem, które dzieci zabierają z domu. Zdaniem mężczyzny pracownicy placówki posuwają się za daleko w krytyce przygotowanych przez rodziców produktów.

Ojciec apeluje, by szkoła "przestała mówić dzieciom, co mają jeść, a czego nie", bo ta decyzja należy wyłącznie do rodziców. Co więcej, zwraca uwagę na hipokryzję szkolnych władz.

- Jest w porządku, jeśli zjesz ciasto czekoladowe, które daje ci szkoła, ale jeśli włożysz jedno do pudełka na drugie śniadanie, powiedzą "och, nie powinieneś tego jeść" - mówi na nagraniu.

Ojciec przygotował specjalne etykiety na lunchbox córki
Ojciec przygotował specjalne etykiety na lunchbox córki (TikTok)

Dodaje również, że analiza i krytyka zawartości śniadaniówek przez nauczycieli sprawiła, że jego córka boi się zabierać jakiekolwiek jedzenie do szkoły.

Chcąc z tym skończyć, ojciec zamówił samoprzylepne etykietki ze zdjęciem jego córki, które opatrzył jasnym komunikatem.

"Witamy w pudełku śniadaniowym Isabelli! Jesteśmy świadomi zawartości tego pudełka i cieszymy się, że Isabell może jeść wszystko, na co ma ochotę" - brzmi napis na naklejce.

Rozsierdzony ojciec trójki dzieci przygotował też mniej dyplomatyczną wersję etykiety. "Trzymaj się z daleka od pudełka śniadaniowego ty wścibski bandyto" - brzmiał napis.

@teddyevascents Designing a label for the lunch box 👀 #teddyevascents #parentinglife ♬ original sound - Teddy Eva Scents

Mężczyzna przyznaje, że bliscy wyperswadowali mu pomysł umieszczenia tej drugiej etykiety na pudełku córki.

- Pozwólcie rodzicom zadecydować! - apeluje mężczyzna na TikToku.

2. Wideo podzieliło internautów

Promowanie zdrowego odżywiania w szkole i nadzór nad jedzeniem przynoszonym z domu uczniów to temat kontrowersyjny. Okazuje się, że podobne doświadczenia ma wielu rodziców, którzy w komentarzach wyrazili pełne poparcie dla ojca.

"Pracuję w szkole i często toczę boje. Wolałabym, żeby dziecko zjadło i było najedzone, niż miało mnóstwo zdrowych potraw, których nie tknie" - pisze internautka.

"Promują zdrowe odżywianie, ale moje dziecko wraca do domu, mówiąc, że zjadło pizzę z frytkami i ciasto. Więc która część tego posiłku jest zdrowa?" - pisze inna.

Pojawiły się też głosy krytykujące ojca. Część osób twierdzi, że jego postawa jest pełna agresji i eskalująca konflikt. Internauci piszą, że tiktoker daje zły przykład córce. Zaznaczają, że utrwalanie zdrowych wzorców żywieniowych, dalekich od żywności przetworzonej pod postacią słodyczy, jest kluczowe dla rozwoju dziecka.

Ojciec z TikToka o pudełkach śniadaniowych
Ojciec z TikToka o pudełkach śniadaniowych (TikTok)

Oto niektóre z komentarzy:

"Cóż, twoim zadaniem jako rodzica jest nauczenie dzieci zdrowych nawyków. Chyba że chcesz, aby jako dorośli zmagali się z problemami zdrowotnymi",

"Mój syn i córka są bardzo świadomi tego, co jedzą. Wszystko to dzięki szkole promującej zdrowe odżywianie".

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze