Nowy obowiązek od 23 grudnia. Każdy będzie musiał zainstalować to w domu

Nowe przepisy, które wchodzą w życie 23 grudnia 2024 r., nakładają na właścicieli domów obowiązek instalacji czujników dymu i czadu. To działanie ma na celu ochronę życia i zdrowia mieszkańców, ponieważ pożary i zatrucia tlenkiem węgla są częstymi zagrożeniami w domach. Czujniki te mogą zapobiec tragediom, wykrywając niebezpieczne substancje na wczesnym etapie.

Rozporządzenie dotyczy nowych budynków mieszkalnych, które muszą być wyposażone w czujniki od momentu powstania. Starsze budynki będą musiały spełniać te wymogi od stycznia 2030 r., co daje właścicielom czas na dostosowanie się. Brak czujników może skutkować sankcjami administracyjnymi oraz problemami z ubezpieczeniem w razie szkód.

Aby zminimalizować ryzyko, zaleca się regularne przeglądy instalacji gazowych i kominowych oraz montaż nawiewników w nowoczesnych oknach. Czyszczenie kominów zgodnie z przepisami również jest kluczowe.

W ostatnich latach liczba ofiar śmiertelnych jeśli chodzi o zatrucie czadem wahała się od około 70 do 100 rocznie. Zatrucie takie trudno jest początkowo zauważyć.

Tlenek węgla, zwany potocznie czadem, to bowiem bezbarwny, bezwonny i silnie trujący gaz, który stanowi poważne zagrożenie dla życia i zdrowia. Powstaje w wyniku niepełnego spalania paliw, takich jak gaz, węgiel, drewno czy olej opałowy.

Każdego roku w Polsce zatrucie czadem powoduje śmierć kilkudziesięciu osób, a kilka tysięcy wymaga pomocy medycznej. Największe ryzyko występuje w sezonie grzewczym, szczególnie w domach wyposażonych w niesprawne piece, kominki czy wentylację.

Objawy zatrucia obejmują ból głowy, nudności, osłabienie, a w cięższych przypadkach utratę przytomności.

Aby zapobiec tragedii, warto regularnie kontrolować urządzenia grzewcze, dbać o właściwą wentylację oraz instalować czujniki tlenku węgla, które mogą uratować życie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródła

1. Radio Zet