Noworodek z bujną czupryną. Jej włosy było już widać na USG
Kiedy pewna Irlandka poszła w 34. tygodniu ciąży na USG, spodziewała się na nim zobaczyć twarz swojego dziecka. Tak też się stało, ale rodzice oprócz twarzy, mogli zobaczyć również… bujne włosy jeszcze nienarodzonego dziecka.
1. Noworodek z gęstymi włosami
Włosy dziewczynki były tak gęste, że dało się je wyraźnie zauważyć na zdjęciach USG, które otrzymali rodzice po zabiegu. Sześć tygodni po porodzie jej włosy sięgały już za uszy. Szczęśliwi rodzice nie kryją zaskoczenia. Matka dziewczynki, Alexandra, powiedziała irlandzkim mediom:
"Z wcześniejszych badań wiedzieliśmy już, że na świat przyjdzie dziewczynka. Chcieliśmy sprawdzić, czy dziecko rozwija się prawidłowo, a także jak bardzo urosło. Kiedy lekarka odwróciła monitor w trakcie USG, zobaczyłam główkę pokrytą gęstymi włosami. Pomyślałam, że to niemożliwe. Mówiąc zupełnie szczerze, myślałam, że wszystkie dzieci rodzą się kompletnie łyse" – mówi szczęśliwa mama.
2. Gęste włosy u dziecka
Dziewczynka przyszła na świat w Dublinie. Była zdrowa, ważyła 3884 g. Jej narodzinom towarzyszyło niemałe zamieszanie. Bujna czupryna była sensacją na sali porodowej. Lekarze i pielęgniarki do tej pory nie widzieli czegoś podobnego.
"Odkąd Maya się urodziła, nie mogę oderwać od niej wzroku. Gdzie tylko się pojawiamy, ktoś zawsze zwraca uwagę na jej włosy" – przyznaje wzruszona matka dziewczynki.
Rodzice zdradzili również, że nie mają zamiaru na razie obcinać dziewczynce włosów. Uważają, że są piękne i na razie pozwalają im rosnąć.
3. Pielęgnacja włosów u małego dziecka
Zazwyczaj, tak małe dzieci mają niewiele włosów na głowie. Włosy Mai wymagają już większej troski. Na szczęście dziewczynka jest bardzo grzeczna i cierpliwie znosi wszelkie zabiegi pielęgnacyjne.
"Zawsze grzecznie siedzi. Włosów jest już na tyle dużo, że można wiązać je w kucyk. Często spinamy je za pomocą kolorowych spinek i wsuwek. Najgorsza jest pielęgnacja włosów. Codziennie zabiera ok. 20 minut. Każdego dnia musimy je myć szamponem i odżywką. Suszymy je i czeszemy, wcierając kolejną odżywkę" – opisuje Alexandra.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl