Tak księża walczą z niepłodnością. Po mszy od razu zaszła w ciążę
Ksiądz Piotr Jarosiewicz zacytował na swoim filmiku słowa kobiety, która dzięki "związaniu tatuażu" przez jego brata, księdza Rafała, miała doczekać się dziecka po latach bezowocnych starań.
1. Ksiądz o "związywaniu tatuaży"
- Dwa lata temu ksiądz na rekolekcjach związał mi tatuaż i dzięki temu mamy ten dar boży - mówi kobieta na nagraniu opublikowanym na TikToku księdza Piotra Jarosiewicza, katolickiego influencera. Wskazuje na malutkie trzymane na rękach stojącego obok niej mężczyzny dziecko.
Na filmiku widać jeszcze księdza Jarosiewicza, który dodaje:
- Tatuaże związujemy mocą bożą, żeby nie działały i żeby dzieci się poczynały.
Ksiądz Piotr przytacza w swoim wideo opowieść kobiety, której taki osobliwy rytuał miał pomóc zajść w ciążę. Według słów, które odczytuje, przez 15 lat starała się z mężem o dziecko. Sześć razy podchodzili w tym czasie do in vitro, przeżyli dwa poronienia.
2. Sposób duchownych na niepłodność
W marcu 2018 roku para udała się w niedzielne popołudnie na mszę świętą do Oslo.
- Nie spodziewałam się, że ta eucharystia tyle zmieni w moim życiu. Akurat do naszego polskiego kościoła w Oslo został zaproszony ksiądz Rafał - opowiada.
W trzecim dniu rekolekcji za namową koleżanki zdecydowała się porozmawiać z księdzem o swoim problemie z niepłodnością.
- Zapytał, czy ja lub mój mąż mamy tatuaż. Cisza. W moich myślach: "Co? Czy dobrze usłyszałam pytanie? ". Ksiądz wytłumaczył mi, że dużo par, które miały problem z zajściem w ciążę, któryś z partnerów miało tatuaż. Wow. Byłam w szoku. Powiedziałam od razu, że go mam - jeden brzydki niepotrzebny tatuaż, który zrobiłam, mając 18 lat. (...) Ksiądz Rafał spokojnie powiedział, że mi go zwiąże i wszystko będzie okej. Położył ręce na głowę i modlił się - czyta słowa kobiety ksiądz Piotr Jarosiewicz.
@ks.piotrjarosiewicz ♬ kiss the rain - yiruma
Po spotkaniu kobieta miała zajść w upragnioną ciążę i urodzić córeczkę. Jej świadectwo bardzo poruszyło internautów. Wielu z nich zarzuca pod nagraniem księdza, że duchowni szerzą wiarę w zabobony.
"Modlitwa nie jest zabobonem" - odpowiedział duchowny.
Oto wybrane komentarze:
"Ja i mąż nie mamy ani jednego tatuażu, 7 lat staram i też nic, więc to chyba kwestia wiary";
"Przecież to jakieś herezje";
"To tak na serio? Bo nie wierzę to co słyszę";
"Zarówno ja, jak i mój mąż, mamy tatuaże, ja teoretycznie fizycznie powinnam mieć trudności z zajściem w ciążę... Na chwilę obecną mamy dwie córki".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
