Niebezpieczne zabawy z dzieckiem. Możesz nieumyślnie wyrządzić mu krzywdę
Powodują salwy śmiechu, ale mogą być niebezpieczne, jeśli nie wiemy, jak prawidłowo je przeprowadzić. Z pozoru niewinne zabawy z dzieckiem, mogą skończyć się bólem i płaczem.
Sprawdź, jakie skutki może mieć podrzucanie, huśtanie za ręce i zabawa w samolot.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO, dzięki któremu poznasz bezpieczne gry i zabawy dla całej rodziny
Zobacz też: Jej oddech zatrzymuje się 27 razy w ciągu godziny
Podrzucanie dziecka
Nierzadko na powitanie po powrocie z pracy chwytamy dziecko (jego tułów) w dłonie, a następnie podrzucamy, wywołując uśmiech na twarzy i radosne piski, by po chwili ponownie znalazło się w naszych ramionach. Ta zabawa może mieć złe skutki.
Po pierwsze, może nie udać nam się złapać dziecka i upadnie ono na podłogę. Wówczas istnieje zagrożenie urazu kręgosłupa i mózgu. Potomek może borykać się z takimi dolegliwościami jak wymioty i zawroty głowy. Z kolei, jeśli chwycimy dziecko w okolicy klatki piersiowej, narażamy je na urazy nie tylko w tej części tułowia, ale też w jamie brzusznej, do której przenosi się dodatnie ciśnienie ze śródpiersia.
Nie oznacza to, że musimy rezygnować z tej formy zabawy. Wystarczy podrzucanie zastąpić unoszeniem (nie wypuszczamy dziecka z rąk) w średnim tempie, dzięki czemu będzie mogło kontrolować napięcie mięśni szyi.
Huśtanie za ręce
Chwytamy dziecko za ręce (dłonie lub w okolicy nadgarstków), unosimy je nad powierzchnię ziemi i wspólnie obracamy się dokoła własnej osi. Nawet jeśli trzymamy je delikatnie i kręcimy się w wolnym tempie, zabawa może skończyć się urazem.
Huśtanie za ręce niesie ze sobą niebezpieczeństwo przemieszczenia w obszarze stawu barkowo-obojczykowego. Może nawet dojść do pęknięcia lub złamania w obrębie dłoni dziecka (palców lub nadgarstka).
Dolegliwości wynikające z tych urazów nie pojawiają się od razu. Dopiero po pewnym czasie dziecko może skarżyć się na ból we wskazanych miejscach. Wówczas szukamy przyczyny gdzieś indziej, nierzadko zapominając o zabawie sprzed kilku tygodni.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO, z którego dowiesz się, jak bawić się z dwulatkiem
Unoszenie dziecka za ręce przez dwoje rodziców
To ulubiona zabawa dzieci, które mają za sobą pierwszy krok. Na czym polega? Dziecko staje pomiędzy mamą i tatą. Rodzice chwytają je za ręce. W trakcie spaceru, co jakiś czas równocześnie unoszą je za dłonie ku górze.
Okazuje się, że w praktyce nie jest to niewinna zabawa, ale szarpanie rąk dziecka. Może spowodować urazy w obrębie obręczy barkowej — mięśni i stawu. Najczęstszym skutkiem takiej zabawy są przemieszczenia i naciągnięcie ścięgna.
Na dodatek, jeżeli w trakcie podnoszenia, dziecko skacze wzwyż, może wystąpić też uraz w stawach kolanowych i skokowych. Z tego względu powinniśmy zrezygnować z tej aktywności.
Zobacz też: W co ubierać malucha do przedszkola, gdy na dworze coraz chłodniej?
Samolot
Na czym polega zabawa w samolot? Rodzic podtrzymuje dziecko w powietrzu na wysokości klatki piersiowej lub brzucha. Porusza jego ciałem, imitując ruch tego środka transportu — wykonuje ruchy rękoma do przodu i w tył, obraca się wokół własnej osi. Inny wariant to naśladowanie lotu samolotu, trzymając dziecko za jedną rękę i jedną stopę (lub nogę w okolicy kostki).
W jaki sposób ta zabawa może zaszkodzić dziecku? Szczególnie niebezpieczny jest drugi wariant samolotu. W czasie jego wykonywania może dojść do przemieszczenia w stawie biodrowym i obręczy barkowej.
Jej następstwem mogą być też zaburzenia równowagi. Na skutek podrażnienia błędnika i przeciążeń w mózgoczaszce bezpośrednio po zabawie dziecko może skarżyć się na nudności i borykać się z wymiotami.
Źródła
- edziecko.pl