Nie masz dzieci - przegrałeś życie

Naukowcy z Uniwersytetu Indiana przeprowadzili badanie, w którym sprawdzano, jak postrzegane są osoby nieposiadające dzieci. Wyniki eksperymentu opublikowali w czasopiśmie „Sex Roles: A Journal of Reserch”.

Podczas badania naukowcy poprosili uczestników o zapoznanie się z opisem różnych osób, będących w związkach małżeńskich. Charakterystyki różniły się tylko posiadaniem lub nieposiadaniem dzieci. Następnie miały one opowiedzieć, co sądzą o przedstawionych postaciach i ocenić, czy są spełnione życiowo.

Okazało się, że osoby, które nie chcą mieć dzieci były opisywane jako niespełnione życiowo. Uczestnicy badania sugerowali, że brak potomstwa jest czymś nienaturalnym i z moralnego punktu widzenia - złym.

• Fatalny błąd rodziców. Nie wiedzą, że wpędzają dziecko w lęki
• "Cesarka nie jest porodem. Ty nie rodzisz": fotograf odmówił wykonania sesji zdjęciowej
• Młoda mama: Dziecko nie jest jak pralka. Nie można go zaprogramować
• Niebezpieczny trend: zdrowie dzieci powierzają zupełnie obcym osobom
• „Oddajcie mi dziecko!” - dramatyczny apel Polki z Anglii, której odebrano syna

„W żadnym przypadku nie czuję, że przegrałam życie, bo nie posiadam dzieci. Przecież to jakiś nonsens...”. „To czy chce mieć dziecko, czy nie, to moja prywatna sprawa i nikomu nic do tego”. „Takie badania mogli przeprowadzić jedynie amerykańscy naukowcy...”.

Takie opinie usłyszałam, gdy opowiedziałam o tych badaniach bezdzietnym koleżankom. Żadna z osób, których prosiłam o podzielenie się swoją opinią na ten temat, nie czuła się gorsza od osób, które posiadają dzieci. Większość z nich zauważyła, że posiadanie potomstwa nie warunkuje spełnienia życiowego.

Niestety zdarza się, że rodziny czy związki, które nie chcą mieć dzieci, często są wytykane palcami. Ludzie uważają takie podejście za dziwne, nienaturalne wręcz, często przy tym posądzając takie osoby o egoizm, brak instynktu czy ułomność.

Posiadanie dziecka jest postrzegane przez społeczeństwo jako obowiązek, który należy spełnić, inaczej działa się wbrew naturze. Niestety często przy tym zapomina się, że każdy człowiek jest inny i ma inne priorytety. Dla jednych będą one dotyczyły dzieci, dla innych priorytetem będzie kariera czy podróżowanie. I nie ma w tym nic złego, ponieważ spełnienie życiowe można osiągnąć w różny sposób.

Rodzina „dwa plus jeden” jest takim standardem w myśleniu społecznym. Jeśli wzięło się ślub, to za chwilę powinno pojawić się dziecko. Jeżeli go nie ma, zaczynają się dziwne pytania, spojrzenia i głupie komentarze. Badania, które przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Indiana, tylko potwierdzają to, z czym bezdzietni spotykają się na co dzień.