Trwa ładowanie...

Nawet 7 proc. urodzeń w Polsce to wcześniaki. "To był najstraszniejszy dzień w moim życiu"

Avatar placeholder
05.12.2024 12:16
Natalia, mama bliźniąt Leny i Filipa. Jej dzieci urodziły się w 26. tygodniu ciąży.
Natalia, mama bliźniąt Leny i Filipa. Jej dzieci urodziły się w 26. tygodniu ciąży. (Instagram)

Każdego roku w Polsce tysiące dzieci przychodzi na świat przedwcześnie, często ważąc mniej niż kilogram. Ich walka o życie zaczyna się od pierwszej minuty, a rodzice stają przed ogromnymi wyzwaniami - medycznymi, finansowymi i emocjonalnymi. Tak jak Natalia, mama bliźniąt urodzonych w 26. tygodniu ciąży.

spis treści

1. 618 milionów złotych za opiekę nad wcześniakami

Liczba wcześniaków w Polsce od lat utrzymuje się na poziomie około 7 proc. wszystkich urodzeń. W 2022 roku przyszło na świat ponad 22 tysiące takich dzieci. Najtrudniejsze przypadki to ponad tysiąc noworodków urodzonych przed 28. tygodniem ciąży - ekstremalnie skrajne wcześniaki, dla których każdy dzień to walka o życie.

Przedwczesne narodziny są ogromnym wyzwaniem medycznym i finansowym. Ministerstwo Zdrowia podaje, że w ubiegłym roku opieka nad wcześniakami kosztowała państwo ponad 618 milionów złotych. Średni koszt hospitalizacji takiego noworodka to niemal 27 tysięcy złotych, ale w przypadku długotrwałej opieki może przekraczać 200 tysięcy złotych.

Natalia, mama bliźniąt Leny i Filipa, doświadczyła tego na własnej skórze. Jej dzieci urodziły się w 26. tygodniu ciąży, ważąc około kilograma każde.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

- To był najstraszniejszy dzień w moim życiu. Bałam się tak bardzo, że nie byłam w stanie utrzymać niczego w rękach - wspomina w rozmowie z Business Insider Polska.

Wcześniaki wymagają intensywnej opieki medycznej. Nie potrafią samodzielnie oddychać ani jeść, są narażone na liczne powikłania. Pierwsze tygodnie to niepewność i strach o każdy kolejny dzień. Rodzice uczą się żyć w nowej rzeczywistości, gdzie "stabilnie" to najlepsza wiadomość.

2. Po opuszczeniu szpitala piętrzą się kolejne problemy

Wyzwania nie kończą się wraz z opuszczeniem szpitala. Rodzice wcześniaków często muszą korzystać z prywatnej opieki medycznej ze względu na długie kolejki w ramach NFZ.

- Gdy chciałam umówić syna do neurologa, dowiedziałam się, że muszę czekać 1,5 roku - mówi Natalia Gałczyńska, mama Jasia.

Dodatkowo wielu rodziców czuje, że państwo ich nie wspiera. Sytuację ma zmienić m.in. wydłużenie urlopu macierzyńskiego dla rodziców wcześniaków.

29 października Kancelaria Premiera ogłosiła zmiany w zasadach dotyczących urlopu macierzyńskiego. Rodzice wcześniaków zyskają możliwość przedłużenia tego urlopu o okres od 8 do 15 tygodni, w zależności od indywidualnej sytuacji. To pozytywna informacja dla rodzin dzieci urodzonych przedwcześnie.

Lena i Filip, dzieci Natalii, dziś są zdrowymi trzylatkami.

- Wcześniactwo nie znika, z niego się nie wyrasta. To choroba przewlekła, która towarzyszyć nam będzie do końca życia - przyznaje mama.

Rodzice wcześniaków mają jednak nadzieję, że dzięki zmianom systemowym przyszłość ich dzieci będzie choć trochę łatwiejsza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze