Trwa ładowanie...

Nauczycielka matematyki przed sądem. "Urodziła temu chłopcu dziecko"

Avatar placeholder
18.05.2024 09:14
Nauczycielka przed sądem
Nauczycielka przed sądem (Getty Images)

30-letnia Rebecca Joyness z Wielkiej Brytanii była nauczycielką matematyki. Według śledczych, uwiodła 15-letniego ucznia. Gdy trafiła do aresztu, wpłaciła kaucję i wyszła na wolność, gdzie zobowiązała się nie zbliżać do osób niepełnoletnich. W tym czasie zaszła w ciążę z kolejnym nastolatkiem. 14 maja stanęła przed sądem.

spis treści

1. "Romans" nauczycielki i ucznia

Jak donosi "The Telegraph", wszystko zaczęło się od tego, że nauczycielka matematyki podarowała jednemu z uczniów pasek warty 345 funtów (czyli ok. 1700 złotych). Następnie zaprosiła go do swojego mieszkania. 15-latek nie wiedział, co powiedzieć rodzicom, więc oszukał ich, że nocuje u kolegi, który był wtajemniczony w tę sprawę.

W końcu rówieśnik zaczął się martwić i poinformował o tej sprawie mamę. Wieści szybko się rozniosły i trafiły do rodzicielki 15-latka, władz szkoły oraz policji. Wszczęto dochodzenie, a nauczycielkę zawieszono i postawiono jej zarzuty.

Pojawiły się jednak pewne nieścisłości. Osoba będąca blisko sprawy uważała, że cała historia została zmyślona po tym, jak Rebecca odrzuciła zaloty nastolatka. Ostatecznie sąd zdecydował się zwolnić kobietę z aresztu po zapłacie kaucji. Kobieta dostała sądowny zakaz kontaktów z nieletnimi. Kobieta nie dotrzymała jednak słowa.

2. Zaszła w ciążę z uczniem

Zobacz film: "Doradca papieża Franciszka oskarżony o pedofilię"

Okazało się, że podejrzana utrzymywała bliższą relację z innym nastolatkiem. Podobno mówiła mu, że nie może zajść w ciążę.

- Z jego wersji wynika jedno: pozostawali w kontakcie i poszedł do jej mieszkania. Pocałowali się, a następnie, po ukończeniu przez niego 16. roku życia, nawiązali pełną relację seksualną, która zakończyła się ciążą. Oczywiście nie może zaprzeczyć temu związkowi, ponieważ urodziła temu chłopcu dziecko. Dziś twierdzi, że wszystko zaczęło się, gdy on miał już 16 lat, a ona już nie pracowała w szkole - mówi jeden z prokuratorów. Rebecca odpiera wszelkie zarzuty.

14 maja rozpoczął się proces 30-latki.

- Czy ona ma nadzieję, że sąd potraktuje ją inaczej, ponieważ jest kobietą, a nie mężczyzną, i spojrzy na tę sprawę inaczej, ponieważ jest kobietą, a nie mężczyzną? - pytał prokurator.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze