Najpowszechniejsze błędy wychowawcze

Nie ma rodziców idealnych. Nie ma też nieomylnych. Zamiast zamartwiać się i kolekcjonować w głowie popełnione błędy, od dziś spróbujcie inaczej.

Kiedy wchodzę do sklepu z zabawkami z moim trzyletnim synkiem, przy drzwiach zapowiadam, że nie kupię dzisiaj żadnej zabawki. Kiedy synek zaczyna szlochać i przez łzy prosić, poddaję się i kupuję. Często też kupuję „dla świętego spokoju”, kiedy złości się, histeryzuje… Nie lubię awantur w miejscach publicznych. Wolę wtedy kupić zabawkę i wyjść ze sklepu. Brakiem stanowczości i konsekwencji przyzwalasz dziecku na chwiejne zachowania, zachęcasz je do histerycznych reakcji i manipulowania tobą. Przestajesz być dla niego autorytetem. Im bardziej jesteś niekonsekwentna i mało stanowcza, tym twoje dziecko bardziej wierzy w skuteczność różnych nie najlepszych sposobów dochodzenia do tego, na czym mu zależy – przez płacz, litość po agresję, furię i histerię. W przyszłości w podobny sposób będzie postępowało z innymi.

Co możesz zrobić?

Spróbuj stanowczo zacząć odmawiać zawsze wtedy, gdy twój malec bierze cię na litość bądź na histerię. Nie kupuj kolejnej zabawki, jeśli wcześniej powiedziałaś „nie”, wyłącznie dlatego, że po odmowie rzuci się na ziemię, czy zacznie cię okładać pięściami. Spróbuj przetrzymać uwagi obserwatorów i nie słuchając ich rad, spokojnie wyczekaj do zakończenia histerii. Wyjdź ze sklepu bez zabawki, a gdy malec się uspokoi, powiedz, dlaczego odmówiłaś i zapowiedz, że tak będziesz postępowała zawsze.

Na natępnym slajdzie zobaczysz WIDEO

Zobacz też: Monika chciała odlecieć. Zdiagnozowano u niej autyzm

Obraz
Źródło zdjęć: © 123rf

/ 7Sieć wsparcia dla rodziców

Trzymam swoją pociechę pod kloszem

Wiem, że inni rodzice pozwalają na większą samodzielność i mniej pilnują dzieci. Ja nie potrafię. Mojej pięcioletniej córeczce nie pozwalam odchodzić nawet na chwilkę z miejsca, gdzie jesteśmy. Nie wyobrażam sobie, że pójdzie do swojego pokoju i będzie się sama bawiła. Z przedszkola wracamy za rączkę, a w sklepie nie spuszczam jej z oczu. Wciąż pilnuję, pilnuję, pilnuję…

Każde dziecko musi zdobywać nowe doświadczenia, pokonywać lęki, eksperymentować. Tylko w ten sposób poznaje swoje możliwości i ograniczenia. W przeciwnym razie nie będzie nigdy samodzielne, nie będzie potrafiło stawiać sobie wyzwań i dochodzić do celu. Będzie bezradne Jeśli wmówisz mu, że świat wokół niego jest niebezpieczny, to wreszcie w to uwierzy i tak jak ty dzisiaj boisz się o swoje dziecko, tak i ono będzie się bało o swoje życie.

Co możesz zrobić?

Uwierz w to, że dziecko już dużo potrafi i z wieloma, nawet z trudnymi sytuacjami może sobie poradzić. Pozwól na samodzielne wyprawy, najpierw te krótsze, potem coraz dłuższe. Niech samo zacznie się bawić w swoim pokoju, nie przeszkadzaj, niech odwiedza koleżanki, poznaje nowe miejsca. Niech się przekona, że potrafi bez ciebie wiele rzeczy zrobić, bo tylko w ten sposób zacznie się uczyć odpowiedzialności za siebie. Pamiętaj jednak, że samodzielność bierze się nie tylko z dawanej dziecku swobody, ale i z zagwarantowania mu mądrego poczucia bezpieczeństwa.

/ 7Kłótnie rodziców

Obraz
© 123rf

Mamy niezbyt duże mieszkanie i wszystkie nasze kłótnie odbywają się przy dzieciach. Padają ostre słowa, czasem wręcz na siebie krzyczymy i potem dzieci nas pytają, czy jeszcze się kochamy, skoro tak głośno kłóciliśmy się. Nie bardzo wiemy, jak wtedy tłumaczyć się dzieciom i najczęściej kończymy szybko te rozmowy.

Już całkiem malutkie dziecko, mimo że nie rozumie słów podczas kłótni rodziców, doskonale wyczuwa emocje sprzeczkom towarzyszące. Kilkulatki mają zwykle coś na sumieniu i kiedy rodzice się kłócą, zaczynają się zastanawiać, czy to nie z ich powodu? Bywa, że nastolatki naśladują dorosłych i gdy dochodzi do konfliktów między kolegami, nie próbują go załagodzić czy rozwiązać, ale walczą wyłącznie o to, by wygrać w sporze. Z jednej więc strony podczas rodzicielskich kłótni dzieci przeżywają lęk, złość, niepokój, czują się winne, czasem bezradne, z drugiej, uczą się takiego sposobu reagowania na problemy.

Co możesz zrobić?

Zadbaj o to, by jak najrzadziej dochodziło do sytuacji, kiedy dziecko jest świadkiem waszej kłótni. Jeśli jednak już tak się zdarzy, postaraj się po rodzinnym zamieszaniu porozmawiać z dzieckiem o tym, co się wydarzyło. Przeproś, a potem zapewnij, że nie jest winne tego, co się wydarzyło. Pokaż, że umiesz wybaczać i obiecaj, że postaracie się więcej tak nie zachowywać. Za obietnicą niech pójdą czyny.

/ 7Zmiana zachowania dziecka

Dwuletnia Tosia na wszystko mówi „nie”. Sweterek ma mieć guziczki z tyłu, chociaż okropnie trudno je zapiąć. Za każdym razem, kiedy córka absurdalnie się upiera, nie dyskutuję z nią i wkładam sweterek tak, jak powinna go nosić. Guziczki muszą być przecież z przodu.

Twoja pociecha weszła w wiek zdobywania samodzielności i niezależności. Próbuje podejmować własne decyzje. Ty tego nie rozumiesz i nie akceptujesz. Dla ciebie najważniejsze jest, jak będzie wyglądała i może jeszcze, co powiedzą i pomyślą inni. Dla niej o – możliwość decydowania o sobie. Chcesz uniknąć niepotrzebnych komentarzy i pouczeń, ale w ten sposób nie pozwalasz jej uczyć się podejmowania decyzji, utrudniasz zdobywanie upragnionej niezależności i nie przyzwalasz na samodzielność.

Co możesz zrobić?

Rozmawiaj z dzieckiem, ale nie narzucaj swojego zdania. Na siłę nie przebieraj pociechy, gdy ona tego nie chce. Nie zadręczaj się tym, co powie pani w sklepie, widząc tak „dziwnie” ubranego malca i jak skomentuje to babcia, która uważa, że o tym, jak jest ubrane dziecko, powinni decydować rodzice. Ze spokojem zaakceptuj dziwnie włożony sweterek, a przy zdejmowaniu go pokaż , jak trudno go zdjąć i dlaczego następnym razem warto założyć go tak, by guziczki były z przodu. Im częściej będziesz akceptowała zachowania córki z okresu przekory, a potem z okresu buntu nastolatka, tym w przyszłości będzie pewniejsza siebie, bardziej stanowcza i niezależna, będzie potrafiła bronić własnego zdania.

/ 7Porównywanie dzieci

Obraz
© 123rf

Kiedy Kasia była w wieku Kamili, potrafiła już jeździć na rowerze i rolkach, a jazda na nartach była jej zimową pasją. Do nauki pływania nie trzeba było jej zachęcać, a na basen chciała chodzić codziennie. Wiele razy stawiałam Kasię za przykład jej siostrze. Wydawało mi się, że pomogę Kamili rozwinąć skrzydła. Niestety, nie udało się.

Nie mogło się udać, bo takie porównania co najwyżej zachęcają do rywalizacji, kłótni i napięć między rodzeństwem. Kamila raczej zaczęła nienawidzić siostrę niż ją podziwiać i naśladować. Każde dziecko rozwija się we własnym tempie, każde ma inne mocne strony i słabe, odmienne pasje i zainteresowania. To, że Kasia jest wysportowaną dziewczyną nie oznacza, że jej siostra będzie podobna.

Co możesz zrobić?

Przestań porównywać swoje pociechy, stawiać za przykład, zawstydzać i zachęcać do naśladowania. W takiej atmosferze będzie przybywało konfliktów i płaszczyzn do nieporozumień. Kamila i bez tego porównywania prawdopodobnie zdaje sobie sprawę z tego, że jest mniej sprawna fizycznie od siostry, mniej potrafi, dłużej wszystkiego się uczy i może nigdy nie osiąga takich wyników jak ona. Jeśli chcesz pomóc Kamili, raczej szukaj razem z nią zainteresowań i pasji, które mógłby ją rozwijać. Nie muszą być podobne do tych, które rozwija siostra. Byłoby wręcz lepiej, gdyby miała własne. To pozwoliłoby jej rozwinąć skrzydła i odnaleźć się w tej niełatwej dla niej sytuacji. A między rodzeństwem mniej byłoby powodów do kłótni, konfliktów i nieporozumień, gdyby każde z nich miało własne zainteresowania i w odmienny sposób je rozwijało.

Na kolejnym sklajdzie zobaczysz WIDEO

Zobacz też: Najmłodsza królowa piękności. Właśnie skończyła trzy latka

/ 7Pijana matka

Rzadko chwalę

Ania ładnie rysuje, maluje i lepi z plasteliny. Chyba jest dość zdolna manualnie. Kiedy ostatnio wręczała babci laurkę, kilka razy pytała: „Czy ładnie narysowałam? Powiedz, że ci się podoba.” Zganiłam ją za takie zachowanie. Wciąż dopomina się pochwał. Ania ładnie rysuje. Ty o tym wiesz. Wie o tym babcia. A Ania? Ona lubi rysować, malować, lepić i czerpie przyjemność z tego, co robi. Niestety, nie czerpie radości z pochwał . Źle, że nie doceniasz jej wysiłku. Twoje zachowanie nie umacnia jej w przekonaniu, że robi to dobrze, ładnie i, co najważniejsze, nie przekonuje, że warto się starać. A przecież warto!

Co możesz zrobić?

Nie szczędź Ani pochwał. Taka pochwała działa jak nagroda. Pomoże ona córce budować poczucie własnej wartości i sprawi, że jeszcze chętniej będzie rysowała i malowała, a więc rozwijała swoje zdolności. Tylko w ten sposób jej talent nie zmarnuje się i, kto wie, może kiedyś postanowi zrobić z niego użytek?

/ 7Karanie dziecka

Rzecznik praw dziecka o biciu najmłodszych
Rzecznik praw dziecka o biciu najmłodszych © wp.tv

Z małej przylepy wyrósł mi duży rozrabiaka. Wciąż psoci, nie słucha zakazów, krzyczy, biega… Uspokaja się wyłącznie wtedy, gdy wymierzam karę. Coraz więcej tych kar, a są takie dni, że kończy się jedna kara, zaczyna druga.

Twoje kary wynikają prawdopodobnie z permanentnego śledzenia tego, co robi, mówi i jak zachowuje się dziecko. Według ciebie źle, a więc wyznaczasz kary. Pewnie już sama zorientowałaś się, że kary działają na krótko, a czasem wcale. Dziecko przyzwyczaiło się do nich i co najwyżej dopracowało metody unikania ich. Karanie obraca się też przeciw tobie – pewnie nie raz wstydzisz się ich i czujesz się winna, że tak często je wymierzasz. Nie docierasz w ten sposób do swojego dziecka, a tylko walczysz z nim. Nie dajesz dziecku szansy, by nauczyło się samokontroli, bo to ty cały czas kontrolujesz jego zachowania.

Co możesz zrobić?

Przestań karać, zacznij z dzieckiem rozmawiać. Wyjaśniaj, tłumacz, wprowadzaj zasady i dbaj o to, by były przestrzegane. Pozwól dziecku odczuć na własnej skórze konsekwencje jego zachowań. Jeśli przestaniesz karać, dziecko nie będzie wciąż odczuwało tego, że jest pokonane, a ty jesteś jego wrogiem. Może właśnie wtedy zacznie się zastanawiać nad konsekwencjami swoich zachowań i nie będzie już tak krnąbrne czy niegrzeczne, jak dotąd?

/ 7Krytyka dzieci

Obraz
© 123rf

Od najmłodszych lat wpajam synowi pewne zasady. Niestety, sporo tych nauk idzie na marne, bo syn zachowuje się czasem skandalicznie. Zaczynam głośno krytykować jego zachowania. Krytyka jest potrzebna w procesie wychowawczym - dziecko nabywa dzięki niej umiejętności, poznaje bezpieczne granice swoich działań, uczy się na popełnianych błędach, wypracowuje kryteria oceny tego, co dozwolone, co zakazane, co społecznie akceptowane, a co odrzucane... Mądra krytyka pozwala dziecku korygować własne zachowania, rozumieć je i zdobywać pewność siebie. Jednak nadmiar krytyki, niewłaściwe jej wygłaszanie, przynosi wiele szkód - lęk przed karą, poczucie zagrożenia, przekonanie o nieatrakcyjności, niskie poczucie własnej wartości. Dziecko nabiera przekonania, że nic nie potrafi robić dobrze, na każdym kroku szuka pomocy i wsparcia od innych.

Co możesz zrobić?

Jeśli chcesz, by twoja krytyka była mądra i służyła rozwojowi pociechy, dbaj o to, by krytykować wyłącznie zachowania, a nie dziecko. Zamiast „jesteś niegrzeczny, jesteś leniuchem, bałaganiarzem...” powiedz „nie lubię, gdy zabawki porozrzucane są po całym pokoju, gdy kończysz zabawę, sprzątaj je”), nie powtarzaj „bo ty tak zawsze”. Nie uogólniaj - zamiast „nigdy mi nie pomagasz”, powiedz „nie pomogłeś mi sprzątnąć naczyń ze stołu”, pokazuj właściwe rozwiązania, nie strasz, nie pokrzykuj, nie używaj niecenzuralnych słów... Twojemu dziecka należy się bezwarunkowa miłość i szacunek.

Popełnianie błędów jest „wkalkulowane” w proces wychowywania. Ich naprawianie świadczy o rodzicielskiej mądrości i dojrzałości do pełnionej roli. Jeśli więc uda się wam „naprawić” jakiś błąd, bądźcie z siebie dumni, doceńcie własny sukces i cieszcie się z niego

Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące