Najgorsze błędy wychowawcze
"Uspokój się, bo mamusia przestanie Cię kochać!" - wykrzyczała poirytowana mama 3-letniej Basi, która w letnich sandałkach wskakiwała do wielkiej kałuży na placu zabaw. Basia oczywiście nie przestała, w związku z czym mama wymierzyła jej klapsa. Ciągnąc zapłakaną dziewczynkę do domu, dodała jeszcze, że za takie zachowanie powinna zamknąć ją w ciemnej łazience. Ile karygodnych błędów wykonała ta, niczego nie świadoma, kobieta? Na kolejnym sklajdzie zobaczysz WIDEO
Zobacz też: Najmłodsza królowa piękności. Właśnie skończyła trzy latka
Kreatywne zabawy z dzieckiem: Ciastopiankolina
"Bo przestanę Cię kochać!"
To chyba najokrutniejsze słowa, jakie mogłoby usłyszeć dziecko. W podobnym tonie jest sentencja „Bo Cię zostawię!”. Oba stwierdzenia sprawią, że maluch zacznie odczuwać realny strach przed porzuceniem. Za każdym razem, gdy wyjdziesz z domu albo znikniesz z pola widzenia, kilkulatek będzie myślał, że już nigdy do niego nie wrócisz. W jego życiu będzie dominował lęk. Psychologowie nazywają taką relację „więzią lękową”. Szantażowanie dziecka takimi słowami po to, aby osiągnąć swój cel (który de facto na pewno osiągniemy, tylko jakim kosztem?!) może doprowadzić do tego, że maluch będzie reagował histerią za każdym razem, gdy będziecie się rozstawać oraz zawsze, gdy się będziesz spóźniać, na przykład wracając z pracy.
Kłócenie się przy dziecku
Wielu rodziców, kłócąc się między sobą, całkowicie zapomina o Bożym świecie. Niestety, przez takie roztargnienie najbardziej tracą dzieci, które są mimowolnymi świadkami. Jeżeli w Was wzbiera poczekajcie chociażby, aż dziecko pójdzie spać. Dlaczego?
"Gdy rodzice się kłócą, a w domu panuje napięta atmosfera, pojawia się brak stabilności, która wpływa na nasze poczucie bezpieczeństwa. to nie fair, że dziecko musi wymyślać sposoby na pogodzenie dorosłych. To ich zadaniem jest przecież stworzenie takich warunków, aby dom był miejscem, gdzie panuje miłość, ciepło i spokój" - tłumaczy Beata Banasiak-Parzych, socjolog rodzinny.
Na kolejnym sklajdzie zobaczysz WIDEO
Zobacz też: Najmłodsza królowa piękności. Właśnie skończyła trzy latka
Czego nie robić, by mieć szansę na wychowanie szczęśliwego człowieka?
"Bo Cię zamknę w ciemnej łazience"
Choć to zdanie brzmi niewinnie i żartobliwie, dziecku może naprawdę zaszkodzić. Maluszek nie jest jeszcze na tyle sprytny, aby wyczuć ironię w nim zawartą. Tymczasem wzbudzi to w nim lęk przed porzuceniem i dziecko, które tak bardzo potrzebuje przewidywalności i ostoi w rodzicach, zamknie się w sobie.
„Potrzeba więzi z matką, wbrew wcześniejszym przypuszczeniom, nie jest wyuczona, tylko wrodzona i stanowi bazę do budowania poczucia bezpieczeństwa na całe życie. Stanowić też będzie o jakości i głębi relacji z ważnymi osobami w przyszłości. Psychologowie rozwojowi twierdzą, że dla dziecka dobry opiekun, to przewidywalny opiekun - ktoś, do kogo dziecko nabiera zaufania dzięki spójnym, stałym tworzącym sekwencje zachowaniom – komentuje Beata Banasiak-Parzych, socjolog rodzinny.
Podawanie leków bez wiedzy lekarza
Wielu rodzicom wydaje się, że syrop na kaszel dla dorosłych niczym nie różni się od tego dla dzieci (poza ceną), w związku z czym podają maluchom lekarstwo, nie konsultując tego wcześniej z pediatrą. Choć wydawać by się mogło, że cywilizowani ludzie tak nie robią, okazuje się, że większość rodziców dopuszcza się takich zachowań. Wydaje im się bowiem, że są ekspertami w każdej kwestii związanej z ich dzieckiem - chociażby dlatego, że jest to ICH dziecko. Tymczasem każdorazowe podanie leków, nawet tych przeznaczonych dla dzieci, ale dostępnych bez recepty, należy konsultować z pediatrą - powinien być to zawsze ten sam lekarz prowadzący. Nawet jeśli dójka Twoich dzieci zachoruje na to samo, a lekarz przepisał lekarstwo tylko dla jednego z nich, nigdy nie podawaj go drugiemu maluchowi!
Na kolejnym sklajdzie zobaczysz WIDEO Zobacz też: Olivia Wilde skrytykowana za pocałowanie syna w usta. “To nie jest dobre dla niego”
7 sposobów, aby wychować szczęśliwe dziecko
Zostawianie pod opieką rodzeństwa
"Mama często zostawiała mnie w domu z młodszą o 6 lat siostrą, gdy musiała coś szybko załatwić na mieście. Pamiętam, jak miałam 8 lat i zostałyśmy same - niby na chwilkę i siostrzyczka zaczęła strasznie płakać. Myślałam, że coś ją boli, więc sięgnęłam do apteczki i wlałam jej do gardła pół butelki syropu na kaszel. Chwilę później mama wróciła ze sklepu i to, co ujrzała, wytrąciło ją z równowagi. Ja dostałam karę, a rodzice już nigdy nie zostawiali nas samych. Na szczęście małej nic się nie stało" - wspomina 32-letnia Agnieszka.
Nigdy, naprawdę nigdy nie zostawiaj dziecka pod opieką starszego rodzeństwa. Dziecięca wyobraźnia nie ma granic i maluch nawet nieświadomie może kogoś skrzywdzić.
Używanie klapsów, krzyków
Znerwicowani rodzice, którzy nie potrafią komunikować się z własnym dzieckiem, a jedynymi znanymi im formami dotarcia do malucha są klapsy i krzyk, nawet nie wiedzą, jak ogromną krzywdę mu wyrządzają. Sfrustrowana, przemęczona i załamana długotrwałym, złym zachowaniem dziecka matka, najczęściej reaguje krzykiem na brak reakcji ze strony dziecka. Tymczasem nigdy (!) nie przynosi to pożądanych efektów. Emocje i konsekwencje takich metod to: strach, wstyd, wyładowywanie złości na innych, podstępność, krzyczenie oraz bicie.
Na natępnym slajdzie zobaczysz WIDEO
Bezstresowe wychowanie dzieci to błąd?
Dziecko jak karta przetargowa „Wolisz mamusię, czy tatusia?” - to pytanie nie powinno absolutnego nigdy paść z Twoich ust. Dziecko ma prawo do kochania mamy i taty jednakowo!
„Nie proś dziecka, by wybrało rodzica. To może odbywać się dość dosłownie, kiedy rodzic pyta dziecko: ‘Powiedz, bardziej kochasz swojego tatusia niż mamusię, prawda?’. Może też następować bardziej okrężną drogą, kiedy jedno z rodziców zniechęca dziecko do interesowania się religią eksmałżonka. Dziecko powinno czuć, że może kochać oboje rodziców” – radzi Małgorzata Rymaszewska, psycholog.
Zapychanie fast-foodami
Po co spędzać czas w kuchni, skoro można zabrać dziecko do baru z fast-foodami? Szkoda, że większość rodziców ma tak fatalne w skutkach podejście do rodzinnych posiłków. Lekarze i dietetycy biją na alarm. Jeżeli rodzice nie ograniczą swoim dzieciom spożywania fast foodów już za kilka lat grozi nam epidemia otyłości. Maluchy przyzwyczajone do jedzenia na co dzień hamburgerów, frytek i hot dogów, popijanych najczęściej coca colą, czy innym napojem gazowanym, nabierają od najmłodszych lat złych nawyków żywieniowych. W kolejnych latach będzie im trudno z nimi zerwać!
Piętnowanie dziecka, nie zachowania
Dlaczego nie wolno mówić dziecku, że jest: złe, brzydkie, głupie, gdy zrobi coś złego? Odpowiedź jest prosta.
"Rodzice powinni krytykować konkretne zachowania, nie swoje dzieci. Jeśli dziecko burzy koledze babki z pisaku, które ten przed chwilą z mozołem budował i nie zdążył się dziełem nacieszyć, należy zwrócić uwagę swojemu dziecku – „nie psuj babek. Koledze będzie przykro”. Nigdy w takiej sytuacji nie mówimy: „Jesteś złym chłopcem”, „Nie potrafisz bawić się z dziećmi”... Synek przecież nie jest złym chłopcem, tylko w tej konkretnej sytuacji źle postąpił. Podobnie – on potrafi bawić się z dziećmi, tylko tym razem nie udało mu się budować babek i cieszyć się z tych, które postawił kolega. To ważne, by dziecko uświadamiało sobie, które zachowania nie są akceptowane, którymi sprawia koledze przykrość, które sprawiają, że kolega płacze, a które, że się cieszy i śmieje. Musi uczyć się społecznych zachowań, by nawiązywać satysfakcjonujące kontakty, zaprzyjaźniać się i dobrze czuć z innymi" - mówi Krystyna Zielińska, psycholog dziecięcy.
Dawanie złego przykładu
Jeżeli Twój mąż od razu po powrocie z pracy rzuca w progu płaszcz, po czym kładzie się na kanapie krzycząc "Kobieto, przynieś piwo" i włącza telewizor, a Ty pozwalasz mu na takie zachowania, bądź pewna, że Wasze dziecko będzie w życiu dorosłym niemalże identyczne. Dlaczego? Maluch powiela wszystkie wzorce wyniesione z domu, a pierwszymi nauczycielami są przecież rodzice. Zauważcie, ile w tej partykularnej sytuacji jest złych mechanizmów: po pierwsze - beznadziejny stosunek ojca do matki dziecka; do drugie - spożywanie alkoholu jako normalny element codzienności; po trzecie - bierne spędzanie czasu przed telewizorem zamiast aktywności w postaci uprawiania sportu czy też pójścia na spacer z rodziną.
Wyręczanie we wszystkim
Chcesz wychować dziecko całkowicie niezdolne do samodzielności i normalnego funkcjonowania w społeczeństwie? Nie ustawaj w takim razie w wyręczaniu go w każdej, nawet najprostszej codzienności, rozpieszczaj ile wlezie i nie wymierzaj kar nawet, gdy zrobi coś naprawdę złego... Powodzenia :) Zobacz też: Miłość to nie tylko spacery po plaży i wspólne oglądanie zachodów słońca. Ta fotka stała się viralem