Trwa ładowanie...

Na kogo wyrastają szkolni prymusi?

Avatar placeholder
30.11.2018 17:36
Na kogo wyrastają szkolni prymusi?
Na kogo wyrastają szkolni prymusi? (123rf)

Dlaczego dzieci, które wydawały się genialne na początku edukacji, po osiągnięciu pewnego wieku już takie nie są? Dlaczego z prymusów - zdolnych, wydawałoby się utalentowanych uczniów wyrastają bardzo przeciętni dorośli?

Pierwsza odpowiedź najczęściej brzmi: to szkoła zabiła ich geniusz i wtłoczyła w ramy bezdusznego systemu edukacji. W niektórych przypadkach może to być prawdą, ale nie zawsze i nie do końca.

Po bardziej dogłębnej analizie różnych przypadków można odpowiedzieć, że wielu z tych uczniów nigdy nie było genialnymi. Idealny uczeń – według naszego systemu edukacyjnego to taki, który się do niego dostosował: spokojnie siedzi w ławce, odrabia starannie wszystkie prace domowe, wykonuje bez szemrania polecenia nauczycieli i rodziców. Taki uczeń poprawnie rozwiązuje testy, dzięki czemu uzyskuje dobre oceny, i to ze wszystkich przedmiotów. Niejednokrotnie otrzymuje miano genialnego lub przynajmniej wyjątkowo uzdolnionego, bo przecież radzi sobie ze wszystkim. Dodajmy, że to właśnie ci uczniowie są promowani przez większość systemów motywacyjnych, np. stypendia naukowe otrzymują częściej osoby z najwyższą średnią, a rzadziej takie, które są dobre tylko w jednej dziedzinie.

Uczniowie, których w szkole traktuje się jako uzdolnionych, często nie są kreatywni: umieją odtwarzać, gdyż mają znakomitą pamięć, ale nie postrzegają rzeczywistości wielowymiarowo, z różnych punktów widzenia. Nie dochodzą do rozwiązań wieloma drogami, lecz jedną ściśle wytyczoną ścieżką.

Zobacz film: "Katherine od dwóch lat chodzi do szkoły. Jeszcze ani razu się tam nie odezwała"

Małe dziecko ma olbrzymi potencjał. Uczy się szybciej i efektywniej niż starsze. Dlatego też jego postępy widać jak na dłoni. Nauczyciel widzi potencjał i natychmiast chce go wykorzystać wszelkimi dostępnymi metodami. A jeżeli coś się wykorzystuje, a nie rozwija, to to coś się zużywa.

Na przestrzeni wieków różnie definiowano pojęcie zdolności. Platon uważał, że człowiek rodzi się z pewnym zasobem wiedzy i zdolności, który w ciągu życia tylko odkrywa na nowo. Arystoteles raczej twierdził, że wszyscy rodzimy się, jednakowo nic nie wiedząc i musimy poznawać świat od zera.

Przez wiele wieków zdolności utożsamiano z inteligencją. Z czasem wykrystalizowały się wśród psychologów dwa modeli zdolności: systemowy i rozwojowy.

Pierwszy z nich opisuje zdolności jako pewną całościową strukturę uwarunkowań psychicznych pozwalających na rozwój potencjału. Model rozwojowy zaś zakłada, że zdolności nie są stanem, ale dynamicznym procesem, którym należy umiejętnie kierować. To na podstawie modelu rozwojowego częściej tworzone są programy edukacyjne dla dzieci zdolnych.Aby dziecko mogło rozwijać swoje talenty i umiejętności, potrzebuje: ciekawości, emocji, doświadczenia, pasji odkrywania, ale również porażki.

Ciekawość świata i dociekliwość są jednymi z elementów wyróżniających osoby twórcze. Umożliwiają z pasją odkrywanie nie tylko nowych dziedzin wiedzy, ale także dostarczają emocji podczas uczenia się nowych rzeczy. I podobno to właśnie emocje powodują, że człowiek na dłużej zapamiętuje przyswojoną wiedzę i potrafi jej używać na rozmaite sposoby. Inne elementy wyróżniające ucznia faktycznie zdolnego i twórczego to oryginalność, pomysłowość i elastyczność w myśleniu. Nie ulega wątpliwości, że te przymioty pomagają w wykorzystywaniu wiedzy na każdym poziomie edukacji i w późniejszym dorosłym życiu.

1. Szkolni prymusi - dlaczego wyrastają na przeciętnych dorosłych?

Aby dziecko mogło rozwijać swoje talenty i umiejętności, potrzebuje: ciekawości, emocji, doświadczenia, pasji odkrywania, ale również porażki.

Ciekawość świata i dociekliwość są jednymi z elementów wyróżniających osoby twórcze. Umożliwiają z pasją odkrywanie nie tylko nowych dziedzin wiedzy, ale także dostarczają emocji podczas uczenia się nowych rzeczy. I podobno to właśnie emocje powodują, że człowiek na dłużej zapamiętuje przyswojoną wiedzę i potrafi jej używać na rozmaite sposoby.

Inne elementy wyróżniające ucznia faktycznie zdolnego i twórczego to oryginalność, pomysłowość i elastyczność w myśleniu. Nie ulega wątpliwości, że te przymioty pomagają w wykorzystywaniu wiedzy na każdym poziomie edukacji i w późniejszym dorosłym życiu.

Wiesława Limont w książce "Uczeń zdolny. Jak go rozpoznać" i jak z nim pracować pisze, że uczeń zdolny rozwija się ponadprzeciętnie na kilku płaszczyznach: intelektualnej, osobowościowej, emocjonalnej oraz funkcjonowania społecznego. Jeżeli pozostaje zachowana równowaga pomiędzy tymi płaszczyznami – uczeń ma szansę wykorzystać swoje możliwości. Jeżeli następują zaburzenia niektórych właściwości, to zdolności dziecka nie tylko się nie rozwiną, ale wręcz zagrożony zostanie jego harmonijny rozwój.

Dlatego zanim zaszufladkujemy nasze dziecko jako wyjątkowo zdolne, a nawet genialne, zastanówmy się, na czym polega jego wyjątkowość. Spróbujmy przeprowadzić analizę mocnych i słabych stron, a także szans i zagrożeń z tego płynących. Zauważmy, że wśród mocnych stron będzie zarówno nieprzeciętna inteligencja, jak i pewien rodzaj nadpobudliwości zawierającej energiczność, ekspresyjność, śmiałość, pewność siebie. Do słabych stron mogą należeć: zbytnia uległość, niesystematyczność i lenistwo, niechęć do współpracy, nadmierna strachliwość.

Należy przy tym zauważyć, że podobnie jak posiadanie mocnych stron, czyli atutów nie czyni jeszcze dziecka geniuszem, tak samo słabe strony nikogo nie dyskwalifikują. Ich analiza jest raczej punktem wyjścia dla rodziców zastanawiających się, jak pokierować rozwojem dziecka.

Podobnie będzie z wyobrażeniem sobie szans i zagrożeń. Do szans z pewnością należy perspektywa ciekawej kariery zawodowej – zgodnej z zamiłowaniami naszego dziecka, a dzięki temu łatwiejszej do osiągnięcia i gwarantującej – a przynajmniej umożliwiającej – sukces w danej dziedzinie. Do najczęstszych zagrożeń wymienianych przez psychologów jest zaburzenie harmonijnego rozwoju psychicznego, emocjonalnego i społecznego.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze