Musieli oduczyć dziecko ssania smoczka. Sposób, w jaki to zrobili wzruszy każdego
W życiu malucha przychodzi moment, w którym musi pożegnać się ze swoim najwierniejszym kompanem szalonych przygód – smoczkiem. Każdy rodzic, który ma to zadanie za sobą wie, jak ogromnym jest ono wyzwaniem. Ci rodzice jednak wpadli na świetny pomysł – pożegnanie z „Bibi” zaplanowali dużo wcześniej.
Smoczek w życiu każdego dziecka to ważny gadżet zwłaszcza, kiedy maluch przestaje ssać matczyną pierś. Zaspokaja jego naturalną potrzebę ssania. Zapewne wiesz jednak, jak trudno odzwyczaić od niego dziecko. Nie zawsze smarowanie musztardą czy obcinanie jego końcówki, przynosi zadowalające efekty.
Rodzice 2-letniego Blake'a wpadli na świetny pomysł. Zaplanowali, że w dniu urodzin chłopca nastąpi też oficjalne pożegnanie z jego ulubionym smoczkiem, któremu chłopiec nadał imię Bibi. Zakupili kilkanaście balonów i przystąpili do działania.
W dniu urodzin Blake'a przyczepili balony do smoczka i wręczyli je chłopcu. To on miał zdecydować, kiedy wypuścić z rączki i pozwolić odfrunąć ulubionemu gadżetowi. Wcześniej jednak pozwolili mu "pożegnać" się z Bibim i possać go ostatni raz.
Kiedy przyszedł czas, Blake wypuścił baloniki i zaczął machać na pożegnanie swojemu smoczkowi. Rodzice postanowili nagrać całą sytuację i zamieścić ją na Facebooku. Internauci byli zachwyceni pomysłowością rodziców i sposobem "rozstania się" dziecka ze smoczkiem. Sami zobaczcie.
Dobrze, że ci rodzice rozumieli potrzeby swojego dziecka i przywiązanie do ulubionego smoczka. Dzięki temu pożegnanie z nim nie będzie kojarzyło się dziecku z traumą i nieszczęściem. Jak widać 2-letni Blake nauczył sobie radzić już bez Bibi'ego i spokojnie przesypia całe noce.