Trwa ładowanie...

Mózg znalazł się poza czaszką. "Kiedy go zobaczyłam, odebrało mi mowę"

Avatar placeholder
05.12.2019 16:23
Mózg znalazł się poza czaszką. "Kiedy go zobaczyłam, odebrało mi mowę"
Mózg znalazł się poza czaszką. "Kiedy go zobaczyłam, odebrało mi mowę" (Facebook)

W wyniku rzadkiej choroby Ollie urodził się z deformacją czaszki. W miejscu jego nosa zbierał się płyn mózgowy i stworzył guz, który rósł razem z chłopcem. Dzisiaj Ollie jest już po operacji. Wygląda zupełnie inaczej i w końcu normalnie funkcjonuje.

1. Mówili na niego Pinokio

Ollie Trezise urodził się w Walii 5 lat temu. Na jednym z USG lekarze zauważyli nietypowe zmiany w rozwoju czaszki dziecka. Okazało się, że chłopiec cierpi na encefalocelię – chorobę, która powoduje nieprawidłowy rozwój czaszki.

W wyniku postępowania schorzenia część substancji mózgowej zbiera się w tkance kostnej nosa. Przez co guz na nosie rósł razem z chłopcem.

Kiedy Ollie skończył 21 miesięcy, jego stan się pogorszył. Chłopiec miał problemy z oddychaniem. By udrożnić jego drogi oddechowe, lekarze musieli przeprowadzić serie bolesnych operacji.

Zobacz film: "Kolor twojego języka zdradzi, na co chorujesz"
Ollie jest radosnym dzieckiem
Ollie jest radosnym dzieckiem

Jego mama, Amy, twierdzi, że nie jest to najgorsza rzecz, jaka spotkała w życiu jej syna.

Według niej najgorsze są komentarze ludzi na ulicy i w internecie. Kobieta przypomina sobie nawet takie przypadki, kiedy ktoś na ulicy otwarcie powiedział, że chłopiec jest "brzydki". Innym razem jakaś osoba w internecie napisała, że "tak brzydkie dziecko nie powinno się urodzić".

Kobieta mówi, że dla niej Ollie jest idealny. Jest jej "prawdziwym Pinokiem". Zresztą tak zwraca się do niego najbliższa rodzina.

2. "Kiedy go zobaczyłam, odebrało mi mowę"

Amy dowiedziała się, że coś jest nie tak z jej ciążą, gdy była w 20. tygodniu ciąży. Po badaniach kontrolnych lekarz powiedział kobiecie, że na twarzy chłopca znajdują się jakieś tkanki. Mimo to Amy była zaskoczona, kiedy lekarze podali jej chłopca po porodzie. "Kiedy go zobaczyłam, odebrało mi mowę" – przyznaje kobieta.

Po dodatkowych badaniach lekarze potwierdzili diagnozę. Chłopiec cierpiał na encelofalię. Od tamtej pory guz rozwijał się razem z chłopcem. Pierwszą operację Ollie przeszedł jeszcze w tym samym roku. Lekarze obawiali się, że może dojść do infekcji lub innych zmian w nietypowych miejscach na ciele.

Ollie po operacji
Ollie po operacji

3. Chłopiec Pinokio jest już po operacji

Ponad 2 godzinna była wyjątkowo ryzykowna jak na tak małe dziecko. Dodatkowo, po usunięciu guza, lekarze chcieli odbudować nos.

Amy wspomina, że po operacji chłopiec miał ogromny szew biegnący przez całą czaszkę. Choć gojenie się rany było bolesne, maluch tego nie okazywał. Zamiast tego ciągle się śmiał. Jego matka mówi, że pozytywne nastawienie jej dziecka pomogło przetrwać trudne chwile. Dzisiaj Ollie jest zdrowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze