Monika Mrozowska reaguje na okropne komentarze. "Mam każde dziecko z innym"
Monika Mrozowska chętnie dzieli się w sieci szczegółami ze swojego życia prywatnego, wspiera też kobiety w czasie macierzyństwa, w ciąży i po porodzie. Aktorka ma czwórkę pociech z trzema mężczyznami. Z tego powodu często musi mierzyć się z uszczypliwymi komentarzami internautów. Postanowiła je skomentować.
1. Monika Mrozowska o wychowaniu pociech
Monika Mrozowska dała się poznać szerszej publiczności za sprawą roli w serialu "Rodzina zastępcza". Od kilku lat prężnie działa w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 170 tys. osób. To właśnie tam internauci mogą "podglądać" codzienne poczynania aktorki i jej rodzinne życie.
W 2003 roku Monika Mrozowska stanęła na ślubnym kobiercu z Maciejem Szaciłło, z którym ma dwójkę dzieci - córki Karolinę oraz Jagodę. Para rozwiodła się w 2012 roku. Następnie aktorka związała się z Sebastianem Jaworskim, którego poznała na planie "Dzień Dobry TVN". Para doczekała się synka Józefa. Do rozpadu ich związku doszło jednak sześć lat później. Dziś Monika Mrozowska jest związana z Maciejem Auguścikiem-Lipką, z którym ma syna - Lucjana.
2. Monika Mrozowska wspomina swoje porody
Gwiazda często dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat wychowania dzieci. Aktorka twierdzi, że spełnia się w roli mamy, ale często musi mierzyć się z negatywnymi komentarzami. O czym opowiedziała w podcaście "Tak Mamy".
- Czytam o sobie, że mam każde dziecko z innym. I chciałabym wyjaśnić, że wcale nie każde dziecko z innym - to po pierwsze. Moje córki mają tego samego ojca. A jest to komentarz, który rzeczywiście pada bardzo często - powiedziała.
W podcaście aktorka opowiedziała również o narodzinach swoich pociech. Zdradziła, że podczas każdego porodu decydowała się na cesarskie cięcie. Ostatni poród, ze względu na ryzyko powikłań, musiał zostać przeprowadzony w specjalistycznej klinice - pojawiło się zagrożenie utraty życia.
- Może dojść do takiego krwotoku, że można nawet nie przeżyć. Dlatego była przygotowana bardzo duża ilość krwi, a ja musiałam podpisać specjalne papiery, że jestem świadoma tego, że jest to operacja podwyższonego ryzyka. Więc miałam poczucie, zwłaszcza po tej czwartej cesarce, że jestem superbohaterką, bo się udało - wspominała Monika Mrozowska.
Aktorka dodała, że rola mamy jest dla niej najważniejsza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl