Momenty z życia każdego rodzica
Mając dwulatka w domu, sprzątanie wydaje się czynnością całkowicie pozbawioną sensu. Posprzątasz, a za moment, chwilę czy mrugnięcie oczami nie widzisz, gdzie zaczynałaś, a gdzie skończyłaś. Dlatego, gdy ktoś przeprasza za bałagan w myślach mówisz mu: Co Ty wiesz o bałaganie...
Zobacz także: Miss Ferreira: Udawanie, że rodzicielstwo to kucyki pony haftujące tęczą jest nieuczciwe
Ten moment, kiedy twoje dziecko histeryzuje, bo podałaś mu nie ten kubek, co chciało
Klasyk. Twój uroczy brzdąc podchodzi i prosi cię o soczek. Idziesz do kuchni, bo jako przykładna matka nie pozwolisz, aby chodziło spragnione. Podajesz mu sok w czerwonym kubku i się zaczyna... On nie chce w tym kubku, bo chciał w niebieskim, nie będzie pił, jak mogłaś, zniszczyłaś mi życie...
Ten moment, kiedy twoi bezdzietni znajomi mówią, że się nie wyspali, podczas gdy ty zapomniałaś już co to sen...
To zdarza się szczególnie na pierwszych etapach życia naszej pociechy. Kolki i karmienie nocne powodują, że zaczynasz dochodzić do wniosku, że sen jest przereklamowany. Oczywiście każdy ma prawo się nie wyspać i być zmęczonym, ale stan, w jakim rodzic potrafi funkcjonować, przewyższa wszystko.
Ten moment, kiedy już ubrałaś dziecko w kombinezon i jesteś gotowa do wyjścia, a ono krzyczy: Kupaaa.
Chcesz wyjść na świeże powietrze, żeby dziecko nie siedziało w domu. Pytasz się, czy nie chce skorzystać z łazienki i otrzymujesz odmowę. Zaczynasz ubierać, najpierw walka o koszulkę, potem o to, aby założył bluzę, rajstopki i spodenki. Na koniec bitwa o czapkę. Cieszysz się, bo wyjście zajęło Ci tylko 15 minut, a nie 45 i nagle, gdy tylko dotkniesz klamki, słyszysz: Mamo, kupaaaaa!!!!!. Masz ochotę uderzyć głową w ścianę.
Ten moment, kiedy dziecko zaśnie o 18.00 i nie wiesz, co zrobić z wolnym wieczorem
Dziecko niespodziewanie zasnęło bez żadnych bajek, soczków i innych przedłużaczy, jest godzina 18.00, a Ty nie wiesz, co zrobić z nadmiarem wolnego czasu. Poprasować i zmniejszyć tę ubraniową wieżę Babel, a może pójść się wykąpać na spokojnie...Zazwyczaj kończy się tak, jak na zdjęciu.
Zobacz także: Tak naprawdę wygląda macierzyństwo. “Zagryzam wargi i odliczam godziny do wieczora”
Ten moment, kiedy twoi bezdzietni znajomi mówią, że się nie wyspali, podczas gdy ty zapomniałaś już, co to sen...
To zdarza się szczególnie na pierwszych etapach życia naszej pociechy. Kolki i karmienie nocne powodują, że zaczynasz dochodzić do wniosku, że sen jest przereklamowany. Oczywiście każdy ma prawo się nie wyspać i być zmęczonym, ale stan, w jakim rodzic potrafi funkcjonować, przewyższa wszystko.