Nie chciała budzić córki. Policja musiała interweniowała
We wtorek, 3 czerwca br. na komisariat policji w Mikołajkach (woj. warmińsko-mazurskie) wpłynęło zawiadomienie od zaniepokojonego przechodnia, który zauważył dziecko leżące w zamkniętym samochodzie. Dziewczynka nie reagowała na żadne sygnały i nawoływania.
W tym artykule:
Akcja ratunkowa w Mikołajkach
Służby pojawiły się na miejscu od razu i podjęły ponowne próby nawiązania kontaktu z dzieckiem. Po chwili dziewczynka się obudziła i podążając za wskazówkami dorosłych, otworzyła pojazd od środka.
“Policjanci zaopiekowali się dziewczynką oraz wstępnie sprawdzili jej stan zdrowia. Na szczęście na strachu się skończyło i dziecku nic się nie stało, co potwierdzili wezwani na miejsce ratownicy medyczni.” - czytamy w komunikacie umieszczonym na stronie Policji Warmińsko-Mazurskiej.
Po pewnym czasie na miejscu zdarzenia pojawiła się matka dziecka. Pytana o powód pozostawienia malucha w samochodzie, twierdziła, że córka zasnęła podczas jazdy i nie chciała jej budzić. Sama udała się do znajomej.
Kobieta poniosła konsekwencje nieroztropnego czynu, otrzymała od policji mandat karny. Za pozostawienie dziecka w aucie grozi mandat w wysokości nawet 5 tys. złotych. Jeśli stanowiłoby to zagrożenie dla życia, wówczas grozi kara pozbawienia wolności. Z kolei świadka pochwalono za właściwą postawą i reakcję.
Apel policji
Policja przypomina, że zbliżają się ciepłe dni, a temperatura w zamkniętym pojeździe jest znaczenie wyższa niż na zewnątrz. Przebywanie w samochodzie może wtedy zagrażać zdrowiu, a nawet życiu.
Służby apelują do wszystkich o uwagę. Jeżeli zauważymy, że w rozgrzanym samochodzie znajduje się dziecko lub zwierzak, natychmiast zadzwońmy pod numer 112.
"Jeśli jesteś świadkiem takiej sytuacji, natychmiast zadzwoń na numer alarmowy 112. Powiadom służby ratunkowe. Podaj dokładne miejsce i opis sytuacji. Jeśli dziecko lub zwierzę wydaje się być w niebezpieczeństwie, nie czekaj i interweniuj!" - czytamy w komunikacie na stronie warmińsko-mazurskiej policji.
Zobacz także: Uwaga na poparzenia na zjeżdżalni. Matka ostrzega
Będąc na miejscu zdarzenia, sprawdźmy, czy samochód można otworzyć. Jeśli nie jest to możliwe, warto się upewnić, czy opiekuna nie ma w pobliżu, np. w sklepie czy przychodni.
Jeśli ocenimy, że sytuacja stanowi zagrożenie zdrowia i życia pasażera, to możemy wybić szybę. Należy jednak zachować przy tym ostrożność i robić to możliwie jak najdalej od dziecka czy psa. Policja podkreśla, że ratowanie życia jest ważniejsze od ochrony mienia. Zezwala na to prawo w związku z tzw. stanem wyższej konieczności.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Żródła: warminsko-mazurska.policja.gov.pl