Między małżonkami jest ponad metr różnicy. Kobieta bała się, że ciąża może ją "rozerwać"
31-letnia Trisha bała się, że nie zdoła donosić ciąży. Jej obawy były związane ze wzrostem. Między nią, a jej mężem jest ponad metr różnicy. Kobieta ma zaledwie 86 cm wzrostu. Ciąża mogła okazać się dla niej śmiertelna.
1. Wrodzona łamliwość kości
Trisha Taylor z USA cierpi na wrodzoną łamliwość kości (OI), która powoduje, że szkielet jest wyjątkowo kruchy. Kobieta urodziła się, mając złamane kości w 150 miejscach. Jej choroba sprawiła, że osiągnęła 86 cm wzrostu.
Kobieta jednak nie pozwoliła, by choroba ją pokonała. Trisha ciężko pracowała, by wzmocnić się na tyle, aby samodzielnie wstać z łóżka i poruszać się wózkiem inwalidzkim. Gdy była dzieckiem, doznawała złamań przynajmniej raz w miesiącu. Jej kości były tak kruche, że nawet oddychanie nadwyrężało jej klatkę piersiową, co oznaczało, że od urodzenia musiała być podłączona do tlenu.
"Z każdym kaszlem lub kichaniem ryzykowałam złamanie kości. Samo położenie się w złej pozycji mogło spowodować uraz" - mówi Trisha.
W wieku 12 lat Trisha rozpoczęła nową terapię, przyjmując lek, który zmniejszał rozpad kości. W ciągu pięciu lat życie Trishy diametralnie się zmieniło.
"To było niesamowite uczucie, jak siła zaczyna we mnie narastać. Po sześciu miesiącach zaczęłam się podnosić samodzielnie. Kiedy miałam już 13 lat, zapytałam rodziców, czy mogłabym spróbować samodzielnie wstać z łóżka, ale myślę, że byli zbyt wystraszeni. Nie chcieli, żebym się spieszyła. Poprosiłam kilku moich przyjaciół o pomoc. Zamknęliśmy się w sypialni i pomogli mi samodzielnie wstać z łóżka. Pamiętam, jak następnego ranka pokazałam to rodzicom. Byli zszokowani, ale dumni" – wspomina Trisha.
2. Wordzona łamliwość kości a ciąża
W 2007 roku Trisha zaczęła studia w College of South Idaho, na kierunku "praca socjalna". I właśnie tam, na pierwszym roku, poznała swojego przyszłego męża, Michaela, który studiował pedagogikę. Został pierwszym poważnym chłopakiem Trishy. Para zamieszkała razem trzy miesiące później, a następnie zaręczyli się po dwóch latach związku.
W 2014 roku, po trzech latach małżeństwa, Trisha podjęła decyzję o zaprzestaniu stosowania antykoncepcji i rozpoczęciu starań o dziecko. Jednak lekarze ostrzegali ją, że ciąża może być niebezpieczna ze względu na ekstremalny nacisk, jaki rosnący płód wywiera na jej kości.
"Mój lekarz ostrzegł mnie, że dziecko może fizycznie złamać mi kości, gdy będzie rosło, miażdżąc mnie od wewnątrz. Powiedziałem mu, że chcę konkretnych przykładów i tego, co według niego się wydarzy. Chciałam być mamą tak bardzo, że nic innego się nie liczyło. To była moja decyzja i nikt nie zamierzał mnie powstrzymać, nawet Michael" - mówi Trisha.
W 2014 roku Trisha po raz pierwszy zaszła w ciążę, niestety po trzech tygodniach poroniła. Rok później ponownie zaszła w ciążę. Tym razem poroniła w 12. tygodniu. Po odkryciu, że spodziewa się po raz trzeci, Trisha była badana co dwa tygodnie przez pierwsze dwa trymestry. Tym razem, jej ciąża przebiegała pomyślnie.
"Byłam dużo spokojniejsza. Lekarze powiedzieli mi, że urodzę dziecko przez cesarskie cięcie. Nie było sposobu, aby moje ciało mogło wytrzymać naturalny poród" - mówi.
29 marca 2016 roku Trisha urodziła synka, który był całkowicie zdrowy.
"W czasie ciąży obawialiśmy się, że Maven może odziedziczyć OI, ale badanie ultrasonograficzne po 18 tygodniach wykazało, że rozwija się prawidłowo. Kiedy się urodził, lekarze potwierdzili, że jest całkowicie zdrowy" - mówi Trisha.
Po trzech tygodniach pobytu w szpitalu, bez złamanych kości, została wysłana do domu, aby rozpocząć nowe życie jako mama.
"Zawsze byłam bardzo ostrożna, jeśli chodzi o dzielenie się swoimi doświadczeniami w internecie. Jednak otrzymywałam wiele wiadomości od innych ludzi, takich jak ja, z pytaniami o macierzyństwo i moje życie. Mam nadzieję, że zainspiruję wszystkie mamy do realizacji swoich marzeń. Jeśli ja to mogę zrobić, to ty też" - mówi Trisha.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl