Maturzyści są załamani. "Płaciłam 700 zł za osobę"
Studniówka to bal, na który czeka prawie każdy maturzysta. Niestety jak pokazują wpisy w mediach społecznościowych, za taką zabawę często trzeba słono zapłacić. "Ja płaciłam chyba około 800 zł za parę i drugi raz bym nie poszła" - czytamy na platformie X (dawniej Twitter).
1. Płacą krocie za studniówkę
Początek roku to tradycyjnie czas studniówek, które - jak sama nazwa wskazuje - odbywają się 100 dni przed maturą. Uczniowie przygotowują się do nich z dużym wyprzedzeniem. Szukają pięknych kreacji, planują fryzurę czy makijaż. Przyjęcia, które kiedyś przypominały szkolne dyskoteki, dziś wyglądają jak wytworne bale. Okazuje się, że za udział w imprezie trzeba słono zapłacić.
Jeszcze parę lat temu, za sam udział w studniówce, maturzysta płacił około 200 zł od osoby. Obecnie "za talerzyk" trzeba zapłacić nawet 800 zł. Cena studniówki zależy od wielu czynników, w tym miasta, liczby uczestników, rodzaju lokalu, cateringu czy oprawy muzycznej. A do tego dochodzi koszt sukni i garnituru, butów, fryzjera oraz innych dodatków.
Uczniowie i rodzice zgodnie twierdzą, że to ceny z kosmosu. Swoje niezadowolenie wyrażają w mediach społecznościowych.
unpopular opinion studniówki sa strasznie drogie, niewarte takich pieniędzy i dla mnie to marnowanie kasy na jeden dzień imprezy szkolnej na której z igły robi sie widły https://t.co/vWde2j8Hnv
— ً (@tesfayesbella) September 7, 2023
"Studniówki są strasznie drogie, niewarte takich pieniędzy i dla mnie to marnowanie kasy na jeden dzień imprezy szkolnej, na której z igły robi się widły" - napisała na platformie X (dawniej Twitter) użytkowniczka "tesfayesbella".
2. "Najwięcej wyszło za sale, bo w sumie 50 tys. zł"
Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektórzy zgadzali się autorką wpisu i przyznawali, że obecnie ceny studniówek są horrendalnie wysokie.
Oto niektóre wpisy:
"No ja płaciłam 700 zł za osobę i jeżeli chodzi o to, co w tej cenie było to [...] praktycznie żadnych dekoracji. Najwięcej wyszło za salę, bo w sumie 50 k i przez to tyle płaciliśmy. W tej cenie nawet alkoholu nie było. Każdy musiał sam. To akurat kpina dla mnie",
"Ja na swojej nie byłam i nie żałuje",
"1200 zł to fakt, przesada",
"Ja płaciłam chyba około 800 za parę i drugi raz bym nie poszła" - czytamy.
Jednak pojawiły się również głosy, że studniówka to "jedyna taka impreza w życiu" i warto wydać na nią każde pieniądze:
"Dosłownie jakbym była na imprezie z moją paczką, a dodatkowo było dużo żarcia. No i jak na imprezę w restauracji nie była jakaś super droga",
"Moim zdaniem studniówka jest warta każdych pieniędzy, bo jest to jedna taka noc w całym życiu, gdzie bawisz się tak naprawdę ostatni raz bez żadnej odpowiedzialności na swoim karku w fajnej atmosferze, wyglądając jak milion dolarów i czując się tak samo" - komentowali.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl