Trwa ładowanie...

Matka zostawiła komentarz dla dostawcy. "Jego krzyk otworzy bramy piekieł"

Avatar placeholder
Maja Leśniewska 12.05.2023 16:47
Sen dziecka
Sen dziecka (East News, Facebook )

Na facebookowym profilu "Blog Ojciec" zamieszczono paragon z notką dla kuriera. Jego treść rozbawiła internautów. "Jakie to prawdziwe" - piszą.

spis treści

1. Proszę nie dzwonić domofonem

Każdy rodzic, który poświęcił mnóstwo czasu na uśpienie dziecka, wie, jak ważne jest, by maluch się zbyt wcześniej nie obudził. Nie dziwi więc, że gdy dziecko śpi, dorośli chodzą wokół niego na paluszkach i starają się wyciszać wszelkie możliwe dźwięki, które mogłyby przeszkodzić malcowi w drzemce.

O tym, jak istotny jest dla matki sen dziecka, przekonał się pewien kurier. Na facebookowym profilu "Blog Ojciec" pojawiło się niedawno zdjęcie przedstawiające paragon za zakup burgera za 33 zł. To jednak nie widniejąca na nim kwota, lecz dołączony zabawny komentarz dla dostawcy stał się viralem.

"Poproszę, aby burger był bez pomidora i czerwonej cebuli. (…) Jak już dostawca będzie pod blokiem, prosiłabym, żeby nie dzwonił domofonem, tylko wpisał kod, bo po stoczonym boju ledwo zasnęło mi dziecko, a jak się obudzi, to jego krzyk otworzy bramy piekieł i nikt z nas nie będzie szczęśliwy. Jak dostawca będzie już pod mieszkaniem, niech też zapuka zamiast używać dzwonka" - napisała kobieta.

"Rodzice zrozumieją" - skomentował autor fan page.

2. "Jakie to prawdziwe"

Okazuje się, że prośba matki zapisana w komentarzu do zamówienia nie wzbudziła zdziwienia u komentujących. Wręcz przeciwnie. Wielu z nich rozumie jej lęk przed wybudzeniem dziecka z drzemki.

Oto wybrane komentarze:

Zobacz film: "Niebezpieczna sytuacja w Rosji. Centymetry od tragedii"

"Kurier, który dowozi mi paczki, już się przyzwyczaił, że wybiegam do niego i drę się »nie próbuj nacisnąć guzika od domofonu, bo mi dziecko śpi«",

"Jakie to prawdziwe",

"Jakiś czas temu czekałam na kuriera, wiózł mi paczkę. No dobra, przyszedł sms, że jedzie ten i ten kurier. Napisałam mu SMS »jak będzie pan pod drzwiami, proszę nie dzwonić i nie pukać, moje córki śpią. Proszę puścić mi sygnał«. Odpisał, za ok. 2 godziny dostaje SMS »dryn dryn puk puk kurier z paczką pod drzwiami«. No już tak mnie rozbawił, że szok. Oczywiście córeczki wstały, ale nie od dzwonka czy pukania, a od mojego wybuchu śmiechu",

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne (East News, Facebook )

"Jako dostawca, kiedy wiem, gdzie są małe dzieci, to zwykle pukam do drzwi lub wysyłam szybkiego smsa, że zaraz będę z zamówieniem. Rodzice dziękują".

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze