Trwa ładowanie...

Mama trojaczków nie była na to gotowa. Po porodzie nieźle się zdziwiła

Avatar placeholder
29.10.2021 13:23
Mama trojaczków nie była na to gotowa. Po porodzie nieźle się zdziwiła
Mama trojaczków nie była na to gotowa. Po porodzie nieźle się zdziwiła (Facebook)

Lekarze zapewniali ją, że w brzuchu nosi dwie dziewczynki i jednego chłopca. Szczęśliwa mama już kupiła ubranka i akcesoria. Po porodzie okazało się, że popełniono błąd.

spis treści

Gina i Craig ucieszyli się, gdy dowiedzieli się, że zostaną rodzicami trojaczków. W 24. tygodniu ciąży poznali nawet płeć wszystkich dzieci. Badanie USG wykazało, że mama nosi w brzuchu dwie dziewczynki i jednego chłopca. Potem powtarzano je pięciokrotnie i za każdym razem potwierdzano płeć dzieci.

1. Kupiła ubranka dla dziewczynek

Mieszkanka brytyjskiego Frodsham postanowiła już wcześniej przygotować się na narodziny pociech. W tym celu udała się do sklepu, aby kupić ubranka i akcesoria. Na dziewczynki czekały piękne różowe ciuszki, kocyki i zabawki.

Zobacz film: "Sezonowe infekcje u dzieci"

Gina wydała w sklepie 500 funtów (ponad 2,7 tys. zł), ale po porodzie okazało się, że się pospieszyła. Na świat przyszli sami chłopcy! Wyszło na to, że podczas badań błędnie zdiagnozowano płeć dzieci. Takie pomyłki czasami się zdarzają.

Badanie USG pokazało błędną płeć
Badanie USG pokazało błędną płeć (Facebook)

Rodzice jednak nie rozpaczali z tego powodu. Najważniejsze, że trojaczki urodziły się zdrowe. Gina i Craig do nikogo nie mają pretensji.

"Rozumiem, dlaczego USG przyniosło pomyłkę, bo dzieci ciągle się ruszały. Zawsze jakaś ręka lub noga przeszkadzała" - mówi mama.

2. To zdarza się raz na 200 milionów

Trojaczki przyszły na świat w 34. tygodniu ciąży i konieczne było cesarskie cięcie. Chłopcy otrzymali imiona Jimmy, Jensen oraz Jaxson. Co ciekawe, przy porodzie uczestniczyło aż 30 lekarzy, aby od razu zapewnić najlepszą opiekę noworodkom i mamie.

Ciąża Giny od początku była uważana za bardzo ryzykowną. Wszystko przez to, że trojaczki dzieliły to samo łożysko. Kolejna ciekawostka to fakt, że chłopcy są identyczni (wyglądają tak samo i mają to samo DNA), a to podobno zdarza się raz na 200 milionów przypadków. Mama jednak zapewnia, że już widać, że chłopcy mają inny charakter.

Gina z rodziną
Gina z rodziną (Facebook)

Trojaczki przez sześć miesięcy przebywały na oddziale intensywnej terapii. Niedawno świętowały pięć miesięcy życia. Na razie są zdrowe i rozwijają się prawidłowo. Wciąż jednak są pod baczną opieką lekarzy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze