Mama odkryła, że po ciąży jej pieprzyk powiększył się trzykrotnie
Megin będąc w czwartej ciąży, zauważyła, że jej pieprzyk na twarzy potroił swoją wielkość. Okazało się, że zmiana jest znacznie poważniejsza, niż początkowo zakładała. Teraz apeluje, by badać wszystkie zmiany.
1. Rosnący pieprzyk
Megin Davies miała mały pieprzyk na policzku od urodzenia. Ze względu na jego wielkość i brak zmian, nigdy się nim nie przejmowała. Jednak wszystko się zmieniło, kiedy zaszła w ciążę z czwartym dzieckiem. Niepozorny dotąd pieprzyk szybko potroił swój rozmiar.
Mama czwórki dzieci zignorowała swoje zdrowie, ponieważ jej nowo narodzona córeczka Bella bardzo chorowała. Dopiero po kilku miesiącach, kiedy dentysta Megin zaniepokoił się zmianą na jej twarzy, kobieta zdecydowała się ją zbadać.
Wtedy okazało się, że kobieta cierpi na raka skóry. Był to czerniak w drugim stadium. Megin była w szoku, ponieważ nigdy się nie opalała, zawsze stosowała kremy z filtrem, a w rodzinie dotąd nie było żadnego przypadku czerniaka.
Lekarze wyjaśnili jej, że przez hormony ciążowe rozwój raka znacznie przyspieszył, ale wszystko wskazuje na to, że komórki nowotworowe zaczęły się namnażać jeszcze długo przed ciążą.
2. Trudna operacja
Megin, która jest również mamą 18-letniej Tiany, 14-letniego Coopera i 7-letniej Chobi, przeszła operację usunięcia pieprzyka. Chirurdzy usunęli także kawałek skóry 3x12 cm, by mieć pewność, że nie zostały żadne zmiany nowotworowe.
"Lekarz ostrzegł mnie, że moja twarz będzie zdeformowana i narysował zdjęcie, aby pokazać, jak duże będzie cięcie, a moje serce po prostu zamarło. Byłam w szoku i nie wiedziałam, jak zareagować, wiedząc, że moja twarz będzie pokryta bliznami do końca życia" - mówi.
Kiedy Megin wróciła na salę operacyjną i zobaczyła, jak duża jest blizna, zamarła. Jej 7-letnia córka bała się nowej twarzy mamy i nie chciała jej odwiedzać w szpitalu. Jak wspomina, było to dla niej najbardziej bolesne.
"Spędziłam kilka pierwszych miesięcy na rehabilitacji, ponieważ nie mogłam otworzyć ust. Zajęło mi trochę czasu, zanim znowu mogłam się uśmiechnąć" – mówi.
Teraz mama czwórki dzieci apeluje, by nie ignorować zmieniających się pieprzyków i profilaktycznie konsultować się ze specjalistą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl