Lekarze i pielęgniarki na pierwszej linii. Nowe szkolenia mają pomóc chronić krzywdzone dzieci
Personel podstawowej opieki zdrowotnej w Polsce stanie przed nowym wyzwaniem – rozpoznawaniem przemocy wobec najmłodszych pacjentów. Narodowy Fundusz Zdrowia we współpracy z Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS) rozpoczyna ogólnopolski program szkoleń dla lekarzy, pielęgniarek i położnych. To odpowiedź na pilną potrzebę: dzieci doświadczające przemocy zbyt często pozostają niezauważone przez system.
W tym artykule:
Sygnały, które zbyt łatwo przeoczyć
Jak wskazują dane zebrane przez FDDS, aż 79 proc. dzieci i nastolatków w Polsce doświadczyło w swoim życiu jakiejś formy przemocy. Co trzecie dziecko doświadczyło jej ze strony bliskiej osoby dorosłej. To ogromna skala, która pokazuje, że zjawisko przemocy wobec dzieci nie jest marginalnym problemem społecznym, lecz codziennością wielu rodzin.
Mimo to interwencje medyczne podejmowane w przypadkach podejrzenia przemocy są nadal rzadkością. Jak ujawniła Fundacja, tylko 1 proc. pracowników ochrony zdrowia, którzy podejrzewają krzywdzenie dziecka, sięga po tzw. niebieską kartę – formalny mechanizm przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Reszta milczy.
– W programach kształcenia personelu medycznego brakuje realnych, praktycznych szkoleń z zakresu rozpoznawania objawów przemocy i podejmowania odpowiednich działań – wyjaśnia cytowana przez PAP Urszula Kubicka-Kraszyńska, ekspertka FDDS ds. standardów ochrony dzieci.
Przemoc domowa wobec dzieci. Niebezpieczne zjawisko nasila się w Polsce
Nowe standardy i specjalistyczne szkolenia
Projekt, który zainicjował NFZ, zakłada stworzenie jednolitych, praktycznych standardów interwencji w przypadkach przemocy wobec dzieci. Szkolenia, przygotowane przez ekspertów FDDS, będą dostosowane do codziennych realiów pracy w placówkach POZ. Celem jest nauczenie lekarzy i pielęgniarek, jak zauważać niepokojące sygnały oraz jak skutecznie na nie reagować.
Szczególną uwagę poświęcono najmłodszym dzieciom, tym poniżej 3. roku życia. Wiele z nich może w ogóle nie pojawić się w systemie ochrony zdrowia, jeśli rodzice zaniedbują szczepienia czy nie uczestniczą w wizytach kontrolnych. Tymczasem to właśnie ta grupa najczęściej pada ofiarą ciężkich uszkodzeń ciała lub śmierci z rąk dorosłych.
Między milczeniem dziecka a manipulacją dorosłych
Kolejnym wyzwaniem jest bariera komunikacyjna. Dzieci, nawet te starsze, często nie mówią o przemocy. Czasem dlatego, że nie potrafią tego wyrazić. Innym razem ze strachu. Równie często zdarza się, że opiekunowie próbują manipulować personelem medycznym, tłumacząc urazy dziecka przypadkowymi wypadkami.
Tym bardziej istotne jest, by lekarze potrafili rozpoznać nie tylko fizyczne urazy, ale również subtelne sygnały emocjonalnego zaniedbania, izolacji czy nienaturalnych relacji między dzieckiem a opiekunem. Tylko odpowiednie szkolenie może ich na to przygotować.
– Ochrona dzieci przed przemocą to systemowy obowiązek – podkreśla Marek Augustyn, wiceprezes NFZ. – Personel POZ musi być gotowy i przeszkolony. Ta współpraca to realne wsparcie w tej misji – dodaje.
Wprowadzenie systemowych szkoleń oraz jednolitych procedur reagowania może pomóc zmniejszyć dramatyczny rozdźwięk między liczbą urazów dzieci a liczbą wszczynanych postępowań o przemoc.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PAP