Lekarz powiedział, że jest za młoda na raka piersi. Kobieta zmarła miesiąc po ślubie
29-latka przypadkowo odkryła na swojej piersi guzek. Lekarz jednak zbagatelizował go, mówiąc, że w tym wieku rak piersi jej nie grozi. Za namową męża kobieta ponownie zgłosiła się do lekarza i odkryła szokującą prawdę.
1. Guzek w piersi
29-letnia wówczas Sinead Richards odkryła niewielki guzek podczas samobadania piersi.
Zmiana nie budziła jej niepokoju, ale mimo to kobieta podjęła decyzję, by umówić się na wizytę do lekarza. Ten jednak odesłał Sinead do domu, mówiąc, że "jest za młoda", by mieć raka piersi.
Uspokojona Sinead chciała zapomnieć o guzku, ale partner kobiety nie dawał za wygraną. Namawiał 29-latkę, by wykonała badania.
Gdy kobieta w końcu zdecydowała się na ten krok, minęło niemal dwa lata i było już za późno na skuteczne leczenie.
Pomyłka lekarzy doprowadziła do tragedii.
2. Rak piersi
Mały guzek okazał się w rzeczywistości rakiem piersi w czwartym stadium – uogólnienia – z przerzutami do narządów.
Para, mająca dwie córki w wieku 7 i 10 lat, postanowiła wziąć ślub. Zdjęcia z tego wyjątkowego dnia nie wskazują, z jak dramatyczną diagnozą musieli mierzyć się nowożeńcy.
Sinead umarła zaledwie miesiąc po ślubie, a jej mąż i ojciec dwóch osieroconych przez matkę dziewczynek postanawia podzielić się historią rodziny w mediach.
"Wszyscy uśmiechali się przez cały dzień" – powiedział zrozpaczony Liam, wspominając dzień ślubu.
Dodał, że jego żona była uroczą kobietą, którą każdy uwielbiał. Diagnoza nie pozostawiła w niej złudzeń, ale chciała przed śmiercią poślubić partnera.
"Kiedy byliśmy w szpitalu, ludzie patrzyli na nas zszokowani, ponieważ nie mogli uwierzyć, jak młodzi byliśmy. Ona miała tylko 31 lat, nie mogliśmy w to uwierzyć" – tłumaczył mąż zmarłej, który nie mógł otrząsnąć się po tragedii, jaka spotkała jego rodzinę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl