Trwa ładowanie...

Awantura o odmowę aborcji. Szpital pozywa NFZ

Avatar placeholder
Maja Leśniewska 14.08.2024 10:11
Lekarz odmówił aborcji. Szpital w Pabianicach ukarany przez NFZ idzie do sądu
Lekarz odmówił aborcji. Szpital w Pabianicach ukarany przez NFZ idzie do sądu (Facebook, East News)

Kontrola przeprowadzona przez Rzecznika Praw Pacjenta w Pabianickim Centrum Medycznym miała wykazać, że w placówce naruszono uprawnienia jednej z pacjentek dotyczące legalnej aborcji. 17 czerwca ministra zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że NFZ nałożyło na szpital karę w wysokości 550 tys. zł. Sprawa będzie miała finał w sądzie.

spis treści

1. Odwołanie i zablokowanie potrącenia kary

Z decyzją NFZ nie zgadzają się władze Centrum. Jak podkreśla dyrektor placówki Adam Marczak, przeprowadza się w niej aborcje, a w tym konkretnym przypadku lekarz jej odmówił, ponieważ pacjentka nie przedstawiła kompletu dokumentów potwierdzających przesłanki do legalnego zabiegu.

W czerwcu szpital złożył odwołanie. Narodowy Fundusz Zdrowia rozpatrzył skargę i obniżył wysokość nałożonej wcześniej kary z 550 tys. zł do 250 tys. zł.

Zobacz film: "Poród w prywatnej klinice?"

- Chociaż kara jest złagodzona, Pabianickie Centrum Medyczne stanowczo zaprzecza, aby odmówiło pacjentce wykonania świadczenia gwarantowanego w postaci terminacji ciąży. Stanowisko NFZ jest dla nas nadal niezrozumiałe i krzywdzące. Zapewniam, że PCM w swych działaniach zawsze kieruje się dobrem i prawami pacjenta - poinformowała "Gazetę Wyborczą" Patrycja Socha, rzeczniczka szpitala.

Pabianickie Centrum Medyczne wystąpiło na drogę postępowania sądowego przeciw NFZ, a 12 sierpnia złożono też wniosek o zablokowanie potrącenia kary przez NFZ.

2. Ciężkie wady genetyczne

Sprawa dotyczy pacjentki, która dowiedziała się w ciąży, że spodziewa się dziecka z ciężką wadą genetyczną: zespołem Edwardsa. O aborcję wnioskowała ze względu na zły stan psychiczny, wiedząc, że obostrzenia prawa aborcyjnego nie umożliwią jej terminacji ciąży z powodu wad wykrytych u płodu.

Jak kobieta opowiadała w rozmowie z "Onetem", ordynator Centrum odmówił jej usunięcia ciąży, uznając, że nie ma przesłanek, a zaświadczenie od psychiatry nie jest istotne. Nie mogła przy tym zgłosić się na aborcję do innej kliniki, bo szpital nie przekazał jej ani zgody, ani formalnej odmowy.

Szpitala broni konserwatywna organizacja katolicka Ordo Iuris, która wysłał do Polaków maile o treści: "Niestety stało się właśnie to, przed czym przestrzegaliśmy od kilku miesięcy - rząd Donalda Tuska zaczął karać polskie szpitale za odmowę zabijania dzieci nienarodzonych".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze