Trwa ładowanie...

Wyznanie aktorki łamie serce. "Moje dzieciństwo nie było usłane różami"

Avatar placeholder
31.05.2024 15:02
Koroniewska o swojej rodzinie. "Moje dzieciństwo nie było usłane różami"
Koroniewska o swojej rodzinie. "Moje dzieciństwo nie było usłane różami" (Akpa, Instagram )

Joanna Koroniewska, znana aktorka, nie ukrywa, że jako dziecko i młoda kobieta musiała mierzyć się z trudnościami. Gdy miała niecałe dwa latka, jej ojciec Leszek porzucił ją i jej mamę Teresę i wyjechał do Niemiec. Gdy miała 22 lata, jej mama zmarła.

spis treści

1. "Szybko musiałam się usamodzielnić"

Dorastająca Joanna Koroniewska wraz z bratem i mamą musieli sobie radzić sami, a przyszła aktorka w dzieciństwie pomagała rodzicielce.

- Moje dzieciństwo nie było usłane różami. Szybko musiałam się usamodzielnić, jako dziecko pomagałam w różnych pracach, by dołożyć się do rodzinnego budżetu - opowiadała w rozmowie z "Party".

- Od najmłodszych lat czułam, jak wielką i odpowiedzialną pracą jest wychowanie małego człowieka i że jednym z najważniejszych aspektów jest spędzanie z nim czasu - dodawała.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Ciosem dla młodej Koroniewskiej była śmierć mamy, która zmarła na nowotwór piersi w październiku 2000 r., gdy Joanna miała 22 lata.

- Mama umarła i mój świat się zawalił. Po co żyć? Myślałam. Byłam młodą kobietą potrzebującą wsparcia, rady, obecności matki. (...) Przychodziły mi do głowy złe rozwiązania - wspominała w rozmowie z "Twoim Stylem".

Odejście matki odcisnęło na Koroniewskiej duże piętno. W październiku 2020 roku po raz pierwszy pokazała zdjęcia z dzieciństwa z nią na Instagramie.

"Nigdy wcześniej nie pokazywałam Mamy. Dlaczego teraz się na to zdecydowałam? Minęło dokładnie 20 lat i 11 dni od jej śmierci. I jednej z największych tragedii w moim życiu. To tak strasznie dawno temu. Tak wiele się zmieniło a mimo wszystko ból nadal pozostał. I pewnie będzie mi towarzyszył zawsze. Była taka pozytywna, zawsze uśmiechnięta. Ja zostałam sama. Bez ojca, rodzeństwa. Na wiele lat. Boli nadal i pewnie zawsze będzie bolało. Nie lubię października. Zawsze będzie kojarzył mi się z jej odejściem" - pisała.

2. "Drogi Tato, ten samolot już odleciał"

Trudne relacje aktorki z ojcem stały się tematem artykułów wiele lat później, gdy Leszek Koroniewski wypowiedział się na łamach "Dobrego Tygodnia". Twierdził, że chce odnowić kontakt z córką.

- Miałem do Asi trochę żalu. Gdy jej mama była w hospicjum, to pomagała jej moja teściowa z pobliskiego Raszyna. Asia spędzała u niej weekendy i obiecywała, że też będzie ją wspierać. Nie robiła tego - powiedział wtedy.

"Drogi Tato, ten samolot już odleciał. Wiele lat temu. Życzę ci wszystkiego dobrego, po raz kolejny przypominając, że najlepiej kontaktować się z bliskimi osobiście, nie przez publikacje w gazetach, bo to najdobitniej świadczy o prawdziwych intencjach człowieka" - napisała wówczas Koroniewska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze