Trwa ładowanie...

Kobiety szukają dawców nasienia na Facebooku. To bardzo niebezpieczne

Avatar placeholder
Agnieszka Wiśniewska 02.06.2022 10:45
Kobiety szukają dawców nasienia na Facebooku
Kobiety szukają dawców nasienia na Facebooku (Getty Images)

Jedna z czołowych stron internetowych, która łączy dawców nasienia z osobami marzącymi o powiększeniu rodziny, ostrzega przed poszukiwaniem dawców w mediach społecznościowych. O problemie zaczęto dyskutować, gdy zmagający się z nieuleczalną wadą genetyczną mężczyzna oferował przez Facebooka donacje spermy parom lesbijek.

spis treści

1. Mimo choroby został dawcą spermy

Temat dawców nasienia reklamujących swoje usługi w mediach społecznościowych jest coraz częściej poruszany od momentu, gdy wyszło na jaw, iż zmagający się z nieuleczalną wadą genetyczną James MacDougall, z Wielkiej Brytanii, oferował przez Facebooka donacje spermy parom lesbijek, które chciały zostać mamami.

37-latek cierpi na zespół łamliwego chromosomu X. Mężczyzna mimo wiedzy na temat swojej choroby był aktywnym dawcą nasienia i przyczynił się do przyjścia na świat 15 dzieci.

Zespół łamliwego chromosomu X (FRA X), inaczej zespół kruchego chromosomu X, zaliczany jest do rzadkich chorób chromosomowych. Mutacja ta prowadzi do upośledzenia umysłowego o różnym zakresie. Chory ojciec przekaże chromosom X wszystkim córkom, ale żadnemu z synów. Ryzyko, że matka, która jest nosicielką wadliwego genu, przekaże go swoim dzieciom, wynosi 50 proc.

O sprawie zrobiło się tak głośno, gdyż James, ze względu na swój stan zdrowia, nigdy nie powinien zostać dawcą i byłby odrzucony przez każdy z oficjalnie działających banków nasienia. 37-latek musiał znaleźć sposób by obejść obowiązujące przepisy. Dlatego reklamował swoje usługi na Facebooku.

James MacDougall
James MacDougall (Facebook)

Tożsamość mężczyzny została ujawniona w trakcie procesu. James domagał się uznania jego praw rodzicielskich i chciał widywać niektóre z dzieci. Sędzia sądu rodzinnego, Justice Lieven, argumentowała, że decyzja o ujawnieniu danych mężczyzny ma na celu ochronę kobiet i ostrzeżenie ich przed wykorzystaniem nasienia mężczyzny do inseminacji.

2. Internetowi dawcy nasienia nie są weryfikowani

Osoby związane ze stroną internetową Pride Angel, która łączy dawców spermy z osobami marzącymi o powiększeniu rodziny, twierdzą, że odnotowali podwojenie liczby mężczyzn będących dawcami nasienia w ciągu niecałych pięciu lat.

Eksperci obawiają się podobnego wzrostu liczby mężczyzn oferujących swoje usługi za pośrednictwem mediów społecznościowych, często za darmo. Jeden z internetowych dawców nasienia, Simon Watson, twierdzi, że spłodził ponad 800 dzieci, w tym 18 par bliźniąt.

- Mówił, że może przekazywać próbki nasienia nawet na parkingach supermarketów. Natomiast mężczyźni, którzy oddają nasienie do licencjonowanych klinik, mogą to zrobić maksymalnie dziesięciokrotnie. Ponadto kliniki są zobowiązane przez prawo do badania plemników pod kątem infekcji, takich jak HIV i zapalenie wątroby oraz chorób dziedzicznych - mówi założycielka Pride Angel, Erika Tranfield,

- Wielokrotnie odrzucaliśmy chorych dawców spermy, takich jak pan MacDougall. Jednak wiemy, że dalej są osoby, które oferują tego typu usługi np. za pośrednictwem Facebooka. To bardzo niebezpieczne. My robimy wszystko, aby zapobiec rejestracji takich mężczyzn i w przyszłości rozważamy wprowadzenie testów genetycznych na nasienie - podsumowuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze