Trwa ładowanie...

Kasia Tusk wybrała krzesełko do karmienia. To kultowe Stokke Tripp Trapp

Avatar placeholder
Aleksandra Nagel 12.06.2019 20:06
Kasia Tusk i gadżety dla dziecka
Kasia Tusk i gadżety dla dziecka (Instagram)

Wózek Bugaboo, kosz Mojżesza czy stylowe ubranka Lodger – to rzeczy, którymi otacza się dziecko Kasi Tusk. Do grona "must have" znanej blogerki i instagramerki dołączyło właśnie krzesełko do karmienia, które wywołało lawinę "ochów" i "achów". Wystarczyło kilka godzin, by #instamatki zakochały się do szaleństwa w jednym niepozornym czerwonym mebelku! Zdziwieni? Ja niekoniecznie, bo nie od dziś wiadomo, że Kasia Tusk to polska Kate Middleton…

Kasia Tusk wybrała krzesełko do karmienia dla dziecka. To kultowe Stokke Tripp Trapp
Kasia Tusk wybrała krzesełko do karmienia dla dziecka. To kultowe Stokke Tripp Trapp (Instagram)

1. KRZESEŁKO LEGENDA

- To czerwone drewniane krzesełko to słynny Tripp Trapp, który został zaprojektowany w 1972 roku. Jestem fanką klasycznych mebli z historią i nie chcę co roku kupować nowego krzesełka dla dziecka – to miło, że jest jakaś alternatywa dla plastikowych wielgachnych instalacji z milionem funkcji, na które nie mam miejsca – napisała na swoim koncie na Instagramie Kasia Tusk, prezentując na zdjęciu kultowy przedmiot marki Stokke, który od dziesięcioleci towarzyszy skandynawskim dzieciom i które często polecają sobie na forach także polskie matki.

Skąd sukces krzesełka? Przenieśmy się w czasie do początku lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia do domu Petera Opsvika. Znany projektant któregoś dnia zauważa, że jego dwuletni synek Tor zaczyna wyrastać z klasycznego krzesełka dla niemowląt i nie może wygodnie usiąść przy rodzinnym stole. To spostrzeżenie staje się iskrą zapalną. Niedługo potem Peter Opsvik tworzy wszechstronny mebel, który "rośnie" i zmienia się wraz z dzieckiem i jego potrzebami. Tripp Trapp – choć proste i skupione na funkcjonalności - jest początkiem prawdziwej rewolucji na rynku mebli dla dzieci.

Zobacz film: "Błędy żywieniowe z okresu niemowlęcego nie do odwrócenia!"
Kultowe krzesełko Stokke
Kultowe krzesełko Stokke (materiały prasowe)

2. MARZENIE #INSTAMATKI

Skandynawskie krzesełko Tripp Trapp cieszy się zainteresowaniem wśród rodziców, a jego prostota sprawia, że pasuje niemal do każdego wnętrza. Nic więc dziwnego, że przypadło do gustu także Kasi Tusk, która lubi otaczać się klasycznymi meblami, łączyć proste i naturalne rozwiązania ze stylem vintage, kocha minimalizm i elegancję.

Jak na nowy nabytek zareagowały #instamatki śledzące Kasię Tusk na Instagramie?

- Mamy i uwielbiamy – pisze jedna z internautek pod zdjęciem. - Chociaż na początku poczciwa IKEA lepiej się sprawdziła, to jednak to krzesełko jest z nami najdłużej. Teraz korzysta trzylatka i trzydziestoparolatka – dodaje.

- Pamiętam z dzieciństwa. Używałam ja i moja siostra (a mam już 40-stkę na karku). Obstawiam, że w latach 80. nie było go zbyt wiele w domach w Polsce. My miałyśmy, bo babcia w Szwecji mieszkała – komentuje inna #instamatka.

Są też tacy, którzy zauważają, że "skandynawska legenda" aż tak idealna nie jest:

- Krzesełko piękne, sama mam podobne, ale nie sprawdza się na początku rozszerzania diety, gdy sześciomiesięczny maluch jeszcze nie siedzi - wtedy dużo lepiej zdają egzamin te wielofunkcyjne plastikowe kombajny bo dziecko może być w pozycji półleżącej, co bardzo ułatwia pierwsze miesiące karmienia – twierdzi jedna z mam. Ktoś inny dodaje, że krzesełko Tripp Trapp jest bardzo drogie.

Styl Kasi Tusk
Styl Kasi Tusk (Instagram)

3. TRIPP TRAPP TYLKO DLA BOGACZY?

Trudno się z tym nie zgodzić. Krzesełko Stokke to wydatek około 1000 zł i choć faktem jest, że to mebel, który posłuży naszym dzieciom (i nam) na wiele lat, cena dla wielu jest zaporowa. To w końcu dwa miesiące 500+! Niezależnie od tego wiele mam, widząc "czerwone cudo" w stylowym mieszkaniu Kasi Tusk, z pewnością zamarzyło o własnej wersji Tripp Trapp. Czy możemy podobny mebel w bardziej przystępnej cenie?

Czy jest jakiś złoty środek pomiędzy plastikowymi krzesełkami z Ikei, Babybjorn czy Kinderkraft, a luksusowym drewnianym krzesełkiem Stokke? Moja znajoma właśnie go znalazła! Mama jednorocznej Helenki kilka miesięcy temu odkryła, że na rynku jest np. krzesełko Baby Dan, które ma bardzo podobny design i równie funkcjonalne rozwiązania, ale kosztuje zaledwie 400 zł! Jest równie popularne na forach dla mam, co Stokke, ale – jak widać – kosztuje znacznie mniej.

Krzesełka do karmienia niemowląt
Krzesełka do karmienia niemowląt (materiały prasowe)

A ty za którą opcją jesteś? Tanie i funkcjonalne krzesełko z Ikei, designerskie kultowe Stokke czy może "złoty środek" dla mam dbających nie tylko o wygodę dziecka, ale też domowy budżet z oferty Baby Dan?

Zobacz też: Pokaż mi swój wózek, a powiem ci kim jesteś!

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze