Kasia Tusk wybrała krzesełko do karmienia. To kultowe Stokke Tripp Trapp
Wózek Bugaboo, kosz Mojżesza czy stylowe ubranka Lodger – to rzeczy, którymi otacza się dziecko Kasi Tusk. Do grona "must have" znanej blogerki i instagramerki dołączyło właśnie krzesełko do karmienia, które wywołało lawinę "ochów" i "achów". Wystarczyło kilka godzin, by #instamatki zakochały się do szaleństwa w jednym niepozornym czerwonym mebelku! Zdziwieni? Ja niekoniecznie, bo nie od dziś wiadomo, że Kasia Tusk to polska Kate Middleton…
1. KRZESEŁKO LEGENDA
- To czerwone drewniane krzesełko to słynny Tripp Trapp, który został zaprojektowany w 1972 roku. Jestem fanką klasycznych mebli z historią i nie chcę co roku kupować nowego krzesełka dla dziecka – to miło, że jest jakaś alternatywa dla plastikowych wielgachnych instalacji z milionem funkcji, na które nie mam miejsca – napisała na swoim koncie na Instagramie Kasia Tusk, prezentując na zdjęciu kultowy przedmiot marki Stokke, który od dziesięcioleci towarzyszy skandynawskim dzieciom i które często polecają sobie na forach także polskie matki.
Skąd sukces krzesełka? Przenieśmy się w czasie do początku lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia do domu Petera Opsvika. Znany projektant któregoś dnia zauważa, że jego dwuletni synek Tor zaczyna wyrastać z klasycznego krzesełka dla niemowląt i nie może wygodnie usiąść przy rodzinnym stole. To spostrzeżenie staje się iskrą zapalną. Niedługo potem Peter Opsvik tworzy wszechstronny mebel, który "rośnie" i zmienia się wraz z dzieckiem i jego potrzebami. Tripp Trapp – choć proste i skupione na funkcjonalności - jest początkiem prawdziwej rewolucji na rynku mebli dla dzieci.
2. MARZENIE #INSTAMATKI
Skandynawskie krzesełko Tripp Trapp cieszy się zainteresowaniem wśród rodziców, a jego prostota sprawia, że pasuje niemal do każdego wnętrza. Nic więc dziwnego, że przypadło do gustu także Kasi Tusk, która lubi otaczać się klasycznymi meblami, łączyć proste i naturalne rozwiązania ze stylem vintage, kocha minimalizm i elegancję.
Jak na nowy nabytek zareagowały #instamatki śledzące Kasię Tusk na Instagramie?
- Mamy i uwielbiamy – pisze jedna z internautek pod zdjęciem. - Chociaż na początku poczciwa IKEA lepiej się sprawdziła, to jednak to krzesełko jest z nami najdłużej. Teraz korzysta trzylatka i trzydziestoparolatka – dodaje.
- Pamiętam z dzieciństwa. Używałam ja i moja siostra (a mam już 40-stkę na karku). Obstawiam, że w latach 80. nie było go zbyt wiele w domach w Polsce. My miałyśmy, bo babcia w Szwecji mieszkała – komentuje inna #instamatka.
Są też tacy, którzy zauważają, że "skandynawska legenda" aż tak idealna nie jest:
- Krzesełko piękne, sama mam podobne, ale nie sprawdza się na początku rozszerzania diety, gdy sześciomiesięczny maluch jeszcze nie siedzi - wtedy dużo lepiej zdają egzamin te wielofunkcyjne plastikowe kombajny bo dziecko może być w pozycji półleżącej, co bardzo ułatwia pierwsze miesiące karmienia – twierdzi jedna z mam. Ktoś inny dodaje, że krzesełko Tripp Trapp jest bardzo drogie.
3. TRIPP TRAPP TYLKO DLA BOGACZY?
Trudno się z tym nie zgodzić. Krzesełko Stokke to wydatek około 1000 zł i choć faktem jest, że to mebel, który posłuży naszym dzieciom (i nam) na wiele lat, cena dla wielu jest zaporowa. To w końcu dwa miesiące 500+! Niezależnie od tego wiele mam, widząc "czerwone cudo" w stylowym mieszkaniu Kasi Tusk, z pewnością zamarzyło o własnej wersji Tripp Trapp. Czy możemy podobny mebel w bardziej przystępnej cenie?
Czy jest jakiś złoty środek pomiędzy plastikowymi krzesełkami z Ikei, Babybjorn czy Kinderkraft, a luksusowym drewnianym krzesełkiem Stokke? Moja znajoma właśnie go znalazła! Mama jednorocznej Helenki kilka miesięcy temu odkryła, że na rynku jest np. krzesełko Baby Dan, które ma bardzo podobny design i równie funkcjonalne rozwiązania, ale kosztuje zaledwie 400 zł! Jest równie popularne na forach dla mam, co Stokke, ale – jak widać – kosztuje znacznie mniej.
A ty za którą opcją jesteś? Tanie i funkcjonalne krzesełko z Ikei, designerskie kultowe Stokke czy może "złoty środek" dla mam dbających nie tylko o wygodę dziecka, ale też domowy budżet z oferty Baby Dan?
Zobacz też: Pokaż mi swój wózek, a powiem ci kim jesteś!