Karmiła piersią w miejscu wycinki drzew. W ten sposób wlaczy z nowym prawem
Cecylia Malik to artystka pochodząca z Krakowa, absolwentka ASP i mama pięciomiesięcznego Ignasia. Kobieta postanowiła w dość kontrowersyjny i zaskakujący sposób pokazać swój sprzeciw wobec nowej ustawy Ministerstwa Środowiska.
Kobieta uważa, że nowe prawo wprowadzone przez rząd może mieć negatywne skutki dla przyszłych pokoleń. Artystka w ramach manifestu udała się na miejsce wycinki drzew wraz ze swoim synem. Tam wzięła w ramiona swoje dziecko i zaczęła karmić piersią wśród trocin, ściętych gałęzi i pni drzew. Co dokładnie miał na celu projekt „Matka Polka na wyrębie”?
Zobacz także: UNICEF: zanieczyszczone powietrze zabija ponad pół miliona dzieci rocznie
Jaka przyszłość czeka nasze dzieci?
Artystka na jednej z fotografii siedzi ze swoim synkiem na pozostałościach drzew, a dookoła widać mnóstwo ściętych gałęzi, pni i trocin. Drugie zdjęcie przedstawia Cecylię z synkiem, na którym w tej samej scenerii karmi go piersią.
Jaką przyszłość zgotujemy naszym dzieciom? – pyta artystka i wspomina swoje dzieciństwo, kiedy wspinała się po drzewach.
Apel artystki brzmi „Ignaś rozpoczyna życie w Polsce w trocinach. Powstrzymajmy to!”.W ten sposób Cecylia Malik chce pokazać politykom, że zgodnie z nowym prawem krajobraz pozbawiony drzew zostanie przekazany następnym pokoleniom.
Sprzeciwia się temu, by jej syn dorastał w kraju pozbawionym drzew i zieleni. W państwie szarym, pełnym smogu i zanieczyszczeń.
Przeczytaj także: Wystarczy kropla mleka matki, by zabić groźne bakterie. To zdjęcie stało się viralem
„Matka Polka na wyrębie”
Ten happening to walka z ustawą, która została wprowadzona w życie dnia 1 stycznia 2017 roku i całkowicie zmienia dotychczasowe prawo o ochronie przyrody i lasów. Artystka nie godzi się z ustawą Ministerstwa Środowiska, która umożliwia wycinkę drzew bez zezwolenia na prywatnych terenach. Malik mówi, że drzewa nie są własnością prywatną, lecz dobrem wspólnym, dzięki któremu oczyszcza się powietrze i produkuje tlen.
W obecnej sytuacji drzewa powinny być dla wszystkich bardzo cenne, ponieważ chronią wszystkich ludzi przed zanieczyszczeniami powietrza. I raczej powinny być chronione, a nie usuwane. Pozbawienie społeczeństwo tego dobra jest bardzo proste i można to zrobić zaledwie w kilka minut, jednak, by cofnąć te zmiany potrzeba ok. 100 lat.
Czysty Protest
Na Facebooku zostało również utworzone wydarzenie „Szyszko oddaj drzewa!”, gdzie grupa aktywistów z Krakowa i artystka zapraszali na „Happening dla drzew”, który odbył się 25 lutego 2017 roku i był częścią „Czystego Protestu”. Tego dnia motywowali wszystkich do wspólnego działania w sprawie przyszłości mieszkańców Krakowa, jak i całego kraju. W wydarzeniu dotyczącym akcji antysmogowej napisali:
„Wykrzyczmy, że się nie godzimy na ustawę zezwalającą na wycinki na gruntach prywatnych praktycznie bez ograniczeń i nie godzimy się na takiego ministra środowiska! Cała Polska w trocinach. Drzewa nie są prywatną własnością, są dobrem nas wszystkich tak jak woda czy powietrze. Mamy tragicznie złe powietrze i jeszcze wycinamy drzewa, co umożliwi deweloperom jeszcze łatwiejszą zabudowę ostatnich korytarzy przewietrzania miasta. Z Happeningiem w obronie drzew dołączymy do czystego protestu.”
To musisz wiedzieć: Zanieczyszczenia gromadzą się w ogranizmie, zakłócając ciążę. Dzieci rodzą się chore i słabe psychicznie
Przeczytaj także:
- Twoja rodzina je te produkty? Zapomnij o zdrowych kościach i mocnych zębach
- 7 produktów idealnych na detoksykację organizmu
- Obco brzmiące nazwy na opakowaniu? To silikon i substancje drażniące
- Nie dawaj dziecku z ospą tego leku. To może skończyć się tragicznie
- Poważną chorobę genetyczną można rozpoznać po płaczu dziecka
- Większość kobiet nie wie, że nosi go w sobie. Wirus może powodować autyzm u dzieci