Jej dziecko zostało zaproszone na urodziny. Matka mówi, co ją oburzyło
Jedna z matek dała upust swojej frustracji po tym, jak zaproszono ją na urodziny dziecka, gdzie musiała zapłacić za wejście, a na miejscu nie było ani jedzenia, ani napojów. Uczestnicy przyjęcia nie otrzymali nawet wody.
Oburzona matka
Organizacja przyjęć urodzinowych dla dzieci to dla wielu rodziców spory wydatek – kupowanie prezentów, przygotowanie poczęstunku czy wynajęcie sali to dodatkowe koszty. Jednak zazwyczaj uczestnicy mogą liczyć na kawałek tortu czy paczkę z drobnymi upominkami.
Tym razem było inaczej – zaproszeni rodzice musieli zapłacić za udział, a na przyjęciu nie podano niczego do jedzenia ani picia. Swoim doświadczeniem podzieliła się użytkowniczka TikToka @olginspired.
"Niedawno byłam na urodzinach dziecka. Okazało się, że wszyscy musieliśmy zapłacić za własne bilety wstępu. Nie było jedzenia, nie było picia – nawet tortu, babeczek ani wody. Dzieci się pobawiły i wyszły" – czytamy na nagraniu.
Aquapark w Łodzi bez dzieci. Polacy oceniają decyzję
W dalszej części kobieta dodała, że każdy z gości mimo wszystko przyniósł prezenty.
"Ludzie są dziwni. Czemu nie zrobić tego po prostu w parku? Albo napisać na zaproszeniu ‘prosimy o brak prezentów’, skoro i tak nic nie organizujecie" - dodała w opisie nagrania.
Rodzice podzieleni
Nagranie wywołało burzliwą dyskusję. Wielu rodziców zgodziło się z oburzoną matką, twierdząc, że organizatorzy przyjęcia nie włożyli ani grosza, ani wysiłku w przygotowanie wydarzenia.
"Dlaczego ludzie bronią tego pomysłu? Rodzice dziecka nie wydali ani pieniędzy, ani nie włożyli wysiłku w organizację imprezy. To wygląda jak sposób na szybki zarobek",
"Byłam na czymś takim w parku wodnym. Był tort, ale każdy musiał zapłacić za wejście. Byłam w szoku i czułam się oszukana",
"Jeśli organizuję urodziny mojego dziecka, to ja za nie płacę. Goście i tak przynoszą prezent, więc nie powinni jeszcze płacić za wejście" – uważa część użytkowników.
Niektórzy bronili jednak organizatorów, argumentując, że nie każdą rodzinę stać na wyprawienie dużego przyjęcia.
"Pomyślcie przez chwilę, że biedniejsze dzieci też zasługują na urodziny, nawet jeśli nie spełniają oczekiwań dorosłych",
"Może rodzice dziecka po prostu nie mieli pieniędzy? Dzieci i tak dobrze się bawiły, a to jest najważniejsze" - twierdzili inni.
Niektórzy sugerowali, że kluczowa jest jasna komunikacja w zaproszeniu.
"Rozumiem, że nie każdy ma środki na organizację urodzin. Ale trzeba jasno napisać w zaproszeniu: 'Dołącz do nas na urodzinową zabawę – każdy płaci za swój wstęp. Prezenty nie są wymagane'" - zauważył jeden z komentujących.
Czy płatne urodziny to nowy trend, czy po prostu niezręczna sytuacja?
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- TikTok