Trwa ładowanie...

Jedno śledztwo, dwóch chłopców odnalezionych. Historia porwania Shawna Hornbecka i Bena Ownby'ego

 Aleksandra Miłosz
30.11.2018 13:24
Ben Ownby (z lewej) i Shawn Hornbeck (z prawej) zostali uwolnieni dzięki interwencji FBI
Ben Ownby (z lewej) i Shawn Hornbeck (z prawej) zostali uwolnieni dzięki interwencji FBI

Prawie 11 lat temu FBI wtargnęło do małego mieszkania w Kirkwood. Liczyli, że znajdą w nim porwanego ze szkolnego autobusu kilka dni wcześniej Bena Ownby'ego. Nie spodziewali się, że oprócz niego zastaną spokojnie siedzącego na kanapie, uznawanego przez 4 lata za zaginionego Shawna Hornbecka. Człowiekiem, który porwał obu chłopców był Michael J. Devlin, społecznik i kierownik pizzerii w Kirkwood.

Shawn miał 11 lat, kiedy 6 października 2002 r. jeździł samotnie na rowerze. Zauważył go Devlin, który od miesięcy jeździł po okolicy swoim białym pickupem, szukając młodych ofiar. Zrzucił chłopca z roweru, wsadził do samochodu i odjechał. Przez miesiąc przetrzymywał go w swoim niewielkim mieszkaniu. Po miesiącu postanowił jednak chłopca zabić. Przed uduszeniem 11-latka uchroniła obietnica, że nigdy nikomu nie powie o porwaniu.

Przez 4 lata żył więc w przekonaniu, że jego rodzina zostanie skrzywdzona, gdy ten będzie próbował uciec lub powie komukolwiek o sekrecie. Devlin pozwolił mu spotykać się z nowymi kolegami i chodzić na randki. Dostał nawet telefon komórkowy. Nie chodził do szkoły. Shawn milczał, a nikt w Kirkwood nie zauważył, że jest zaginionym chłopcem z Richwoods, miasteczka oddalonego o nieco ponad 80 km. Kiedy wracał do mieszkania swojego oprawcy był wykorzystywany seksualnie.

Historią chłopca żyła cała Ameryka, dlatego tak dziwne jest to, że przez 4 lata nikt nie rozpoznał zaginionego dziecka.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"
(stltoday.com) Ben Ownby (z lewej) i Shawn Hornbeck (z prawej) zostali uwolnieni dzięki interwencji FBI
(stltoday.com) Ben Ownby (z lewej) i Shawn Hornbeck (z prawej) zostali uwolnieni dzięki interwencji FBI

Devlin powiedział później agentom FBI, że zaczął szukać drugiej, młodszej ofiary, ponieważ Shawn był już dla niego "za stary". Tak 8 stycznia 2007 r. dojechał do Beaufort, gdzie z przystanku autobusowego porwał Bena Ownby'ego. Słabym punktem Devlina był jego charakterystyczny samochód – pickup marki Nissan z 1991 r. Zapamiętał go jeden ze świadków zdarzenia.

3 dni później policjanci z Kirkwood odpowiedzieli na wezwanie z bloku, w którym Devlin przetrzymywał chłopców. Kiedy podjechali pod blok zobaczyli na parkingu pasujący do opisu świadka biały samochód. Wkrótce z mieszkania wyszedł Devlin, wyrzucający śmieci. Policjanci znali go, jako pracownika miejscowej restauracji. Zaczęli zadawać mu pytania. Ten jednak nie pozwolił im wejść do swojego mieszkania. Funkcjonariusze zaczęli nabierać podejrzeń.

Postanowili obserwować mieszkanie mężczyzny, powiadamiając wcześniej funkcjonariuszy FBI. Konfrontując się z nim w miejscu, w którym pracował, Devlin przyznał się, że przetrzymuje w domu zaginionego Bena. Zdziwieni detektywi usłyszeli też, że w mieszkaniu znajduje się zaginiony przed 4 laty Shawn Hornbeck. Ten dzień, 12 stycznia 2007 r. został okrzyknięty "Cudem Missouri".

Jesienią tego samego roku Devlin przyznał się do zarzutów wielokrotnych porwań i napaści na tle seksualnym. Został skazany na 74-krotne dożywotnie więzienie. Ben wrócił do szkoły. Teraz ma 23 lata, pracuje i uczy się w college'u. Z kolei 25-letni Shawn poszedł do prywatnej szkoły w St. Louis. Pracuje w okolicznej fabryce.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze