Intruz wszedł do sypialni i obserwował dziecko. Wszystko nagrała kamera
Te nagrania z monitoringu mrożą krew w żyłach. Nieznajomy mężczyzna włamał się do jednego z domów na wschodnim wybrzeżu Australii. Wszedł do sypialni, gdy półroczna dziewczynka i jej rodzice spali. Stanął nad łóżeczkiem dziecka i przez chwilę obserwował śpiącego malucha. Jednak to, co zrobił później, rodzi wiele pytań.
1. Wszedł do sypialni i obserwował dziecko
O sprawie poinformowała stacja 9News.
Do zdarzenia doszło w Tweed Heads (miasto na wschodnim wybrzeżu Australii).
W domu Toma i Isabelli Ridgewell oraz ich sześciomiesięcznej córeczki Amory pojawił się nieznajomy mężczyzna. Intruza w sypialni zauważył Tom, który złapał leżący w pobliżu kij bejsbolowy i przepędził nieproszonego gościa z posesji.
Rodzina po tym incydencie postanowiła przejrzeć nagrania z monitoringu. Tom i Isabella nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Okazało się, że mężczyzna spędził w domu dłuższy czas. Po wejściu do środka skierował się do sypialni, gdzie stanął nad łóżeczkiem, w którym spało dziecko.
Przez chwilę obserwował śpiącą dziewczynkę, a następnie poszedł do kuchni, gdzie z lodówki wyciągnął piwo i kawałek sera. Zdobycze skonsumował na kanapie w salonie.
2. Niepokojące nagranie z monitoringu
Tom Ridgewell w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że intruz nie ukradł niczego wartościowego.
- Miał możliwość, zabrania dosłownie wszystkiego, ale nie wziął nic wartościowego. Zachowywał się, jakby był w swoim domu - powiedział stacji 9News Ridgewell.
Na nagraniu widać jak włamywacz kładzie się na kanapie w salonie i przykrywa kocem, a nawet bawi się z psem Ridgewellów.
Po posiłku mężczyzna wrócił do sypialni, w której spała rodzina. W tym momencie nieproszonego gościa zauważył Tom i doszło do konfrontacji.
Sprawa została zgłoszona na policję. W oświadczeniu przekazanym 9News funkcjonariusze poinformowali, że trwa ustalanie tożsamości sprawcy włamania.
Tom i Isabella Ridgewell twierdzą, że nie znają mężczyzny, ani nie mają pojęcia, w jaki sposób dostał się do ich domu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl