Trwa ładowanie...

Igor Yoda Staszewski. Rodzice opowiadają o nietypowym imieniu chłopca

Avatar placeholder
30.11.2018 13:11
Igor na drugie imię ma Yoda
Igor na drugie imię ma Yoda (facebook.com)

Nadając imię dziecku kierujemy się różnymi inspiracjami. Kinga i Wojciech Staszewscy opowiadają, dlaczego zdecydowali się na zmianę drugiego imienia ich syna na imię Yoda.

1. Yoda formalnie zarejestrowany

O małym Yodzie głośno zrobiło się kilkanaście dni temu, kiedy jego tata Wojciech opublikował na Facebooku wpis mówiący o tym, że właśnie formalnie zmienił imię zmienił drugie imię swojego syna i od dziś nazywa się on Igor Yoda Staszewski, a nie Igor Olgierd Staszewski.

W sieci zawrzało. Rodzice wraz z Igorem Yodą pojawili się w studiu Dzień Dobry TVN, żeby odpowiedzieć na pojawiające się pytania i oskarżenia ze strony internautów.

2. Radykalna decyzja?

Igor ma prawie 5 lat, a od kilku dni jest dumny posiadaczem imienia Yoda. Jak przyznaje w wywiadzie, Yoda jest dobry i najmądrzejszy z ''Gwiezdnych Wojen''. Na pytanie o to, czy zmiana imienia była radykalną decyzją, Wojciech odpowiedział, że nie odważyłby się nadać synowi tego imienia jako pierwszego, bo byłoby to zbyt ekstrawaganckie. Uważa, że drugie imię nie jest tak zobowiązujące i można z niego korzystać, kiedy ma się na to ochotę.

Zobacz film: "Wybrała bardzo nietypowe imię dla dziecka"

Kinga, mama Igora, przyznała się przed widzami, że nie oglądała żadnej części ''Gwiezdnych Wojen'', ale nie widzi nic złego w nadaniu chłopcu imienia Yoda. Jak sama mówi, trzeba mieć otwarty umysł i pokazywać, że inność to nic złego.

3. Fan Gwiezdnych Wojen

Staszewski prowadzi bloga, którego określa jako ''sportowo-rodzinnego'', i do tej pory jego syn występował w notkach właśnie pod pseudonimem Yoda. Żona Wojtka wspomniała też w wywiadzie, że mąż w czasie jej ciąży witał się z synem, mówiąc: ''Witaj mój młody Padawanie''. Przed narodzinami syna rzucił nawet żartem o tym, żeby nazwać go Yoda, a Kinga bez wahania się zgodziła. Wśród przyjaciół i rodziny Staszewskich Igor często nazywany był małym Yodą. Teraz jest nim oficjalnie.

4. Pierwsza i druga próba

W wywiadzie Wojciech przyznaje również, że już na początku, jak tylko chłopiec się urodził, chciał nadać mu na drugie imię Yoda, jednak urzędniczka w USC nie była pewna, czy jest to możliwe.

''Nie miałem wtedy do tego głowy. Zależało mi tylko na tym, żeby mieć przybitą pieczęć, że mi się mały chłopczyk urodził'' – mówił Staszewski.

Drugie imię, które wtedy nadał chłopcu, zupełnie mu nie pasowało. Kiedy okazało się, że imię można zmienić, wystarczy dopełnić jedynie kilku formalności, Wojciech postanowił spróbować. Po kilku pismach kierownik USC zgodził się na zmianę drugiego imienia chłopca.

Mały Yoda jeszcze nie widział żadnej części ''Gwiezdnych Wojen'' (podobnie jak jego mama), ale ojciec, który jest wielkim fanem serii, zaszczepi w synu miłość do rycerzy Jedi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Dowiedz się więcej:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze