Hałas udręką dzieci i nauczycieli. Niebezpiecznie wysoki poziom dźwięku w szkołach

Wiele hałasu o poważną sprawę. MEN reguluje długość trwania lekcji i przerw w szkołach. Zapomina jednak o wrażliwych uszach uczniów i nauczycieli. Jeśli nic nie zrobimy, za 20 lat dzisiejsze dzieci będą miały słuch 70-latków.

Dzieci wydobywają z siebie ogromne ilości hałasu. Są bardziej pobudzone niż osoby dorosłe: piszczą, krzyczą, śmieją się i płaczą (123rf.com)Dzieci wydobywają z siebie ogromne ilości hałasu. Są bardziej pobudzone niż osoby dorosłe: piszczą, krzyczą, śmieją się i płaczą (123rf.com)

Hałas a zdrowie

Na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej zamieszczono zaktualizowane rozporządzenie, które dotyczy zasad BHP w placówkach szkolnych. Reguluje ono wiele ważnych kwestii, które dotyczą bezpieczeństwa uczniów. Należą do nich: rozstaw stołów na stołówce czy długość przerw. Niestety, zupełnie zapomniano o hałasie. Przedstawiciele MEN zrzucają ten obowiązek na dyrektorów szkół. Jak nadmiar dźwięków wpływa na zdrowie dzieci?

- Każda ekspozycja na hałas może nieść za sobą negatywne konsekwencje. Zaczynając od poczucia dyskomfortu, przez bóle i zawroty głowy, problemy z koncentracją, reakcje stresowe, zakłócenia snu czy inne skutki natury fizjologicznej. Badania wykazują, że dźwięk nawet poniżej 70 dB już może powodować rozdrażnienie, zmęczenie, spadek wydajności naszej pamięci i procesów poznawczych – mówi Maria Turczyn, logopeda i audiolog.

Hałas a problemy w nauce

Nadmierna ilość dźwięków wpływa również na efekty nauki. Może prowadzić to do trudności w czytaniu i pisaniu oraz rozwiązywaniu zadań matematycznych. Pojawiają się też problemy psychologiczne, takie jak agresja czy nadmierne pobudzenie.

- W momencie, gdy w klasie są dzieci obarczone różnymi deficytami uwagi, dysleksją czy niedosłuchem, dodatkowy czynnik, jakim jest hałas, obniża ich możliwości uczenia się, tym samym skazujemy dzieci na kolejne niepowodzenia – mówi Turczyn.

Normy hałasu

Istnieje wiele analiz naukowych na temat hałasu, które bezpośrednio dotyczą uczniów. Mogą odnosić się do skupienia dzieci na lekcjach czy pracy nauczycieli. Jedno z badań przeprowadzone w szkołach w województwie śląskim wykazało, że poziom dźwięku może być niebezpiecznie wysoki. Jest przekraczany zwłaszcza podczas przerw i zajęć w-f. Jednak zdarza się to również podczas zwykłych lekcji. Dla przykładu: w jednej ze szkół podczas zajęć dydaktycznych hałas osiągnął 79 dB. Podczas przerwy było to 84 dB, natomiast w czasie zajęć wychowania fizycznego wyniósł aż 88 dB. Jakie są normy hałasu?

Dźwięki do 35 dB są raczej obojętne dla zdrowia. Mogą jednak powodować rozdrażnienie i dekoncentrację. Po przekroczeniu 35-70 dB pojawia się zmęczenie ze strony układu nerwowego. Utrudnione jest słyszenie, rozumienie mowy, odpoczynek i spokojny sen. W przedziale 75-85 dB zaburzona jest wydajność pracy i nauki. Pojawiają się problemy ze słuchem. Natomiast poziom 90-130 dB może powodować poważne schorzenia zdrowotne, uniemożliwia rozumienie mowy. Wyższe wskaźniki prowadzą już do trwałego uszkodzenia słuchu.

Dźwięki z każdej strony

Hałas dotyka dzieci od samego rana. W drodze do szkoły, jak i podczas lekcji. Ważne, aby myśleć o tej kwestii już wtedy, gdy dzieci są małe. Proces pogarszania słuchu postępuje bardzo wolno.

- Z kolei długotrwałe narażenie na hałas powyżej 85dB może powodować trwałe uszkodzenie słuchu. Zatem nie bez powodu prowadzone są akcje przesiewowego badania słuchu w szkołach podstawowych. Niektórzy dyrektorzy montują na korytarzach tzw. elektroniczne uszy. To urządzenie, które alarmuje, gdy w pomieszczeniu jest za głośno – mówi Turczyn.

Co na to nauczyciele?

Kadra pedagogiczna również zauważa problem. Dzieci są nieświadome, że znajdują się w epicentrum hałasu. Same go tworzą. Są bardzo ekspresywne, krzyczą, płaczą i głośno się śmieją. Wychowawcy jednak widzą, jak nadmierna ilość bodźców dźwiękowych odbija się na zachowaniu uczniów.

- Po przerwie dzieci są rozdrażnione, zajmuje im kilkanaście minut, aby ochłonąć, wyciszyć się i skupić na lekcji. Po czym jak zadzwoni dzwonek, wszystko zaczyna się od nowa - mówi Maria Miśkiewicz, nauczycielka.

O ile podczas lekcji nauczycielom udaje się uciszyć dzieci, o tyle na przerwach trudno im zapanować nad krzykami.

- Dzieci chcą odreagować lekcje. Biegają, krzyczą i wariują. Mam wrażenie, że ten nadmiar dźwięków im nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie - im głośniej, tym fajniejsza przerwa. Nie rozumieją, że może być to dla nich groźne w przyszłości. Jest to za to najgorszy moment dla nas nauczycieli. My w tym czasie nie odpoczywamy. Gdy wchodzę do pokoju nauczycielskiego i trzymam się za głowę, moi współpracownicy patrzą na mnie porozumiewawczym wzrokiem. Oni też mają dość tych krzyków. O ile na lekcjach panuje względny spokój, o tyle przerwy są wykańczające. Zwłaszcza, że mam predyspozycje do migren. Najgorzej jest w ciepłe miesiące, kiedy dzieci mogą wyjść na szkolne boisko – mówi nauczycielka.

Hałas a odbiór mowy

Hałas nie tylko wpływa na zachowania dzieci i utrudnia uczenie się. Wpływa też na zakłócenie odbioru mowy.

- W sytuacji, gdy wokół nas panuje hałas, utrudniona jest komunikacja, ponieważ nie możemy dobrze usłyszeć drugiej osoby. Odnosząc to do sytuacji lekcyjnej, uczniowie z uwagi na hałas nie są w stanie usłyszeć wszystkiego, co mówi nauczyciel i odwrotnie. Gdy wokół nas jest głośno, automatycznie sami zaczynamy mówić głośniej, nadwyrężając przy tym nasz głos. W tym momencie, jeżeli taka sytuacja powtarza się często, mogą pojawić się zaburzenia głosu – ostrzega audiolog Maria Turczyn.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące