Friz i Wersow w ogniu krytyki. "To może skończyć się tragedią"
Friz i Wersow zostali mocno skrytykowani przez jedną z użytkowniczek TikToka. Powodem jest sposób, w jaki podróżuje ich dziecko. Internautka twierdzi, że influcenrzy popełnili wielki błąd.
1. Friz i Wersow w ogniu krytyki
Popularność ma swoje plusy i minusy, o czym zresztą na własnej skórze przekonali się Friz i Wersow, znani polscy influencerzy. Fani z chęcią śledzą ich poczynania i szczegóły z wychowywania córeczki Mai. Jednocześnie młodzi rodzice często są oceniani przez innych.
Jedno ze zdjęć, które Wersow i Friz zamieścili w mediach społecznościowych, spotkało się z ogromną krytyką ze strony internautów. Rozeszło się o sposób, w jaki przewożone jest ich dziecko.
Zdaniem tiktokerki, jest to kardynalny błąd, który może skończyć się tragicznie. Użytkowniczka izabellal193 na swoim koncie dzieli się poradami dla rodziców oraz porusza wszelkie kwestie związane z wychowaniem dziecka.
Szczególną uwagę Izabelli przyciągnęło zdjęcie córki Wersow i Friza w foteliku. Tiktokerka zaznacza jednak, że jej celem nie jest obrażanie nikogo, ale zwiększenie świadomości na temat bezpieczeństwa.
@izabellal193 @Wersow @Friz Film nie ma na celu obrażania kogokolwiek czy hejtu. Jest przede wszystkim w celu edukacyjnym i poszerzania świadomości rodziców na temat bezpieczeństwa dzieci w samochodzie. Będąc osoba publiczną, z ogromnymi zasięgami trzeba zdawać sobie sprawę i brać odpowiedzialność za tworzenie tendecji u ludzi. Bo jeśli znana influenserka, poleci krem i jakiś procent osób, które ją oglądają i wzorują się na takiej osobie, pójdzie do sklepu i kupi krem ale będzie zły do danej skóry, wyjdą wypryski czy uczulenie, to będzie to po prostu źle dobrany krem ale z polecenia znanej osoby. Inaczej się ma sprawa, jeśli zaczynamy pokazywać produkty dla dzieci, które wcale zdrowe nie są jak na przykład wisiadło Baby Bjorn o którym szeroko mówiła @Mama Naczelna Cierpiętnica, lub zły fotelik i niepoprawne przewożenie dziecka, w tym momencie kreuje się tendencje do tego, że tak można przewozić dzieci w samochodzie.A jest to po prostu brak świadomości i nieodpowiedzialne przewożenie dziecka zagrazajace zdrowiu i życiu dziecka. Odsyłam również na kanał FOTELIK.Info gdzie jest szeroko poruszana kwestia bezpieczeństwa dzieci 😉 #wersow #friz #wersowifrizdziecko #bezpieczeństwo #foteliksamochodowy #fotelikiratujążycie #przepisybezpieczeństwa #swiadomerodzicielstwo #dzieckowfoteliku #momsoftiktok #edutiktok #edukujsiebieiinnych ♬ dźwięk oryginalny - Izabella
- Jeśli chcesz zafundować swojemu dziecku miejscówkę na cmentarzu lub w najlepszym wypadku wózek inwalidzki, możesz wozić je w taki sposób - od takich słów rozpoczyna się nagranie.
2. Bezpieczeństwo dziecka
O co więc chodzi? Sposób, w jaki ułożona jest mała Maja w foteliku, to pierwsza kwestia, którą porusza izabellal193. Dzieci, które nie mają jeszcze roku, nie powinny podróżować w ten sposób.
- Małe dzieci, niemowlęta przed ukończeniem 12. miesiąca życia, nie mogą bezpiecznie podróżować przodem do kierunku jazdy. Jest to niebezpieczne i może skończyć się naprawdę w trumnie - tłumaczy i twierdzi, że to "kardynalny" błąd.
Kobieta twierdzi, że sam fotelik również nie jest odpowiedni dla Mai, co znacząco wpływa nie tylko na jej bezpieczeństwo w trakcie jazdy, ale także jest niekorzystne na ułożenie kręgosłupa małego dziecka.
- Może się to skończyć tragedią. Jeśli skończy się tylko poważnymi urazami, ale dziecko będzie żyło, to naprawdę będzie cud. Najlepiej, jakby mała Maja jeździła nadal w łupinie, co najmniej przez cztery miesiące, jak nie więcej - podsumowała.
Czy kobieta ma rację?
"Jak najdłużej się da, wozimy dzieci tyłem do kierunku jazdy. Chodzi nie tylko o montaż fotelików z grupy 0+, ale także tych następnych (o ile producent dopuszcza taką możliwość). Nawet jeśli dziecko musi jechać z podkurczonymi nogami, zupełnie nie zagraża to jego bezpieczeństwu. Dziecko jadące tyłem do kierunku jazdy jest dużo lepiej chronione przed urazami (przede wszystkim kręgosłupa i głowy) niż to jadące przodem do kierunku jazdy" - czytamy na stronie polskiej policji.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl