"Flinstonowie. Wielkie łubu-dubu!" pełnometrażowy film na DVD od Galapgos - recenzja
"Flinstonowie. Wielkie łubu-dubu" - DVD od Galapagos
„Flinstonowie” to jedna z moich ulubionych bajek z czasów dzieciństwa. Serial traktuje o dwóch rodzinach, które przyjaźnią się i żyją w epoce kamienia łupanego. Towarzyszy więc on od lat dzieciom – i nie tylko – na całym świecie.
Zarówno animowany serial, jak również filmy to prawdziwe hity dla młodszych i starszych widzów. Najnowszą pełnometrażową produkcję „Flinstonowie. Wielkie łubu-dubu!” prezentuje na DVD dystrybutor filmów Galapagos.
Fred Flinstone i jego sławne „jabadabadu” po raz kolejny bawią i pokazują, że przyjaźń jest warta więcej niż nawet ogromna ilość muszelkowych pieniędzy. Akcja filmu rozgrywa się w Bedrock, gdzie sąsiadami są Fred, Wilma i Pebbles Flinstonowie oraz Barney, Betty i Bamm-Bamm Rubble. Fred wybiera się wraz ze swoją rodziną na zasłużone wakacje, jednak trochę podpadł w pracy i nie otrzymał wcześniejszej wypłaty, o która prosił. W związku z tym stracił pieniądze na wyjazd, ale oczywiście nie chce przyznać się do tego swojej ukochanej żonie…
Fred jednak zawsze ma jakiś plan – tym razem również! Do pomocy potrzebuje tylko Barneya i jego zdolności walki wręcz. Kilku kolegów o niezwykłej sile również się przyda. Flinstone organizuje pierwsze w historii zawody wrestlingu! Co z tego wyniknie? Czy Fredowi uda się zorganizować pieniądze na wyjazd tak, by nie Wilma się o niczym nie dowiedziała? Koniecznie obejrzyjcie razem ze swoimi dziećmi film „Flinstonowie. Wielkie łubu-dubu”!
Płyta od Galapagos jest dostosowana do oglądania również przez osoby niesłyszące. Ma możliwość włączenia napisów oraz dubbingu w kilku językach. Jest również wzbogacona w dodatki specjalne: „Fred Flinstone przedstawia supergwiazdy”, „Jak zostać gwiazdą łubu-dubu”, „Pierścionek zaręczynowy” oraz „Zabierz mnie na mecz baseballa”. Oczywiście ja oglądałam razem ze swoją córką film z polskim dubbingiem. Ona była zachwycona, ja - troszkę rozczarowana… Dlaczego? Przyzwyczaiłam się przez te wszystkie lata do głosów Freda i Barneya z telewizyjnej kreskówki, więc ciężko mi było przestawić się na inne. To jedyne „ale”, jakie miałam.
Fabuła filmu została doskonale ograna wokół historii powstania zawodów World Wrestling Entertainment, a poszczególne gwiazdy są wzorowane na prawdziwych osobach z tej branży: John Cenastone, Ray Zagadka, Kosa czy McMagma. Wrestling to bardzo widowiskowe zawody. Walka i jednocześnie przedstawienie – zawodnicy muszą nie tylko wygrać, ale też zdobyć sympatię publiczności, przestraszyć rywala samym swoim wejściem na arenę. Niestety zawody te nie należą do bezpiecznych, więc wszyscy muszą w czasie ich trwania szczególnie na siebie uważać – nawet sędzia!
Fred w filmie "Flinstonowie. Wielkie łubu-dubu" ponownie pokazał, że ma ogromną wyobraźnię i bardzo kocha swoją rodzinę i przyjaciół, choć szybko daje się ponieść emocjom. Film jest zabawny, pełen akcji i uczuć, więc nie nudzi się i nawet moja niespokojna córka obejrzała cały – od początku do końca – bez grymaszenia i kombinowania.
Po raz kolejny bajka o Flinstonach sprawia, że zdajemy sobie sprawę z tego, że przyjaźń jest niezwykle ważna w życiu każdego człowieka, a szczerość niesie ze sobą znacznie więcej dobra i spełnienia niż oszustwo.