3 z 7Genie, USA, 1970
Ojciec małej Genie uznał, że jego córka nie rozwija się intelektualnie tak, jak powinna, dlatego przywiązał ją do krzesła i zamknął w niewielkim pokoiku, w którym dziewczynka spędziła aż dziesięć lat.
Jej dramat wyszedł na jaw, kiedy matka zabrała ją na kontrolne badania. Uwagę pracownika socjalnego od razu zwróciło nietypowe zachowanie Genie – 13-latka nie wydawała żadnego dźwięku, miała wyraźne trudności z poruszaniem się i nieustannie pluła.
Pracując ze specjalistami, stopniowo uczyła się mówić, zaczęła rozumieć, na czym polegają kontakty z innymi ludźmi. Kiedy jej stan się poprawił, na krótko zamieszkała z matką, jednak nie było jej pisane zaznać szczęścia. Bita i molestowana ponownie trafiła do dziecięcego szpitala, jednak z powodu braku funduszy przerwano leczenie. Dziewczyna zaginęła bez śladu. Po latach prywatny detektyw odnalazł ją w skromnym ośrodku dla osób chorych umysłowo.