Urodziła się z sercem na wierzchu. Przeżyła, choć nie dawano jej szans
Siedmioletnia Vanellope Hope Wilkins jest pierwszym dzieckiem w Wielkiej Brytanii, które przeżyło, mimo że urodziło się z sercem poza klatką piersiową. Jeszcze zanim Vanellope przyszła na świat, jej mama usłyszała, że "praktycznie nie ma nadziei" i zasugerowano przerwanie ciąży.
W tym artykule:
Vanellope urodziła się z sercem na wierzchu
U Vanellope, gdy była jeszcze w brzuchu mamy, zdiagnozowano niezwykle rzadką wadę rozwojową - ectopia cordis - czyli przemieszczenie serca na zewnątrz klatki piersiowej (częściowo lub całkowicie). Szansa przeżycia wynosiła osiem milionów do jednego.
Rodzice dziewczynki, Naomi Findlay i Dean Wilkins, nie zrezygnowali z walki o życie córki. Vanellope przyszła na świat przez cesarskie cięcie w szpitalu Glenfield w Leicester w listopadzie 2017 roku.
Mimo niewielkich szans na przeżycie, mała Vanellope pokonała wszelkie przeciwności.
Życie bez dzieci - co na to seniorzy?
Specjaliści z University Hospitals of Leicester NHS Trust przez siedem lat monitorowali rozwój dziewczynki i przygotowywali ją do przełomowej ośmiogodzinnej operacji.
Schowac serce pod żebrami
Przeprowadzono ją w środę 16 kwietnia 2025 roku. Polegała na rekonstrukcji klatki piersiowej przy użyciu własnych żeber dziecka, aby zapewnić sercu odpowiednią ochronę w miarę wzrostu.
Podczas zabiegu Vanellope została podłączona do maszyny ECMO, która tymczasowo przejęła funkcje serca i płuc.
- Przypadek Vanellope jest całkowicie wyjątkowy i bardzo rzadki, dlatego połączyliśmy nasze doświadczenia i zastosowaliśmy różne techniki podczas tej operacji. Byłem przy jej narodzinach siedem lat temu jako część zespołu chroniącego jej serce. Czekaliśmy na odpowiedni moment, by zamknąć klatkę piersiową i zapewnić sercu ochronę. To była trudna procedura, ale satysfakcja z sukcesu jest nie do opisania. Cieszę się, że mogłem pomóc - powiedział kardiochirurg dziecięcy Ikenna Omeje, który uczestniczył w operacji, cytowany przez "The Sun".
Operacja była ogromnym przeżyciem także dla rodziców dziewczynki.
- Najgorszy był strach przed nieznanym i pożegnanie przed operacją. Ale kiedy zobaczyłam, jak lekarze idą w moją stronę po zabiegu, od razu wiedziałam po ich twarzach, że wszystko się udało. To, co zrobili, jest naprawdę niesamowite - powiedziała Naomi, mama dziewczynki.
- Już widzę różnicę, jaką ta operacja zrobiła, i nie mogę wystarczająco podziękować wszystkim zaangażowanym w jej opiekę. Vanellope inspiruje mnie każdego dnia - jest silna i odważna, i jestem z niej bardzo dumna - dodała.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- The Sun